devilbot

Bo teraz się gra w BlazBlue Centralfiction.

Staje się chyba zbyt zachłanny na jednostki bo to chora gra. Wg statystyk z reddita jest 20% szans na dostanie Charlotte z tego baneru, a na Noctisa 1,5%. Ja już chyba jutro odpuszczam daily nie chce kolejnej Charlotki. To pewnie prawda bo na jakims filmie z youtube ktoś z 10+1 wyciagnal 4.

Ok przesadziłem ale to tak naprawdę tylko dwie topowe jednostki z base 5*.

Mi z daily amarant wypadł i dobrze bo nie mam tanka, a zrobiłem te fisty z hanging edge co dodają do Defa. W dodatku widzę że amarant jest całkiem niezły z tą chakrą co odnawia mu 30% hp i MP, a on tylko stoi zasłania i counteruje. Dałem go do party bo innego wyboru nie mam a jak bedzie (pipi)owy to i tak warto go trzymać dla jego trust HP +30%. Moje party to teraz: Gilgamesh - Divider kończy każdą walką poza tymi z bossami. Lightning - szczerze mówiąc wolę gilgamesha jako DD ale też jest niezła Cloud Of Darkness - narazie słaba bo nie przebudzona Amarant Krile - świetny healer i nuker - double cast Aeroga lub Curaga, nie ma Raise ale za to Amarant ma i ją uzupełnia o to. Z dobrych postaci mam tylko: Bartz 2x Chizuru ExDeath Reszta to sam szrot nawet TM nie warto farmić (może Gaffgariona bracer) Także rewelacji nie ma. A ticketów i lapisu mnóstwo poszło na summony.

Drop rate na tego Noctisa jest (pipi)owy jak zapewne wiecie śledząc reddita czy oglądając filmiki ludzi którzy wydali po 400 iwięcej euro na 10+1 i nic. Za to charlotte potrafi wypaść nawet po 5 sztuk w 1 pulu. Wyobraźcie sobie jaki będzie szał jak wyjdzie np. Cloud, a potem Sephiroth. Wtedy Gumi dopiero się obłowi.

@pawelgr5 A co Tobie nie pasuje w ogrywaniu jRPG na dużym TV jeżeli można wiedzieć? Co do DQ XI jak dla mnie wersja 3ds mogłaby się odbywać tylko na tym dolnym ekranie.

Mustadio z daily. Shen pisał, że jego karabin będzie dobry dla Balthiera więc karabin już mam. Jeszcze tylko Balthier.

Nawet jak wypuszczą na switcha to będzie pewnie jeszcze więcej styli i rozbłysków. Dla mnie grę nie psuje styl aerial. Adept to coś co zrobiło tę grę prostą. Okno na niewidzialną rolkę jest tak duże, że nie trzeba nic robić. Jesteśmy nieśmiertelni bez evade. A nawet jak nie grasz na adepcie to bierzesz skille "absolute readiness" i "abs evade" i np. styl striker + broń z devianta i wszystko to zwiększa szybkość ładowania artów i praktycznie jesteś nieśmiertelny. Wiele osób tak gra. Ogólnie fakt jest prościej przez style ale to i tak chyba najbardziej hardkorowa seria na rynku obecnie.

Wypaliłeś się może jako gracz MH. Mi się MHX bardzo podoba mam teraz 400h w nim ale już przestałem chyba grać i czekam na XX. Style jak dla mnie na plus. Polecam skakać na Deadaye Yian Garuge albo Furius Hyper Rajanga. MHX jest za(pipi)iście trudna i broń boże nie casualowa chyba, że przez rozbłyski podczas hunter artów. Jak dla mnie poszło to w dobrym kierunku ale rozumiem, że dla weteranów zawsze stare będzie lepsze.

Suavek nie martw się. Galuf to świetny tank i zarazem mag. Naprawdę unikatowa postać. A poważnie to taka jest ta gra. Tylko szczęście. Nie da się mieć wszystkiego odrazu. Pograć w robocie i brać co los przyniesie. Ja tam codziennie ciągnę daily na nic nie liczę jak coś fajnego wpadnie to ok. Do tej pory nie mam żadnego tanka. Niewiem jak to możliwe - ani wola, ani cecila, ani snowa, ani nawet amaranta. Narazie olewam eventy itp. skupie sie na fabule jezeli cos zostalo i zdobyciu summonow w koncu.

Ja juz zagralem o noctisa. 2x Chizuru 4* 1x charlotte 1x Vaan Jestem happy.

Ja mam 1 ticket i też 350 lapisu + 20 cactuarów z eventu czekających na Noctisa. Prześladuje mnie jednosta Cyan już chyba z 5 ich miałem. Mam nadzieję że jutro go nie zobaczę.

Zależy. Pisałeś w temacie z 5 razy o tym Noctisie i zrobisz wszystko żeby go mieć. Jasne. Chizurów i Mercedesów to każdy będzie miał w bród bo tym bannerze. Liczysz bardzo na Noctisa bo do tej pory szczęście Ci nie dopisywało Tak samo się będziesz spinał jak Shen i Suavek i inni jutro rano. Wszyscy się oszukujecie. Każdy chce Noctisa. Ja też wszedłem napisać tu, że mam go gdzieś bo nie mam na niego już miejsca w party ale byłoby to kolejne kłamstwo. Ta gra właśnie to robi z ludźmi. Jutro na śniadaniu wchodzę tu czytać ile ticketów wtopiliście i nic. Tylko proszę nie denerwować screenshotami z Noctisem jak już jakimś cudem wypadnie i dawać je w spoiler. Hype is real.

Przesadzony, a ja się wy(pipi)ałem z ticketów i lapisów. Życzę wam wielu Vivich i Galufów.

CoD to hybryda i chyba daje radę. Noctis też może dostać jakeś chore obrażenia i będzie topem. Ramza i Luneth to fajne dupy.

Final Fantasy XIII. Nigdy nie dotarłem w tej grze do mitycznej lokacji Gran Pulse gdzie podobno droga się rozwidla i można zejść z trasy w bok po skrzynke.

Mag +3, Spr +3, allows use of alterna, death and holy Alterna to chyba ultima

Jest już info o TM Noctisa. Jest coś wart wg was ten ring of lucii?

@up W rogu na pudełku widzę Dark Souls 1 dodają. Polecam jak nie grałeś. Pod każdym względem lepsza od części 3.

Ja też mam pecha. Mam masę jednostek topowych ale nie mam żadnego tanka. Nawet byle jakiego. Galuf się liczy?

Nikt nie ma. Z tego co wiem z netcodem były problemy na początku i mieli paczować. Każdy wydawca bijatyk zawsze tak kłamie, a ch.uja da się naprawić paczem netcode. Bardziej niż jakością martwiłbym się tym, że pewnie gra jest martwa online. Nawet najpopularniejszy na rynku bijatyk obecnie SFV nie ma jakiejś powalającej liczby graczy online. Zresztą z całym szacunkiem dla serii KoF szkoda na to kasy.

WoL u japońców na 6* podobno lepszy tank niż Cecil. Dobry pull.

To kupuje te matsy na 6* gilgemasha.

Wątek główny dość prosty do tej pory, ale porobiłem dzisiaj kilka dodatkowych Huntów. Każdy to walka z jakimś mini bossem. Niektóre naprawdę dają radę i nawet można zginąć jak się jest nieostrożnym. Z summonów jednak korzystam warto wjechać summonem jak przeciwnik wrzuca jakieś dziwne statusy, wtedy wchodzi summon w miejsce dwóch zarażonych postaci, a sam jest odporny na takie pierdoły. Czytałem na necie, że niby summony nie przydatne ale widzę, że sytuacyjnie warto je przyzywać. Ta gra to moloch. Masa pobocznego contentu dużo miast i pseudo otwarty świat, a nawet skróty po czasie się otwierają z lokacji do lokacji coś ala dark souls. Widać, że ta gra jest jeszcze ze złotej ery rpg. Grałem w prawie każdego RPG w poprzedniej epoce PS3 i Xbox36 i żaden nie miał takiej jakości wykonania i tyle contentu, a podobno gra i tak miała przyspieszoną produkcję. Jeszcze ta muzyka i sample. Ktoś bezczelnie zagrał na moim sentymecie i sample przeniósł prosto z Vagrant Story. Np. uruchomienie pułapek czy healing pułapek. Pamiętam te dźwięki do dziś. Oczywiście widzę wady ale wszystko razem na razie na plus.

Lag jest podczas superów, ale nic wielkiego podobno jak się nie grało w lepszą wersje to nie zauważy się różnicy. Widziałem filmik na eventhubs porównujący dwie wersje.