devilbot

Należy zacząć od Xenogears na psxa. Potem Xenosaga episode 1 der wille zur macht, Potem Xenosaga episode 2 A potem Xenosaga epispde 3 Jest to potrzebne bo smaczki z xenosagi będą później w xeno 3 i dlc do xeno 3 Potem można zacząć Xenoblade Chronicles definitve edition na switcha i zaraz po skończeniu ten ekstra epizod Future Connected Potem wiadomo Xenoblade 2 Potem Xenoblade 2 Torna Potem Xenoblade 3 i zakończenie czyli Xenoblade 3 Future Redeemed Z Xenoblade Chronicles X można poczekać do definitive edition w marcu.

Też skończyłem grę ale widzę jesteście tutaj bardzo toksyczni więc nie zasługujecie na moją opinię.

@Bzdurasdołączyłem jakiś czas temu żeby popisać z tobą o gierkach, a ciebie nie ma Rzeczywiście forum to przeszłość, na discordzie w jeden dzień jest naprodukowane więcej kontentu niż tu przez miesiąc.

Drugą kupił blantman

Na steam decku chodzi bardzo dobrze. Zablokowane 45 klatek i 125% resolution scaling powoduje, że nie ma takich ząbków jak na ps5 czy xsx do tego trzyma te klatki co czyni ją chyba najlepszą wersją obecnie. Chodziła chujowo ale były ze 2 aktualizacje poprawiające performance.

Nie ma większego znaczenia ale jest kilka gier od Nintendo w których tekst jest za mały, a na lite jest wtedy jeszcze gorzej.

Łapcie EULE z Metaphora gdybyście jeszcze mieli wątpliwości czy jakieś gry są wasze:

Ludzie minusują gearsupa ponieważ głosi on prawdę która ich boli.

Pracowali jak wyżej nad HiFi rush 2, a także żeby niektórych zabolało bardziej przygotowywali jakieś nowe wersje evil within 1 i 2

Ja właśnie skończyłem. Chce więcej takich Zeld. Dobre zagadki i dungeony. Cała gierka urocza. Czas przejścia też przyzwoity bo 19h zbierając myślę 90% rzeczy. Jak ktoś się boi, że dużo trzeba kombinować z echoes to nie musi. Raczej używa się kilku do walki i sytuacyjnie np pająka żeby wejść po jego sieci lub np kreta żeby wykopał dziurę. Nie ma takiego naginania fizyki jak w totk. W dodatku z racji, że gra 2d to łatwiej było wyznaczyć graczowi granicę i używa się różnych rzeczy więc dungeony przechodzimy tak jak chieli twórcy. Jest co prawda kilka echo które to ułatwiają ale nijak się to ma do przyczepiania rakiety do wszystkiego żeby skipowac zagadki w shrinach w totk. To zwyczajna klasyczna Zelda w najczystszej postaci. Polecam wchuj.

Również zacząłem od początku czyli od sky. Przecież te wersje na steam są dzisiaj mega grywalne i mają trochę qol w postaci np przyspieszania czasu. Są też dosyć krótkie jak na współczesne jrpg. Uważam, że jak ktoś chce wejść w taki świat to powinien wejść po same kule czyli od początku.

Też wczoraj dojebali się do typa od anbernicow retro game corps i teraz biedny siedzi i bluruje kadry w których są gry Nintendo https://www.timeextension.com/news/2024/10/nintendo-is-now-going-after-youtube-accounts-which-show-its-games-being-emulated

Rozwijaj siłę albo magię. Tak należy grać.

Jak coś to gram z nowym patchem od początku i o tym pisałem. Jak dla mnie jest gorzej bo dropi tylko z 60 do 30 to jest ogromna zmiana wpływającą np na input itp. Robię właśnie endgame w pokemon Scarlet i tam też latają klatki ale o 5 czy 10 klatek więc to jest mniej drastycznie. Tu jest gorzej niż w Pokemonach ale chociaż gra ładniejsza. No i koniec końców klient Nintendo ma to w dupie bo liczy się fun a tego nie brakuje.

Trochę pograłem. Bardzo dobra gra ale przeokropnie dropi. Powinni zablokować na 30 czy oni tego nie widzieli masakra. No ale gra się zajebiście. Design wszystkiego przyjemnie plastelinkowy. Dubgeony super. Skala gry widać że nie jest duża ale to ok.

Wyszedł właśnie Night Slashers Remake. W demo grało się nawet ok chociaż wiadomo do najlepszych w gatunku nie ma startu. Jak dla mnie za tę cenę warto: https://store.steampowered.com/app/2795750/Night_Slashers_Remake/

Jest dobrze. Nintendo znowu ratuje branże, a na pewno ten rok.

Nie zapominajmy, że to gówno ma jeszcze w ramach marketingu wykupiony odcinek w jakimś serialu na Amazonie.

Za wcześnie wyciekło ale opowiem wam co było. Dwie nowe postacie jaszczurki, jedna jaszczurka laska, a druga elo na deskorolce biją po mordach, a potem, że jeszcze dodatkowo free dlc z jakąś zremiksowaną muzyką. Edit: Ok już jest

Nowe dlc i nowe postacie do żółwi:

Pozywają o patent pokeballa co jest bez sensu bo tak balle w palworld zachowują się identycznie jak pokeballe ale to zawsze mogą zmienić np na kostki wciągające potworki minitornadem. No i to nie są lata 90 gdy np Sega brała pieniądze za patent zmieniania kamery w grach wyścigowych. Teraz każdy zrzyna od każdego. Imo nintendo nie ma szans. Dziwne, że nie pozwali o copyrights bo przecież pale to chamska zrzynka pokemonów.