Ja jestem pod koniec drugiego kontynentu chyba. Dużo nie czaję. Mój skład to Kain 4*, Kefka 4*, Cloud Of Darkness 4*, Exdeath 4* i Gilgamesh 5*. Walka wygląda tak, że kefka i exdeath sprzątają planszę czarami, i czasami jeszcze gilgamesh musi wyczyścić wind slashem to co zostanie. Ogólnie ten gilgamesh to lekka przesada, zwłaszcza jak wezmę drugiego od friendów.