Witam. Nie wytrzymałem i gram już w mhx. Na razie zrobiłem wszystkie questy 1* i zabiłem pierwszego Urgenta czyli tego pierzastego Maccu klona Jaggiego.
Co się rzuca w oczy to grafika i płynność. Lokacje są bardziej szczegółowe ale za to gra nie chodzi tak płynnie jak MH4u czy 3u - czuć od razu, że jest zablokowane na 30 fpsach. Niewiem po co ta zmiana na gorsze kosztem jakichś tam efektów graficznych na które mało kto zwraca uwagę na nintendo. Gram na o3dsie i te 30 klatek czasami potrafi chrupnąć. Jednak da się grać przyzwoicie nie ma lipy jak np w przypadku Hyrule warriors. Jedyne czego zazdroszczę posiadaczom n3ds to tego, że posiadają 2 dodatkowe buttony lr do których można przypisać skille. Ja niestety muszę je uruchamiać na ekranie dotykowym.
Ogólnie pierwsze wrażenie na minus przez tę płynność. Może się przełamie w końcu na PSP MHy były zablokowane na 30 i nikt nie zwracał na to uwagi.
Aha Transation patch jest już w wersji 10 i tłumaczy praktycznie wszystko oprócz dialogów. Od początku można grać kotem i ma się dostęp zaraz po paru questach do wszystkich wiosek. No i te artsy i style kozacki pomysł ilość buildów i stylów gry wzrasta o 1000% odrazu. Pozdro.