-
Postów
228 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez jan95kes
-
Daj spokój. Od jego odejścia mineło już 4 miesiące, więc przydało by się przestać lamentować. Tym bardziej, że jak widać, marka jakoś sobie radzi bez Hiva. Trzeba żyć pzyszłością, i jeszcze nie grzebać ich żywcem .
-
Sorry, ale używajcie może spoilerów, dobra. Bo niektórzy wchodzą do tematu żeby sprawdzić czy serial jest aż tak dobry, a nie chcą psuć sobie zabawy ni z gruchy i pietruchy czytając zakończenie.
-
Niedoceniana praca w PE
jan95kes odpowiedział(a) na Paweł Galas temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Ta cała afera z wkurzonym Butcherem, i Ścierą według mnie zasługuje na nazwanie jej farsą. Przede wszystkim słowa Butchera "Nindendo kojarzy się w Polsce z torentami" to kretynski strzał w stope. Skoro macie w czterech literach Ninny, to czemu publikujecie recki na systemy Ninny? Trzeba być konsekwentnym. Po drugie. Jakieś dziewięć lat temu uznaliście że będziecie pisać o wszystkich maszynach. I tak ma właśnie być. Macie pisać sprawiedliwie o każdej konsoli, nieważne czy to mega popularny X, czy PS, czy może Jaguar na którym nikt nie gra. Poza tym skoro czytelnicy tak chcą o Ninny, to niech dostaną o Ninny, nie ma problemu. W końcu: "klient wasz pan". Po trzecie i najważniejsze. Sami daliście ciała, a do czytelników macie pretensje że mieli czelność to zauważyć. Przecież według wszystkich to właśnie Nintendo miało najlepszą konferencje na E3, i najwięcej gier eksluziwów, a wy to po prostu omineliście. Ja bym zrozumiał gdybyście przełożyli na następny numer newsy o jakimś Bioshocku, czy tam czymś innym, żeby zmieściła się najlepsza firma na E3, która w pełni na to zasłużyła. A wy zrobiliście dokładnie odwrotnie, a Butcher na dokładke zabawił się w hejtera. Największa żenada to jednak PRZENIESIENIE NA NASTĘPNY NUMER NAJWIĘKSZEJ REWELACJI E3, 3DS. Robiąc to zaczeliście pisać o tym co wam pasuje i być możę reszcie czytelników, zatracając tym samym obiektywizm dziennikarski. To jest po prostu żałosne. -
Gram sobie wlasnie w nowe POP i jest wlasciwie moje pierwsze podejscie do tej serii. No i fajne jest... jak mowicie ze Rival Swords lepsze to wypas. Nie grałem w tego najnowszego, ale Rival Sword jest świetne. Mega miodna, i wciągająca platformowa przygodówka, choć to zasługa tego że to konwersja "trójki" która sama w sobie była rewelacyjna. Niestety konwersje dość słaba bo oprawa graficzna jest obrzydliwa, ale sama grywalność rządzi.
-
Zawsze mnie denerwowało skakanie w Soul Caliburze. Blok, i kierunek? Jezu, jakie to nieintuicyjne, zawsze mnie to zastanawiało, w jaki sposób szybko podskoczyć pod atakiem przeciwnika, skoro czasu na to jest tak niewiele.
-
Żadne. Po prostu czekam aż jakiś megahit pokroju GOW na PSP spadnie do śmiesznej ceny 60 zł, i wtedy kupuję <<sprytny>>. Po prostu najlepiej się czuję jak sobie uświadamiam że rozsądnie wydałem pieniądze (najlepiej małe), nie jestem takim maniakiem żeby placić dwie stówy za jakąś tam grę, w końcu jestem cierpliwy. No chyba że wyszedł by sequel jakieś gry szczególnie bliskiej memu sercu (nowe GTA, Beyond, czy ewentualnie nowy Oddworld, czy Conker<<marzyciel>>)
-
Kusza z Oddworld: Stranger Wrath, to była dopiero broń! Niby zwyczajna naramienna kusza, ale jakże uniwersalna. Strzela się z niej.... małymi zwierzętami. Można strzelać elektryzującymi muchami (zwykły nabój), wiewiórkami (zwabia wrogów),skunksami (oszałamia), osami (karabin), nietoperzami (granaty) itd. Sama gra jest dla mnie genialna i kultowa, przeszłem ją niezliczoną ilość razy,szkoda że jest tak niedoceniona. Z innych gier przypominam sobie pałke Lunar Staff z Ninja Gaiden:Black (mega szybka, mordercza, i efektowna przez co mocno przegięta, jednak nie dało się jej nie ubóstwiać, doskonała na przeciwników, trochę gorsza na bossów), i laserową snajperkę z Lost Planet (mocna, szybka, z zoomem, a w dodatku amunicją była T-ENG, co czyniło z nią broń idealną).
-
Wasze dziewczyny/siostry mamy itp. podczas grania
jan95kes odpowiedział(a) na Wieslaw temat w Graczpospolita
Pamiętam jak kiedyś moja mama wkręciłą się w Crasha. Co prawda nie grała ("ee, tam, nie umiem"), ale bacznie patrzyła na me poczynania. -
Dzięki za info. No to niestety nic nie wyjdzie z mego genialnego planu...
-
Na razie mogę polecić "Autostopem przez Galktykę", "Stary Człowiek i morze", i "Malowanego Ptaka"
-
Patrzyłem kiedyś do PSXa 68, i tam był spis opisów. Niestety, ale wynika z niego, że nie było opisu Abe Oddysey w PSXie.
-
W jaki sposób jednocześnie grać na PSP i słuchać własnej muzy z tegóż?
-
W Valhalle Knights 2 nie grałem, ale w Extremie dostała 5, więc ja bym się wachał .
-
Pietnaście minut po północy na Polsacie "Duża Ryba" Burtona. Na pewno fajne.
-
Najlepsze jakie jadłem to archaidowe. Kupowałem kiedyś duże paczki, sam obierałem, i żarłem jak świnia niezliczone ilości. Z tym że najlepsze to te młode,więc ich poziom bywa nierówny, ale i tak je uwielbiam.
-
Ciastka: Pieguski, Złotokłose. Ciasta: Chatka Baby Jagi (nie serio,znam takie ciasto)
-
No coś ty. Hauwa jest dosyć kontrowersyjna, ale według mojego podniebienia naprawde rewelacyjna, i u mnie zdecydowanie na 1 miejscu. Uwielbiam ten smak, i jak dostanę ją w swe łapska, to pożeram naraz całego batona, choć chciałbym coś zostawić na później. Cóż, każdy ma swój gust, a mój ranking po hauwie wygłąda tak: 2. Snickers Crunchers- zaufany świetny smak Snickersa plus orzeszki. 3. 3Bit- nie wiem dlaczego tu tak mało popularny. Mleczny, tani, łagodny, i nie za słodki. Idealny w wielu względach. 4.Lion- dawno go nie jadłem, ale wspomnienia bardzo pozytywne. Kruchy, sycący, karmelowy, bardzo smakowity baton (BTW: biały Lion dobry?) 5. Bounty- kiedyś szalałem za tymi dwoma kokosowymi batonikami, dziś nawet nie mam ochoty tego kupować. Czekolada i masa kokosowa, ot co. Całkiem dobry, oryginalny, choć monotonny, i szybko się nudzący baton. 6. Kit-Kat- zwyczjny klasyczny czekoladowy baton. Bez rewelacji. 7. Mars- na końcu stawki, z uwagi na przestarzałą, przesłodzoną formułę, ledwo przechodzącą przez gardło. Od Twixa stronię całkowicie, ale nie dlatego że jest niedobry, po prostu bez fajerwerków.
-
Według mnie Knopersy najlepsze, uwielbiam ich smak . Zaraz po nich jakieś Grześki, Princessy, Prince Polo itd.
-
Jakiś czas temu jadłem rożka na licencji Kit-Kata. Ot, prosty rożek śmietankowy z mini batonikiem. Dobry, choć słodki. Poza tym według mnie najlepiej chłodzą przeróżne lody wodne (szkoda że ostatnio żadko na nie wpadam), przepadam też za klasycznym Big Milkiem (tani, i za(pipi)ista śmietana), czasem jakiś dobry rożek orzechowy. Od czasu , do czasu pożre jakiegoś włoskiego zawijasa na mieście, i tyle w zasadzie mi do szczęścia potrzebne .
-
Ostatnio jadłem nowe Top Chipsy o smaku ziół włoskich. Nawet dobre, fajny odpoczynek od wyrazistych i ostrych smaków. Łagodne, przyjemne, wciągające, o smaku bardzo ciekawym. Od biedy mogę polecić, choć powstrzymam się bo nie wiem nawet ile kosztują .
-
Ostatnio jadłem orzechowego Nussbeissera, strasznie klasyczny, ale dobry. Oprócz orzechowych uwielbiam zwyczajne, nie "zwydziwiane" czekolady (np. Alpen Gold), byle nie za bardzo mleczne, bo mnie boli od nich gardło. Dobrą białą też lubię od czasu do czasu zjeśc, ale maks po 1 kostce bo ogólnie trudne to jest dla mojego przełyku, zbyt słodkie. Żałuje, że "strzelające" czekolady, aktualnie mało co spełniają swe zadanie.Nie przepadam za nadziewanymi.Za to nie pogardze gorzką.
-
Ja pije raczej tylko zwykłą pyszną wode niegazowaną. Te wszystkie soki są dla mnie jakieś takie zbyt słodkie, i w ogóle niedobre. Od czasu do czasu popije troche coli, i to wszystko. WODA RULEZ.
-
Widział ktoś anime Blame!?
-
Stwierdził że nie jest złe co na takiego krytyka jest sporym sukcesem.