jan95kes

*

.

Chief, Cartman, Mr Garison.

*

*

Family Guy, i Przyjaciele. NIe ma bata, nie widziałem lepszych seriali komediowych

Nie zgadzam się z tobą. Family Guy nie jest złożony z samych absurdalnych gagów, ba, jest nawet w tej bajce jakiś morał. Ten serial w zabawny sposób pokazuje konsumpcyjny styl życia, po za tym może w nie do końca inteligentny sposób ale jednak pokazuje co to znaczy przyjaźń (obczaj chociażby odcinek 13 sezonu 2 "Road to Road Island", i koniec tego odcinka, w którym Bryan dziękuje Stewiemu za pouczającą podróż), bezpostawna miłość (ach ta miłość między Lois a Peterem), w ogóle czasem paradoksalnie ten serial zaskakuję swą treścią (wystarczy nie zrażać się formą). A z tym absurdalnym humorem to oczywiście kwestia gustu, bo ja np. śmieje się w głos z każdego momentu każdego odcinka.

Sezon 1 epizod 7: Scena w sądzie: Sędzia: Bryan jest mądrym i charyzmatycznym psem, ale to nic nie da [czy jakoś tak]. Sąd jest nieprzekupny. Peter: Dam wam wszystkim po 20$! Sedzia: Dobra, możecie iść. Z konkretnych tekstów tylko ten dialog zapadł mi w pamięć.

Teraz będzie proste. Co ma wypisane na lewej ręce Anderson z Hellsinga?

nóż.

Yes, this ist it!

Wiecie jak się nazywa film z rodzaju "śmieszno-makabryczny" wktórym jakiś koleś trafia do alternatywnej rzeczywistości. Pamiętam z tego filmu dwie sceny: 1. Kolesia wrzucają do studni gdzie atakuje go potwór przypominający Predatora, i ten koleś rozwala tego monstera piłą. 2. Tego samego kolesia w jakiejś chacie atakują małe potworki, i wchodzą na niego i atakują widelcami. Macie jakieś propozycje?

Oglądałem niedawno "Something.......", i w sume mam mieszane odczucia. Humor w filmie nie jest niestety tak zabawny i wysublimowany jak w serialu. Po za tym film po jakimś czasie nieco nudzi, i popada w dłużyzny. Mimo to ogląda się przyjemnie, fajnie zobaczyć Bryana jako "misia", Stewiego jako Dartha (pasuje do niego ta postać), i zmienone stosunki między Peterem, i Lois

Dzięki wielkie, jestem wdzięczny.

Dzięki wielkie, jestem strasznie wdzięczny.

Ostatnio jak byłem w kinie na "Alicji w krainie czarów", to widziałem zapowiedż "Toy Story 3". Fajnie że wychodzi, jedynki prawie nie pamiętam, ale pamiętam że była fajna. Bajka ma być od Pixara, więc na pewno będzie rządzić, wszak "Wall-E", "Ratatuj", czy "Gdzie jest Nemo" były zarąbiste. Nieco martwi mnie to, że od premiery dwójki mineło już około 13 lat, a w tym czasie styl bajek się kompletnie zmienił, i dzis "Toy Story" mogą się wydawać archaiczne przy np. "Wall-E" , ale........ w końcu Pixar to Pixar.

Ciutke przerażające dla mnie jest to, że jak widać spływa po was to że z PE odchodzi tak charyzmatyczny, solidny redaktor. Co prawda ostatnio pisał coraz mniej recenzji (za to i ak były zarąbiste), ale jednak........ Hiv to Hiv. Najbardziej mnie smuci jednak, jak dużo "Listy" utracą po jego odejściu. Gdyby chociaż prowadzącym by był Myszaq, to jeszcze, ale Butcher? Według mnie dział "Listy" powinien być prowadzony przez kogoś kto ma w sobie troche luzu, i kto potrafi się uśmiechać. Pod władzą Butchera "Listy" będą chyba zbyt poważne.

Zdecydowanie Stewie! Jest jeszcze w takim młodym wieku, a już jest takim psycholem. No i Peter też daje rade.

Była taka przemiodna gra jak Chu Chu Rocket, i to chyba z nią wiążę najmilsze wspomnienia (jeżeli idzie o Dreama). Pamięam do dziś jak męczyliśmy to w multiplayerze z kolegą i z 2 CPU. Ile mieliśmy śmiechu ze stawiania strzałek i wpakowywania kotów na rakiety przeciwnika. Naprawde świetny PARTY-GAME. No i Ready to Rumble! Też mieliśmy sporo ubawu w multi potyczkach z bratem i z kolegą. Długi zasięg rąk Molotowa, "kombinowanie" z ciosami, dobra animacja postaci, i okrzyk: "Lllllleeeet s Get Ready to Rumble!"

Jak przejść tą misje w której walczy się z latającą Dark Queen? Dodam, że zdobyłem już trzeci cud, ale on chyba nic nie daje! Prosze pomóżcie!

Ja na miejscu Ściery zatrudniłbym "starą krew" której w PSXie nie ma. Jestem pewien że powrót Hiva, Shivy, Pinga, Dziada, i Saszy wyciągnełoby PSXa z pewnego rodzaju rynsztoka w którym się znajduje.

Mógłby mi ktoś tu wkleić skana z Encyklopedi gier na Xboxa w Poradniku 6. Mam problem, ponieważ ten Poradnik jest już dawno niedostępny, a na tych kilku stron Encyklopedi (gier na Xa) bardzo mi zależy. PLEEEEESE!

Ten kolo to chyba Loser. Notabene też fajny z niego redaktor ale za dużo go nie ma w Extremie

W sumie Koso przyszedł do PSX w 22 numerze a to było dość dawno. Chodziło mi w moim poście o Redów których lubie, a nie o tych co robili w PSxie od samego początku.

Najpierw Star, póżniej Aju. OK, było mi przykro ale ich odejście raczej mnie nie zszokowało. Ale gdy odszedł mój idol Hiv...... Ja już pieprze to wszystko, chyba już nie będe czytał. Dobrze że jeszcze tylko Koso i Myszaq (respekt) zostali.