-
Postów
3 202 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Luqat
-
Pięknie Lando, gdyby nie kara zrobiłby oba merce. Szkoda, ale i tak świetnie. Nie sądziłem, że McLaren będzie miał tyle tempa. Cieszy też poprawa Daniela i dobra forma Ferrari. Fajnie się Sainz i Leclerc uzupełniają. Inne strategie, ale wynik podobny. Nigdy za Carlosem nie przepadałem, ale daje chłop radę bardzo mocno. Alonso zaś pięknie wyczekał George'a i nie popełnił błędu, a potem przyatakował kiedy trzeba. Widać doświadczenie i klasę kierowcy, którego wysyłają na emeryturę, bo młodzi czekajo, a taki Tsunoda czy Mazepin odwalają maniany, że głowa mała. Z czym do ludzi? Szkoda, że go Seb wczoraj udupił w kwalifikacjach, bo mogło być wyżej. Co do Russella, to może gdyby nie stracił na pierwszym okrążeniu po raz kolejny pozycji - tym razem czterech - po starcie z ósmego miejsca, to dojechałby w punktach, a teraz znowu może będzie narzekał(jak we Francji), że kiedy ma dobry wyścig to odpada tylko jeden kierowca i bidula ciągle czeka na punkcik
-
Czyli Jerzyk dalej będzie się kisił w Williamsie, bo Toto i Lewisek nie będzie miał jaj.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Luqat odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Nic się nie zmieniłeś -
Ale wiesz czemu łysy jest łysy, c'nie? Poza tym czekam jak się ładni/piękni "ludzie" przypierdolo, bo przecież jakiś tam shaming, bo przez to, że są ładni, to wszyscy chcą ich tylko rukać, a nie widzą ich "inner beauty" i przez to mają depresję i już recepty czekają wypisane. Także żadnych komiksów z ładnymi, słyszeli? P.S. Rozi, zawsze cię lubiłem, ale nigdy nie szanowałem (a może na odwrót) , ale pójdź na te twittery i inne gunwa, jako przedstawiciel tolerancyjnego forumka i powiedz, a może nawet pokaż, że jesteś , a mimo to turlałeś się 10 minut po podłodze jak zobaczyłeś "komiks". Może wtedy im się oczy otworzą.
-
Tymczasem Bottas twierdzi, że w ekipie jest wszystko w porządku i stosunki między ludźmi dobre, Toto się cieszy, że Fin przeklina i zwala winę na zespół, a Lewis chce przekonać Merca, żeby zostawił mu giermka, bo tak się cudownie z nim "współpracuje". Ktoś tu chyba trzęsie majtami, żeby Jerzyk nie zweryfikował jego boskości
-
Już podżegają, że mają coś nielegalnego i nagrywają ich pit stopy, żeby coś znaleźć. Jak nie skrzydła, to opony, jak nie opony to teraz to. https://www.google.com/amp/s/www.gpblog.com/en/amp/86808/mercedes-has-now-opened-the-attack-on-red-bull-racing-s-pit-stop-equipment.html https://www.newsdirectory3.com/mercedes-f1-this-time-red-bulls-pit-stop-device-ichamonf1-gate-com/
-
Co za gunwo. Co z tego, że RB ma takie szybkie pit stopy? Skoro nie zrobili do tej pory nic źle, to czemu chcą je spowolnić? Jakoś we wcześniejszych latach też koła odpadały i nikt nic nie zrobił. Nawet jak było tankowanie, to też się takie rzeczy zdarzały, a wtedy stopy trwały o wiele dłużej. Dopiero teraz jak Toto płacze, to zareagowali, tak samo jak po płaczach Lewisa o skrzydłach było to samo. Niech się skupią na swojej robocie, a nie dopierdalaniu się do wszystkiego. Ciekawe czy jeśli oni mieliby takie czasy, też by się poskarżyli? Niech już zdychają, a Bottas niech im pokaże wielkiego faka w tym sezonie.
-
Pleżur bez gilty chopie. Sam mjut.
-
No, skoro masz takie odczucia po pierwszym odcinku, to po kolejnych może Ci głowa wybuchnąć. Właśnie to co opisałeś, jest w tym serialu najlepsze. To taki długi teledysk z mordobiciem, seksem, przerysowanymi, ale świetnymi postaciami i uber akcją. Ja kiedy nadrabiałem serial, to dawkowałem sobie po jeden, dwa odcinki, żeby za szybko nie skończyć. W swojej kategorii (w sumie nie wiem jaka, by to mogła być ) jest 10/10 i polecajka
-
Uwaga. Post na gorąco. Zajrzałem tu ostatnio, bo przymierzam się do kupna jakiegoś dwukołowca, ale teraz napiszę o rowerowcach. Wróciłem przed chwilą z apteki, a jako że mieszkam na kaszubach i teraz trwają miszczostwa polski na szosach, to pedalarzy tu więcej niż mrówków (nie wspominając o poblokowanych drogach). W każdym razie, podjeżdżam swoją srebrno strzało pod aptekę, a tam stoi dwóch obrendowanych i w ogóle - nie wiem czy jakaś konkretna ekipa, ale pewnie tak bo stroje takie same, ale mniejsza o to. Stoi dwóch, bo czekają na resztę. Łącznie pięć pojazdów. Zanim wysiadłem przyszedł trzeci z delikatesów obok i niesie prowiant dla reszty - banany i...radlery (nie wiem czy procentowe). Pozostali dwaj z pewnością w aptece. Wysiadam przechodzę obok i kątem ucha słyszę - "...ale dojebany..."(no, jestem raczej wysoki i szczupłej budowy), jakieś podśmiechujki itp, ale olałem debili. Dodatkowo złapałem uchwyt drzwi lewą ręką, w którą dziś dostałem drugiego czipa, więc lekko pobolewa i przy szarpnięciu ciężkich drzwi zabolało i musiałem otworzyć na dwa razy, więc pewnie mieli dodatkowy ubaw z mojego "dojebania". Wchodzę do środka, a tam dwóch pozostałych kupuje jakieś białka i elektrolity. Oczywiście na stwierdzenie pani farmaceutki, o jakieś patyczki do mieszania, powiedzieli że nie potrzebują i sobie jakoś wleją i się wymiesza (swoją drogą farmaceutka takie solidne 9/10). Po chwili dostają wszystkie swoje medykamenta i... wyjmują zawartość ze środka i wciskają do kieszonek na plecach, a pudełka zostawiają i mówią, że im się nie zmieszczą i czy mogą jej zostawić. No krindż fchu Jakby nie mogli wyjść i wyrzucić opakowań do kosza na śmieci obok sklepu, a możliwe że był nawet w aptece przy wyjściu. No, ale pewnie tacy prosi nie mogą się pokazać z pudełkami na ulicy. Ciekawe czy butelki i skórki od bananów też zostawili w sklepie. Gardzę mocno.....hrrrtfu. Tu nie chodzi stricte o "kolarzy", tylko ogólnie buractwo, a mam wrażenie, że tacy jak tak się ubiorą w te getry, wsiądą na jakieś koła, to już czują się lepsi od innych i gardzą tymi niedojebanymi albo kimś na rowerze za mniej niż 10 koła czy tam kogo innego uznają za niegodnego. Na szczęście, wolę być niedojebany fizycznie niż umysłowo.
-
Ja mam trochę gier, ale nie takich hardcorowych i czasochłonnych. Chyba najbardziej elite jaką kiedyś dostaliśmy z żoną jest GoT, ale tylko zajrzałem do środka i leży, bo sama instrukcja to niezła lektura, nie mówiąc już o innych aspektach, a głównie o czasie potrzebnym do gry. Jeśli zaś chodzi o Osadników z Catanu, to jak najbardziej polecam. Bardzo przystępna, nie trzeba wiadra czasu no i rozgrywka bardzo przyjemna i trzeba pomyśleć "taktycznie". Z tym, że minimum do gry to trzy osoby, a cztery to max. No i są dodatki, ale ja posiadam tylko Żeglarzy i jest spoko. Zresztą sama podstawka wystarczy jak najbardziej do świetnej zabawy. Topki jako takiej nie mam, bo stosunkowo mało, szczególnie ostatnio gram(no i gier też jakoś szczególnie dużo nie posiadam), a z racji niewielkiej ilości czasu preferuję stosunkowo krótkie czasowo klasyki jak Chińczyk, młynek, warcaby, czy grzybobranie albo rajd z synem Czasem z żoną odpalimy też Wilki i Owce albo karciane Zombiaki 2 (tak, wiem, że to nie planszówka ). Natomiast dawno już nie graliśmy w Scotland Yard, Mystery of the Abbey, Świat dysku, czy oczywiście top of the top.... Talizman, którego mam piękne wznowienie jak i OG (co prawda bez pudełka, bo gdzieś przez dekady się zdezintegrowało, ale mniejsza). No, ale niestety brak większej ilości czasu, takoż więcej graczy, no i przede wszystkim gierki kąsolowe wpływają na długi już czas abstynencji nad czym ubolewam Natomiast wszystkie wymienione wyżej tytuły jak najbardziej polecam
-
Ja też zamówiłem Venoma i pająka, bo Marvel Fresh>Marvel Now 2.0 Ogólnie zapowiada się sporo dobrych serii z Immortal Hulkiem na czele.
-
Tam gdzie zawsze https://tanigamepass.pl/
-
Data 2022, oby tylko nie końcówka, bo w oczekiwaniu na kolejną grę od Playdead chętnie zagram dejłan w pasie. Vibe Limbo i Inside mocny. Czekam.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Luqat odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
-
Usunięte, czyli są po prostu niedostępne do zakupu, ale jak masz je w bibliotece swoich gier, to możesz cały czas pobrać z serwerów. Ot i cała tajemnica.
-
Tak czytam i mnie zainteresowaliście bardziej, bo LBP jakoś nie porwało. Czy ktoś z piszących na tej stronie(i nie tylko) ogrywał na PS4 czy wszyscy na 5ce. Jeśli na 4ce działa spoko i nie ma jakichś większych cięć, to może sięgnę po skończeniu z żoną It takes two.
-
Ja dwójeczkę polecam. Jest troche wyścigów, ale żeby zrobić jedne mistrzostwa, to jest piętnaście serii po 4 wyścigi. Ja mam obecnie zrobione ze trzy mistrzostwa, a żeby zrobić wszystkie wyścigi to wychodzi jakieś 11-12 mistrzostw. Trochę jeżdżenia jest, no ale w tej serii to czysta przyjemność przecież. No i nie musisz robić wszystkiego, a przynajmniej od razu. Ja po zrobieniu tych kilku mistrzostw, odpalam teraz grę jak mnie najdzie ochota i mam wolne nawet pół godzinki, a w tym czasie jedną serię spokojnie można pyknąć.
-
Fajnie, że założyłeś temat bo bodaj wczoraj czy dzień wcześniej szukałem jakiegoś info czy opinii na forumku, ale nic nie było i chciałem sam takowy założyć i popytać. Jestem ciekaw tego gatunku, podoba mi się jeszcze Children of Morta, którego jeszcze nie skończyłem, chciałem sprawdzić Hadesa, ale obecnie nie ma ani na X'a, ani na plejkę, więc czekam i zauważyłem ten tytuł. Nie wiem czy nie będzie zbyt ostry dla kogoś świeżego w gatunku, ale po gejmplejach się dla mnie podoba, a dodatkowo jest teraz w promocji na psn z 84 na 58, więc łatwiej się skusić. No i dodali jakiś update Dead Cells, który dodaje trzy bronie, skarbce i klątwę w postaci płonącej głowy Prisonera, więc taki mini crossover. Jakieś opinie?
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Luqat odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Ależ przeszło całkiem blisko . Już myślałem, że może tym razem się trafi ślepej kurze, no ale nic. Better luck next time Gratulacje dla zwycięzcy jak zawsze i dla Pana organizatora. Prawie jak pan Pijanowski -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Luqat odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Ja ostatnio obróciłem telefon i mogłem oglądać Nie wiem w czym problem -
@kanabis Aloyzy
-
Właśnie jestem po piątym odcinku i gdyby nie to, że rano życie wzywa, to obejrzałbym je teraz od razu. Tym bardziej po tym jak się kończy ten epizod.