Skocz do zawartości

Luqat

Użytkownicy

Treść opublikowana przez Luqat

  1. Luqat odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Klub Dobrego Komiksu
    Klasyk, tylko musisz wziąć pod uwagę ile to ma lat i jak się czyta takie stare komiksy.
  2. Luqat odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jak marnuje czas? Po pierwsze taka jest definicja rogala i gdyby się nie zaczynało od nowa, to byłby to inny gatunek gry Poza tym gdyby poziom nie rósł, to za piątym razem pewnie każdy by przeszedł grę. To, czy będzie krótka, zależy jak się gra. Takie gry są krótkie, ale długie i na tym polega ich fun. No i nie wiem czy przechodzenie gry po kilka razy, celem zdobycia platyny, to też nie jest marnowanie czasu? Poza tym jeśli masz GPU, to odpal na chwilę i sprawdź sam, bo rogal rogalowi nierówny. No i pamiętaj, żeby grać na god mode
  3. Luqat odpowiedział(a) na Sugan odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    No, ale jak to? Przecież już było Wesele od tego pana? Jeszcze raz to samo? Remake?
  4. Luqat odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Kolejne 3 godziny pękły. No piękna jest ta gra. Nie grałem nigdy w rogale poza Children of Morta (które też bardzo mi podeszło) i przy rozwoju zarówno postaci jak i fabuły, w ogóle nie odczuwam tego, że zaczynam od początku jako wadę czy problem. Może, gdyby gra nie budowała historii po zgonie, byłoby to problematyczne, ale tu jest to świetnie zrobione i nawet czasem ma się "ochotę" zginąć, żeby się więcej dowiedzieć (zresztą w ChoM jest podobnie). Póki co mam nabite z jakieś 6 godzin i nie czuję znużenia, a wręcz przeciwnie - motywację i chęć na jeszcze jeden run. Póki co gram włócznią i jest gites, szczególnie przy odpowiednich perkach. Np. wzmocnione obrażenia od ataku od tyłu, co przy powracającej broni świetnie działa, albo odbijanie od kilku przeciwników przy rzucie. No i dash jest bardzo ważny. Przyspieszenie go albo dodatkowe doskoki i do tego np. wzmocnienie obrażeniami obszarowymi od Posejdona daje takie efekty i możliwości, że można się zdziwić. Wiem, że inne bronie mogą być nawet lepsze, ale chcę na razie sprawdzić dokładnie jeden oręż, a w odwodzie mam kupiony jeszcze łuk. No nic, niestety trzeba iść spać, ale niebawem wracamy w czeluści Hadesu.
  5. Luqat odpowiedział(a) na FLooK odpowiedź w temacie w Klub Dobrego Komiksu
    Piłeś, nie pisz
  6. Luqat odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
  7. Luqat odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Artstyle i muzyczka zalatują po prostu developerem. Tak samo narracja i historia. Zarówno Transistor jak i Bastion również są pod tym względem świetne i obie polecam. Nie wiem jak z Pyre, bo nie grałem, ale studio ewidentnie ma swój styl, który mi bardzo odpowiada. No i soundtrack z Transistora coś pięknego. Wiele razy przesłuchany na spotifaju
  8. Luqat odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w Ogólne
    Odpaliłem na chwilę, chociaż powinienem dawno spać, ale warto było. Od razu skojarzenia z Transistorem przez rzut kamery, muzykę i klimat. Gierka od razu złapała. No i te dialogi. Póki co zdobyłem łuk i włócznię. Łuk jest wpyte, a ten jego rozstrzał jest świetny na czaszki i inne zgrupowania, ale włócznią też wydaje się mieć potencjał. Natomiast mieczem rzeczywiście trudniej jakby. Przynajmniej na początku, ale nie skreślam. Doszedłem do mojry i na tym dzisiejsza przygoda zakończona. Trzeba będzie zakupić pudełko
  9. Luqat odpowiedział(a) na szejdj odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Dopiero po 9 części ludziska kumają, że to blockbuster do papkornu. Nieźle
  10. Luqat odpowiedział(a) na FLooK odpowiedź w temacie w Klub Dobrego Komiksu
    Zapomniałem o Marvels. Świetne rysunki i historia. No i np. All-Star Superman...kolejne gunwo
  11. Luqat odpowiedział(a) na FLooK odpowiedź w temacie w Klub Dobrego Komiksu
    Właśnie się dowiedziałem, że Skalp i Kaznodzieja to gunwo i że jestem debilem. Dzięki Poza tym wychodzi na to, że tylko jest pięć komiksów/serii na świecie wartych przeczytania i można umierać. Tak serio, to trochę się kolega ośmiesza takimi tekstami. Tak jakby DC i Marvel to byli tylko Batman i Spider-Man, a nawet jeśli patrzec tylko pod kątem trykociarzy, to jest wiele historii i klasyków, gdzie nie ma łup bęc albo jest to całkiem nieistotne. Bo czy taki np. Batman - Venom, to też łup-łup dla debili? No chyba nie bardzo. No i są tez inne wydawnictwa i tytuły nie spuerhero, że nie wspomnę o mandze czy frankofonach. No, ale nie, tylko wyższe stany świadomości przecież. Chociaż wydawało mi się kiedyś, że jest to głównie medium rozrywkowe Poza tym tak tylko powiem, że mam od Ciebie Ornit takie komiksy jak Avengers, Thunderbolts czy X-Men. Czyli co z tego wynika? Czyżbyś też był tym, no... A nie sorry, było jeszcze V jak Vendetta
  12. Luqat odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Ogólne
    Może da się ją przejść w mniej niż 36 minut
  13. Luqat odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Forza Motorsport
    Też tego nie cierpię. Nawet jak jest dużo fur do wyboru, to i tak najczęściej konsola wybiera jedno albo kilka najlepszych. Powinno to być totalnie randomowe, jakie fury jadą, a dodatkowo różnice między nimi nie powinny być zbyt duże, żeby nawet wybierając teoretycznie najsłabszą (pomijam kwestię tuningu) można było - choć nieco trudniej - wygrać wyścig.
  14. Luqat odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Forza Motorsport
    W dwójce nie było przypisane stricte auto, ale konkretna kategoria. Jedyny minus, że w niektórych kategoriach było mało aut, więc czasem w wyścigu jechało po kilka takich samych, a dodatkowo były takie kategorie, które miały np. tylko 2 auta z 10 dostępne w podstawce. Jeśli ktoś, jak np. ja nie kupił dlc, bo nie chciał albo już nie były dostępne, to musiał się wozić tymi dwoma furami, we wszystkich wyścigach tejże kategorii. Poza tym, to wolę taki układ właśnie, gdyż często niektórych fur sam z siebie bym nie sprawdził, bo mógłbym jeździć 5 pojazdami na krzyż przez całą grę.
  15. Luqat odpowiedział(a) na Roger odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Pan dorosły siedzi na forum dla dzieci, ciekawe Może jakieś preferencje? Może trzeba gdzieś zadzwonić?
  16. Luqat odpowiedział(a) na Roger odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Ja proponuję, żebyś znowu wziął urlop od forumka. Może trochę dłuższy tym razem.
  17. DC

    Luqat odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Klub Dobrego Komiksu
    Promka na stronie Egmontu. 27 PLN, zamiast okładkowych 89 https://egmont.pl/Suicide-Squad-Oddzial-Samobojcow.-Zderzenie-ze-sciana.-Tom-2,608863,p.html?awc=12622_1628431642_f57cdde966fc3fc6cbdfb8bea28ea7aa&utm_medium=deeplink&utm_source=awin
  18. Luqat odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Mam nadzieję, że doczekam kiedyś kolejnego prawilnego Burnouta albo chociaż remastera/remake'a. Taki Takedown, to dla mnie kwintesencja arkejdu i muszę doń wrócić, aby dokończyć. Z kolei Paradise mi w ogóle nie podszedł. Pograłem dawno temu chwilę, pojeździłem po mieście, no ale to nie to. Muszą być zamknięte trasy i jazda na złamanie karku
  19. Luqat odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ostanie zaqpy, zainicjowane przez moją żonę, podczas spacerozakupów w pobliskiej mieścinie. Nie wiem, kiedy to ogramy, ale jak dawali praktycznie za frajer, to żal było nie brać.
  20. @FakaNo, ale jakbyś przeczytał posty po losowaniu, to byś zobaczył dwóch agentów, którzy się przyznali Trzeci to
  21. Luqat odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    It takes two - PS4 amator Jestem dopiero co po skończeniu gry z żoną i co mogę napisać? Świetna, jeśli nie najlepsza coopowa/kanapowa gra w jaką grałem. No i nie jest to (jak w przypadku większości gier kooperacyjnych) robienie tego samego, tylko że we dwie osoby, czyli np. chodzenie i szczelanie razem, o nie. Jest tu wiele, wiele więcej, bo są etapy zręcznościowe, na myślenie, strzelankowe czy siekankowe i wszędzie, chociaż nie przez cały czas, to jednak trzeba współpracować. Do tego różne konwencje, bo czasami gramy z innej perspektywy czy nawet jak gdyby w inny gatunek gry (główne założenie, to platformer z elementami logicznymi). Nie ma mowy o nudzie czy powtarzalności i nieraz można się zdziwić jak kreatywni byli twórcy. Raz jest akcja, raz etapy na oddech. Każdy "biom" jest inny i każdy świetny, zarówno jeśli chodzi o design jak i stylizowaną grafikę. W grze jest również ponad dwadzieścia minigierek, które czasami trzeba odkryć kręcąc się po planszy, a czasem są "po drodze". Sami nie wszystkie odkryliśmy z tego co widzę, więc może na chwilę wrócimy do tego świata. Fajne jest to, że raz odkryte można je odpalić z menu głównego i tylko w nich rywalizować, a są chociażby szachy, pachinko czy wyścigi ślimaków Do tego muzyka też jest mocną stroną produkcji, chociaż nie jest z nami przez cały czas, ale kiedy się pojawia, to mocno daje radę. Tytuł skończyliśmy w jakieś kilkanaście godzin, na moje oko między 10 a 15. Ciężko stwierdzić, bo graliśmy w dużych odstępach czasu, ale postawiłbym na 12h. W tym czasie nie było raczej żadnych, a na pewno większych bugów czy problemów. Raz czy dwa gierka się przydławiła przy większej zadymie czy ilości postaci/obiektów na ekranie, ale nawet nie jestem pewien czy to było w czasie gry właściwej czy raczej podczas przerywników na silniku gry. Jedyny minus wg mnie to to, że tytuł powinien być grany przez pary. Można oczywiście zagrać z kumplem czy siostrą, ale jednak najwłaściwszym wyborem i targetem są wg mnie małżeństwa czy kociołapcy. No i nie wiem jak z dziećmi bo "fabuła" dla młodszych pociech może być zbyt trudna/mocna, bo chociaż nie tam nic strasznego czy brutalnego, to jednak może mocno zasmucić. No i w czasie gry jest co najmniej jeden moment, kiedy z żoną popatrzyliśmy po sobie ze zdziwieniem/niesmakiem po jednej akcji. Nie chciałbym, żeby moje czy jakieś inne dziecko, szczególnie wrażliwe, miało takie coś w grze zobaczyć - opis w spoilerze I znowu, nie jest to straszne czy brutalne per se, ale dla delikatnego dziecka może być nieodpowiednie. Gra nie jest trudna i jeśli ktoś nie ma pada w ręku po raz pierwszy, to da radę bez problemu, tylko czasami trzeba pomyśleć. Jest za to urocza, zabawna, daje masę frajdy i zabawy i polecam ją z całego serduszka. Po skończeniu, obejrzałem całe napisy końcowe w akompaniamencie muzyki, bo nie chciałem jej brutalnie, w momencie wyłączyć. Mimo, że nie było tam nic odkrywczego, to jednak prosta historia lekko wzrusza i potrafi dotknąć czułą strunę jak i dać do myślenia. Kwintesencja koopa - oceny nie wystawiam, bo jak wujek forumek poleca to się gra
  22. Co do losowania, to może, może... kiedyś
  23. Ano hajp trejn powodowany długim czasem oczekiwania i tak jak pisałeś @Kmiot podaniem po jakimś czasie Dejwa jako losującego. Potem jeszcze ten dość kreatywny sidequest no i jakoś się nakręcałem, ale może to tylko ja sobie coś wkręciłem ...no i Ofi, jak widać powyżej, ale on się nie liczy. Tak czy kwak nie mam żadnych pretensji i pewnie to jedynie moje przesadne oczekiwania są winne. Tym niemniej czuję jakiś lekki niedosyt No i żeby nie było, że tylko marudzę, bo nic nie wygrałem, to chciałbym dorzucić coś do listy bonusów. Pewnie zostanie to uznane za krap (nie mylić z karpiem, a tym bardziej z klapem), a może nawet i krap roku, ale co tam. Zatem dorzucam Proszę nie narzekać, tylko całować w sygnet i brać jak dają P.S. Oddaję w świat, bo miał to być prezent, ale okazało się, że byłby dubel, a ja nie gram w gun...sztosiwa z tego gatunku.
  24. Wypraszam sobie roszczeniowość czy pretensje Przy takiej zacnej inicjatywie nie miałbym sumienia do takich żali czy wymagań. Tym bardziej, że nie planowałem wygrać ani teraz, ani wcześniej Po prostu mam lekki niedosyt, bo jak napisałem, nie ukrywam, że po takim czasie spodziewałem się czegoś bardziej emocjogennego. Myślę, że gdyby takie losowanie odbyło się w "normalnym" terminie, to nie odezwałbym się słowem, bo wiadomo, że Dejw ciągle po tych Czechach i innych Ukrainach się wozi. Raz jeszcze podkreślam, że nie są to żadne zarzuty, po prostu hajp trejn przez ten czas zdążył się rozpędzić, a dodatkowo Dave jeszcze dziś, dorzucił wcześniej do pieca fejkiem Aż tyle i tylko tyle, ot co. Raz jeszcze pozdrawiam mecenasów
  25. DK - do kiszenia Gratki dla zwycięzców, ale jednak jest lekki zawód. Dwa miechy czekania, a losowanie takie krótkie, bez repasaży, play offów, dogrywek czy karnych. No, nie ukrywam, że liczyłem na więcej Jedynie dwa argumenty Moni jakoś uratowały sytuację Następnym razem proszę o postaranie