Luqat

No, ale takiej qpy jak Wojna Domowa, to ekoledze nie wciskaj. Nie ma sensu kupować, bo grube, tym bardziej, że wyżej napisał, że 4 tomy (które są dość chude), to za dużo. Natomiast sama historia Bogobójcy zamyka się w dwóch pierwszych tomach - Bogobójca, Boża Bomba - naprawdę jest godna polecenia. Zarówno rysunki jak i historia bardzo dają radę, a nigdy wielkim fanem Thora nie byłem (pomijając fakt, że niewiele historii z nim czytałem). Z tym, że chyba nakład się wyczerpał bo z tego co widzę wydania Egmontu są niedostępne w sieciowych dyskontach, ale może jakieś leżą gdzieś w empikach itp(o ile będą otwarte), no i są też jakieś na allegro, bądź też w wydaniu WKKM przez Hachette, również na alle. Poza tym jest jeszcze Thor Niegodny, który zbiera dobre opinie, ale nie miałem okazji czytać. No i ogólnie cały run Aarona, który obecnie wychodzi, włącznie z Thor Gromowładną jest wart grzechu. Natomiast, co do Iron Mana, to też nie czytałem wiele historii tylko z nim, ale polecam Extremis, również z serii WKKM, które dostaniesz na allegro.

Każda część jest trochę inna, ale każda świetna, więc niezależnie którą wybierzesz, będziesz zadowolony.

To żaden spoiler skoro widziałeś sześć odcinków, jeśli w ogóle można to nazwać spoilerem, bo nie gra w szachy jest tu najważniejsza. No i... ...bo sztos.

Dobrze, że chociaż była biała No i nie wygrała wszytkiego, więc można wybaczyć.

Ja jestem po 4ech odcinkach i nie muszę kumać, żeby być wciągniętym, a dawno nie miałem tak, że po skończeniu odcinka, chciałem odpalać kolejny. Anya jest hipnotyzująca, a i reszta obsady bardzo dobra. Dorocińskiego dużo nie było póki co, ale to nie szkodzi. Gdyby nie życie i obowiązki, to zbingeowałbym na raz, ale może to i lepiej, że nie da rady, bo wystarczy na dłużej.

Możesz rozszerzyć myśl? Czemu wersje na gc, x, i przede wszystkim PC są kulawe względem ps2? Grałem tylko trochę w dwójkę u kumpla na kompie i moim zdaniem było ok. No, chyba, że te prawie dwie dekady zaćmiły mi umysł albo po prostu nie miałem porównania. Trochę mnie nakręciłeś na tą gierkę w tym momencie

W takich grach jest potrzebna duża responsywność i szybka reakcja czy zmiana kierunku, co na kierownicy zajmuje zbyt dużo czasu i jest niepraktyczne. Można oczywiście próbować w grach jak np. Driveclub, ale nfsy się raczej do tego nie nadają. Spróbuj może zagrać na kierze w Wipeouta

Jeśli w Alfie wezmą Micka za Antonio, to w Haasie pewnie będzie Mazepin i Schwartzman. Czyli bardzo hamerykański skład w hamerykańskim zespole

Jemu chodzi o to, że zaraz w tej cenie będzie można kupić konsolę nowej generacji, a nie preferencje ludzi na co wydaç kasę

Jemu chodziło o charakteryzację aktora

Zgadza się. Pół roku temu zniknęło, więc tylko płyta zostaje.

No i oczywiście musisz sprawdzić Drivecluba. Co prawda bardziej arcade, ale model jazdy jest soczysty, a sama gra za grosze(co prawda tylko podstawa)

Na pewno poczekamy, bo dopiero planują wyjście na plan. Myślę, że dostaniemy pod koniec przyszłego roku czyli rok opóźnienia

Niektórzy się obudzili, że pepee, to dno i metr mułu. Brawa za refleks.

No, drugi ep bardzo dobry i czekam z niecierpliwością na kolejny. Niby nic niezwykłego, ale czas szybko przy nim zlatuje - szczególnie, że tylko 3 kwadranse. Szkoda, że takie krótkie, no ale ważne, że nie ma kluch z olejem, tylko same konkrety.

Do czego??

No fajnie, ale nie pisz już po pijaku, a poza tym to jeszcze nie weekend.

No to rozumiem, że dzielimy zysk na pół? Podać numer konta do przelania dyszki?

łoj panie, korzystaj zawsze przy promkach z porównywarek. W ME, Avansie i Electro pl masz po 49 ziko https://m.ceneo.pl/90380003

Jak komuś pasował pierwszy sezon, niech śmiało atakuje, bo poziom dalej taki sam po pierwszym odcinku i czekam na kolejny. Może nie aż tak bardzo jak na Boys, ale czekam i polecam.

Dziękuję

Co teraz?

No, jeżeli przy tej ilości contentu. Na Netflixie, nie możesz znaleźć dobrych seriali (są też filmy jakby co), to bardzo mi przykro. Ja rozumiem, że ejczbio ma kłality kontent i nie ma, ani jednego słabego serialu, ale pisanie, że na N nie ma nic godnego uwagi, to gruba przesada. Nie rozumiem czemu się ciągle ten argument powtarza. Chyba z powodu lgbt i innych znienawidzonych poprawności. Nawet jeśli 99%, to kupa parująca, to ten jeden pozostały, to i tak całkiem sporo. Wracając zaś do HBO, to rzeczywiście apka słaba, ale jak pamiętam co było rok temu, to i tak niebo a ziemia - przynajmniej u mnie. No i dziś wrócił Warrior z drugim sezonem i pierwszy odcinek trzyma poziom i czekam na następny.

No, ja też chciałem już następny odcinek, ale jako, że to będzie ostatni, to nawet dobrze, bo nie skończy się tak szybko. No i pewnie będzie tylko standardowa godzinka, a potem rok czekania