-
Postów
3 288 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Luqat
-
Pewnie stwierdził, że nie wyciągnie już ósmego tytułu, to chociaż w CV sobie zapisze Ferrari
-
Właśnie odpliłem grę i chciałem sprawdzić co się zainstaluje, ale automatycznie na moim koncie pobrało wszystkie dlc. Licząc gwiazdki do zdobycia każdym tourze, wychodzi że jest 4 razy tyle grania co w głównym/podstawowym tourze. Są jeszcze dwa, które chyba były za free - Startline i Allstars -, ale chyba też będą niedostępne, bo były jako dlc Nie wiem też jak jest z autami, ale jestem przekonany, że część doszła również w dlc/packach, także też pewnie ich nie będzie. No i jest jeszcze jeden motocykl dostępny w bikes, więc można na osłodę sobie pojeździć w pojedynczych wyścigach i zobaczyć co się straciło. Teraz trochę żałuję, że nie wziąłem tych motorów, bo wszystkie dlc były za jakieś grosze przed zamknięciem serwerów i ich zniknięciem. No i nie rozumiem, dlaczego te rzeczy nie mogły być dalej dostępne do kupienia, ale pewnie jak ze wszystkim, chodzi o licencje itp. Także tak to wygląda i przepraszam za ewentualne wprowadzenie w błąd wcześniej. Mimo tego wszystkiego myślę, że warto kupić płytkę i ograć to co jest, a dodatkowo pojeździć sobie randomowe wyścigu w deszczu.
-
Hmm, aż z ciekawości później zainstaluję podstawkę na ps5 i sprawdzę. Jeżeli tak, to te warunki pogodowe będą pewnie dostępne w szybkim/stworzonym przez nas wyścigu, ale nadal cała kariera nie będzie ich miała. Ale ja się nie żalę, tylko informuję. No i skoro nabyłeś motorki, to wychodzi na to, że miałeś też możliwość pobrania pozostałych dlc
-
Nie. Na płycie jest tylko podstawka i nie ma żadnych paczy do ściągnięcia(chyba, że jakieś techniczne). Wszystko doszło w dlc/season passie, więc jeśli ktoś nie kupił, to teraz może sobie zrobić smutną żabę. To co jest na dysku można nazwa takim bardziej prologiem. Przede wszystkim wszystkie trasy są na sucho i "kariera" jest dość krótka. To co wyszło w dlc to jakieś 5-6 razy więcej jazdy i to w lepszym wydaniu. No i było jeszcze rozszerzenie z motorami, ale tego niestety nie kupiłem. Niepojęte jest dla mnie dlaczego nie wydali wersji deluxe czy jakkolwiek by się miała nazywać z wszystkimi dodatkami. No i w dobie remasterów i rimejków, kiedy wypluwają gry sprzed 3-4 lat, to myślę, że na ten tytuł sprzed dekady nikt by się nie pogniewał. Wystarczyłoby zrobić leniwy port, podbić lekko rozdziałkę, dodać AA i 60 fps
-
Dark night świetna historia. Też kupiłem kilka lat temu z polecenia forumka.
-
Chłopie, o tej porze to ja grzecznie w łóżeczku z rączkami na...switchu. Jeszcze siusiu, paciorek i spać Poza tym ja i mój padawan jesteśmy lekko rozłożeni chorobą, więc nawet nie mam siły i ochoty na takie cyrki
-
Dzięki za przypomnienie, bo nie pamiętam czy widziałem, ale teraz nadrobię. Ile godzin się w to przegrało z ekipą na headsetach, to aż się łezka w oku kręci. No i gnoje ubili dwójkę, a tak się pysznie zapowiadała Znalazłem też obok filmik o Split/second, również mocno niedocenianej ścigałce ze swoim charakterem i również nadrobię. Ech, kiedyś to było, że na rynku mogło być tyle fajnych i różnych ścigałek
-
Przecież Tak to interpretuję.
-
A czemu nikt nie wspomina o tym, że mamy zwycięzcę w AO. Tak, wiem to "tylko" mikst, ale z pewnością niczego nie umniejsza. Także tylko się cieszyć, że mamy tak "szeroką ławę" tenisistów/ek na wysokim poziomie. https://www.sport.pl/tenis/7,64987,30632972,polak-wygral-australian-open-wielki-dreszczowiec-w-finale.html Mikst
-
Nie wiem czy u wszystkich to jest, ale ja obecnie (od dawna) nie mam plusa i pokazuje mi, że do jutra mam -25% na wszystkie abonamenty. Może więc sprawdźcie w aplikacji, jeśli ktoś zainteresowany.
-
Że łat?
-
Ja ostatnio online, to grałem w Sporta w 2k19, więc tenteges Później już nie kupowałem plusa, bo jak miałem raz na dwa tygodnie pojechać sobie dla zabawy jeden czy dwa wyścigi, to nie widziałem sensu. Cieszę się, że miałem okazję jeździć na PS3, kiedy jeszcze online było darmowe(tak jakby to była jakaś łaska). Wg mnie powinno być kilka/naście godzin miesięcznie online za free, dla takich, którzy właśnie chcą sobie pyknąć godzinkę w weekend. No, ale to marzenie ściętej głowy. Ktoś się orientuje w ogóle, czy takie czasówki można robić bez plusa i widzieć jakoś ranking znajomych? Wiem, że pewnie banalne pytanie, ale nigdy te rzeczy onlineowe mnie za bardzo nie zaprzątały
-
Czyżbym widział loadingi ukryte w przeciskaniu się między ścianami?
-
"Proszę Państwa właśnie wizakasz Ricciardo wyprzedza Bottasowego stejka, a z kolei stejkkik Dżoua ściga się z kaszapemwiząerbe Tsunody. Kto wyjdzie z tych pojedynków gurom?"
-
Żeby skończyła tak jak Forzowa? Ja bym chętniej pojeździł z ekipą jak to było lata temu w GT5/6 (prawda @Hal Emmerich? ), ale pewnie znowu będzie cisza w temacie, a pytałem na forumku nieraz czy to z 5/6 właśnie czy Sport i cisza
-
Czekam. Wygląda dobrze, a Dżejk zawsze na propsie
-
Wygląda ciekawie i mam nadzieję, że nie będzie drewnianego gelmpleju i pustego świata. Mają moje zainteresowanie, póki co i oby wyszło coś dobrego. Luty się robi ciasny, bo w ciągu kilku dni to, Helldivers, Lara, Ultros.
-
Jeszcze raz. Dobrze, że Ferrari, Mercedes, Aston, Stejk itd., to nie są korporacje i działają altruistycznie "xD"
-
Dobrze, że Mercedes, Ferrari, McLaren i reszta są tam dla dobra wszystkich i dla tradycji, a nie dla zysków, reklamy i dbania o swoje interesy Przecież Toto i Fred tak bardzo dbają o innych i nigdy by tak nie zrobili. No i dobrze, że inni nie wiążą się ze Stejkami, Manygrami i innymi w celu zabezpieczenia się finansowo. Biedny RB, dobrze, że w końcu ma porządne finansowanie, bo ledwo wiązali koniec z końcem i gdyby nie ten deal, to pewnie by się już zwinęli Wcale nie mają kilkuletniej umowy z Oracle na 500 baniek plus pełno innych sponsorów i wcale sami nie mają gigantycznego zaplecza finansowego. Co ty chłopie piszesz? Może najpierw czytaj przed wysłaniem, bo oczy bolą od tych farmazonów.
-
Obstawiamy co później? Może Marian, Diablo albo Wiesiek
-
Było już tu nieraz wymieniane, ale wielu osobom się nie podobało. Ja czytałem lata temu, ale dobrze wspominam i podobało się dla mnie. Może gdybym odświeżył, to mógłbym mieć inną opinię, ale na ten moment również polecam.