masaKRATOS

Mi sie bardzo podoba Brad Pitt. Każdy kto oglądał Siedem, czy chociażby Bękarty wojny wie o czym mówię. Przereklamowany dla mnie jest Matt Damon i Charlie Sheen- jak ja go nie trawie...

Lepiej to może graficznie wyglądać rozdział z Leonem , ewentualnie młodym Weskerem. Kampania Chrisa nie kapuje czemu ale wygląda strasznie nierówno.

Kazub , mam smutną wiadomość. To JUŻ wygląda gorzej od piątki.

Wywołuje to fakt. Najlepszy przykład to scena gdzie z gołą klatą był odwrócony przez dłuższą chwilę do widzów plecami. Pierwsze wrażenie -OMG co za badass !

Czułem ze wyjdę z kina niezawiedziony. W tym co napisze nie będzie spoilerów. Opening dobry . nogi mi chodziły jak galareta podczas tej sceny , później nie ma przestoju w akcji , tak jak to miało miejsce w ''początku''. Nolan spisał sie na medal - bardzo mi się podobała Catwoman , Fajnie wyglądały Tumblery. Akcji jest tu wiecej niz w całym TDK i ''Begins'' razem wzietych. Muzyka to osobny temat... trzyma w napięciu i nie jest na jedno kopyto. Jest tak dobra , ze miałem dreszcze. Super mi sie podobała gra aktorska Josepha Levitt. Chłopak ma 30 lat i już będzie miał masę propozycji kolejnych ról w filmach. Wiec karierę na fullu rozpocznie dopiero teraz. Co do Bane-a. Bardzo mi się podoba jako główny Boss. O walkach nie bedę nic wspominał. Dodam , ze niewiarygodne jest to jak przybrał na masie do scen ....Dajcie mi te odżywki co on je brał i tyle czasu potrzebnych na ćwiczenia to za rok też będę tak wyglądał Sceny walki wręcz są nieporównywalnie lepsze do tych z The Dark Knight , nie mówiąc już o ''Początku''. A zakończenie? Jestem w pełni usatysfakcjonowany tym co zobaczyłem. W sumie można by inaczej ...ale tak też jest dobrze. Film ma mniej błędów technicznych i gaf niż TDK , jednak ma jeden wielki minus jeśli chodzi o Batmana. Troszkę go mało. Jest jeszcze jeden minus , ale to juz kwestia każdego z osobna. Innym się może to wydawać normalne , innym nie. Tak czy inaczej akcja troche goni pod koniec i zgadzam się z osobami które mówiły , że można niektórych rzeczy nie ogarnąć ''na czas''. Dzisiaj ktoś na forum porównał The Dark Knight +The Dark Knight Rises do Terminatora 2 tej generacji. To prawda. Ja bym napisał nawet że Begins +TDK+TDKR to coś na miarę Władcy Pierścieni. Obie trylogie są tak epickie że można oglądać i oglądać. Gdy TDKR wyjdzie za te 3-4 miesiące na BluRayu spokojnie można by pokusić się o kupno całej trylogii (która notabene będzie dostępna po niedługim czasie w wersji Trilogy edition czy cuś , zarezerwować sobie te 9-10 godzin w domu , zasłonić rolety , zgasić światło i odpalić sobie seans z Batmanem przez cała noc. Dla mnie Początek to mocne 8 , TDK to 9 , a TDKR 10- *Jutro prawdopodobnie po raz drugi pójdę do kina na te Arcydzieło. Pierwszy raz mi sie to zdarzy hehe

Biedne polaczki. Mam bilet na najwiekszą salę, 20 % zajęte . Szału nie ma. A obawiałem sie kolejek jak podczas premiery ps3 i ulicznego battle royale.

Multikino gdynia

Już pożegnałem się z rodziną. Z wami tez sie pożegnam. ŻEGNAJCIE !!! <niech Bóg ma go w swej opiece mode on >

http://www.youtube.com/watch?v=XMZRYAdZHT8 Pokazałem mamie walki Różala ostatnio w necie . Skomentowała to prostym i dużo mówiącym ...''Wytatułowana małpa , mam nadzieje że ktos mu nakładzie do głowy '' :ph34r: Serio jestem chyba trzeci raz nie za polakiem jeżeli chodzi o walki na ringach KSW. Błachowicz ma szansę na pokonanie Alexandra. Jedynie tego jestem pewien z całej trójki , czyli Pudzian vs Mad Greek , Różal vs Le Banner i Błachowicz vs Alexander

Ja o północy wiem na 101 % że idę na Gacka. Nie jarają mnie CAMy , które są już dostępne wszędzie. Trochę smutne z tym czasem że jest tak mało Batka - jeżeli to prawda ofkoz . Jeżeli wszyscy w koło mi mówią że zakończenie jest takie jakie powinno być i wg nich film jest równy/minimalnie gorszy od drugiej części to nie mam pytań.

Le Banner to emeryt. Ale emeryt o niesłychanym sercu do walki , sile, nie mówiąc już o technice. Powiem wam chłopaki że z niecierpliwością czekam na 20-ste Ksw. Tym razem obędzie się bez robiących kupę pod siebie dziewczyn. Walk mniej to fakt, ale nazwiska zachęcają jak diabli. Houston Alexander to solidny zawodnik , Jerome La Banner legenda jeszcze sprzed kilku lat, natomiast ten cały rywal Pudzianowskiego robi wrażenie. 195 cm , 120 kg , łapy jak u niedzwiedzia i zapewne technika pozwalająca mu obalać równych sobie zawodników. Fajnie że jade znowu na ksw, będzie co wspominać.