Pewnie z tego powodu że ciężko lub wręcz niemożliwe jest upchnąć komponenty PS5 do konsoli przenośnej z baterią, żeby się to jeszcze opłacało sprzedawać.
A robienie sprzętu słabszego niż PS5 czyli takiego o jakim wspomniałeś czyli do odpalania gier w 1080p, a pewnie też i gorszych detalach wymaga od developerów przygotowania osobnych wersji gier dla tego urządzenia.
A jakby ten sprzęt się nie sprzedawał zbyt dobrze , to developerzy coraz częściej zaczynaliby go olewać, gier byłoby coraz mniej, w efekcie sprzedaż byłaby coraz gorsza i taka konsola wpadlaby w spirale śmierci jak Vita. Która też miała być takim PS3 a pozniej PS4 w kieszeni i przez krótki czas kiedy dostawała wsparcie rzeczywiście była, ale przez slabą sprzedaż została coraz częściej olewana, aż gry w ogóle przestały wychodzić.
Dlatego droga dla dzisiejszych handheldow biegnie przez PC. Taki przenośny niby Xbox od Asusa może się sprzedać nawet bardzo słabo, ale fakt iż jest Pecetem i developerzy nie muszą przygotowywac dla niego osobnego portu gwarantuje mu że na start ma już tysiące gier w bibliotece i to że cały czas bedą na niego wychodziły gry.
Xbox ze względu na to że jest na PC o kilka kroków przed Sony jest tu w zdecydowanej lepszej sytuacji.
Sony jednak podobno pracuje nad swoim własnym handheldem, który podobno będzie kompatybilny z grami z PS4, ale o nowych grach na nim można raczej zapomnieć.