No tak tylko kwestia "opłacalnosci" opłacania abonamentu to subiektywna i indywidualna kwestia ściśle związana z preferencjami growymi, dla jednego gry które wymieniłeś to super pozycję warte każdej złotówki, a inny nawet na takie gry nie spojrzy bo np. gra tylko blockbustery AAA (tak, są tacy gracze) albo nie gra w gry sportowe i anuluje abonament bo w tym zestawieniu gier nie będzie widzieć nic dla siebie i to normalna sprawa. Wszystkich nie da się zadowolić.
Ja sam podchodzę to opłacania GP w ten sposób że rocznie kosztuje mnie on tyle ile normalnie wydałbym na dwie gry AAA w dniu premiery, więc oczekuje od niego żeby przynajmniej 2 razy w roku wyszły w nim co najmniej 2 wysokiej jakości gry AAA za które normalnie musiałbym wydać ponad 500-700 zł. To jest dla mnie ten próg opłacalności i tego minimum oczekuje opłacając abonament.
Wszystkie inne gry, w stylu starszych gier wpadających do usługi jak np. Ghostwire Tokyo które wczoraj skończyłem, czy mniejsze produkcję w stylu Tinykin czy Planet od Lana, czy dostęp do biblioteki starszych gier traktuje jako wartość dodaną, które może nie stanowią powodu opłacania abonamentu, ale stanowią miły dodatek.
Wydaje mi się to całkiem racjonalne podejście. Nie oczekuje że co miesiąc będą w abonamencie lądować jakieś bomby. Bo patrząc na to jak już teraz jest rozbudowana biblioteką GP, że są tu w zasadzie wszystkie gry Microsoftu, Bethesdy, prawie wszystkie gry EA to ciężko oczekiwać by co miesiąc dodatkowo wpadały gry AAA innych wydawców.