ASX

Pograłem trochę i o ile gra rozkręca się dosyć powolnie, pozwalając na spokojnie zapoznać się z mieszkańcami miasteczka i opactwa, to potem z każdą kolejną zdaje się rozkręcać. Nie jestem ekspertem z tego okresu, ale jestem pod wrażeniem jak dużą uwagę twórcy włożyli w oddanie warunków życia, myślenia mieszkańców typowego XVI wiecznego bawarskiego miasteczka, Zwłaszcza, że czasy w których rozgrywa się akcja gry są bardzo ciekawe, popularności nabierają idee Lutra, na Kościele będącym wcześniej niezachwioną ostoją starego porządku, ludzie zaczynają dostrzegać rysy. A dawne opactwa, będące wcześniej potężnymi ośrodkami w wyniku wynalazku Gutenberga zaczynają odchodzić w niepamięć. Na plus i charakterystyczne postaci, cała gra prezentowana jest w formie dymków tekstu, ze znikomą ilością animacji więc szacun dla twórców ile życia udało się włożyć w postaci prezentowane w taki statyczny sposób. Bardzo dobrze wypada rozwój postaci i dialogi, nie ma tu sytuacji jak w Outer Worlds kiedy inwestując w inteligencje i wybierając oznaczone odpowiedzi mieliśmy fory przez całą grę. Sam wybrałem mojemu Andresowi znajomość prawa rzymskiego i trochę się zdziwiłem gdy wybierając te opcję w dialogach okazywało się że mało którego rozmówcę interesuje prawo rzymskie i brali mnie za bufona. Więc dialogi są o wiele lepiej wyważone, trzeba podejmować logiczne decyzję i uważać na to co i komu się mówi. Także nie spodziewałem, ale na razie bawię się całkiem dobrze, intryga wciąga, a dialogi są dobrze napisane.

porównałem je ze sobą, bo skoro piszesz że to takie proste zerwać umowę, to myślę że o wiele prościej byłoby zerwać małą umowę jak w przypadku Ghostwire i Deathloopa na roczną konsolową ekskluzywność, niż taką olbrzymią 10-letnią umowę na jedną z największych marek zabezpieczoną pewnie olbrzymimi karami i innymi zapisami zabezpieczającymi interesy obu stron niezależnie kto będzie za sterami obu firm za 5,6 czy 10 lat.

Wydaje mi się że nie wiesz chyba co piszesz. Kiedy ostatnio M$ zerwał jakąś umowę, skoro są one jak wiatr i tak łatwo można je zerwać, może przy okazji Deathloopie albo Ghostwire? Z powodu swojego rozmiaru i pozycji taka korporacja obserwowana jest przez wszystkie urzędy regulacyjne dla swojego dobra i jeśli chcę uniknąć pozwów musi dotrzymywać zawartych umów. Sam fakt że zaoferowali 10 lat to ewenementem. Gdy Sony kupowało Bungie za blisko 4 miliardy dolarów nie podpisali żadnej umowy że gry Bungie i Destiny zostaną multiplatformowe, M$ po prostu uwierzył w oficjalne deklaracje, nie próbował tego blokować i nie wymagał podpisywania umów gwarantujących że przez następne lata Destiny będzie ukazywać się na Xboxie. Podobnie Minecraft cały czas ukazuje się na innych sprzętach bez żadnych umów. Propozycja 10 letniej umowy jest więc czymś czego jeszcze nie było, tylko że Sony n wygląda na to nie jest nią zainteresowane, nie dlatego że nie wierzą że umowa taka umowa mogłaby zostać zerwana, tylko jak sami piszą zależy im raczej na tym żeby całe przejęcie nie doszło do skutku i nie chcą się dogadywać z M$.

Trzeba przyznać że zakres zmian jest imponujący jak na darmowy nextgenowy patch do tak starej gry. Inne firmy za znacznie mniejsze zmiany żądają często pieniędzy.

Spoko, ja mogę znowu zacząć wrzucać informacje o newsach, nowych ficzerach czy wynikach sprzedaży. Ostatnio widziałem na przykład ciekawe statystyki odnośnie zuzycia energii w nowych konsolach, co akurat przy obecnych cenach za energię mogłoby być przydatne .Tyle żeby znowu nie było narzekania, że robię propagandę. A to że ludzie żyją tematem tego przejęcia to nic dziwnego, to w końcu największa inwestycja w historii tej branży, więc nawet osobą takie jak ja, które mają raczej wyjebane na Call of Duty i gry Acti, chcą śledzić co się dzieje. A dodatkowo sytuacja ta doprowadziła do sytuacji w której dwie korporacje otwarcie się ze sobą spierają, co pozwala spojrzeć trochę zza kulis co obie firmy naprawdę o sobie myslą, bez PRowego, słodkiego pierdolenia. Można by w sumie pomyśleć o osobnym temacie dedykowanego temu przejęciu w graczpospolitej, gdzie mogłyby trafiać te wszystkie forumowe analizy prawne, żeby nie zaśmiecać tego tematu.

To już nie można komentować działań Sony które próbuje zablokować przejęcie Microsoftu, w temacie o konsoli M$?

Jak dla mnie nic w tym kontrowersyjnego.

już są pierwsze rodzyny: napisało Sony, które dosłownie niedawno podniosło ceny swoich gier i konsol xd

Na twoim miejscu zszedłbym na ziemie

myślę że są bardziej adekwatne przykłady, np gdy oddawali kasę za Black Opsa, którego w wyniku błędu cenowego można było kupić za 5 euro, zamiast 75. https://twistedvoxel.com/black-ops-cold-war-price-glitch-refunded/

Tylko że to nie jest pierwsza taka akcja, w przeszłości podobne błędy cenowe zdarzały się zarówno na PSN i Sony zwracało gry, ale mogło ci to umknąć

Pamiętam cotygodniowe rankingi, które publikował Major Nelson, Call of Duty 4 było pierwszą grą z serii która zdetronizowała Halo 3 pod względem popularności w multi. Ale wtedy był to jeszcze dosyć wyrównany pojedynek. Potem hegemonia CoDa rosła z każdą kolejną częścią, w czym pomagało również to, że co roku wychodziła nowa odsłona. A popularność Halo po trzeciej części to już nieprzerwany zjazd w dół. wczoraj jeszcze grałem normalnie, na mailu też nie widzę żadnej o zwrocie. Z jaką datą masz tę informacje? EDIT: dobra widzę, zrobili mi zwrot 6 godzin temu, to się nagrałem xd

To fakt, ale nigdzie nie napisalem że Nintendo się nie liczy i nie jest znaczącym graczem.

To cytat przed rebrandingiem PS Now, kiedy abonament Sony miał jakieś 3 miliony subskrybentów

Microsoft akurat chce rywalizować, inaczej by tyle nie inwestowali. Nie ma znaczenia na jakie platformy wydaje gry Te ceny, największe gamingowe firmy to największe gamingowe firmy.

a jak mam się odnieść? Czy powiedział nieprawdę? No i zgadzam się, że urzędy powinny pozwolić firmom po prostu rywalizować . W końcu ta branża zbudowana jest na konkurencji (najpierw Nintendo vs Sega, potem Sony vs Nintendo, a teraz Sony Vs Xbox), a im konkurencja jest mocniejsza tym lepiej dla konsumentów. Niestety jedna firma, bojąc się utraty swojej pozycji, zdaje się mocno obawiać konkurencji.

Sony w oficjalnych dokumentach że nikt nie są w stanie rywalizować z Game Passem. No ale wiadomo to tylko jakieś oficjalne dokumenty, podpisane przez Jima Ryana.

patrząc na to, jak rzadko twoje analizy i prognozy się sprawdzają, np. gdy mówiłeś o tym, że Game Pass będzie tracić subskrybentów czy kiedy pisałeś że GP generuje olbrzymie straty, albo gdy wieszczyłeś że XGS z powodu Game Passa przestanie produkować wysokobudżetowe produkcje AAA, to musze powiedzieć, że jestem raczej spokojny o los Game Passa w tej generacji.

Sony straszy i przekonuję urzędy, że Call of Duty zniknie z Playstation gdy przejecie dojdzie do skutku, Microsoft oferując im taką 10-letnią umowę (co jest chyba jakimś ewenementem, bo nie znam żadnej podobnej umowy, w dodatku podpisywanej na tak długi okres), wybija Sony główny argument z ręki którym starają się zablokować to przejęcie. Z biznesowe punktu widzenia i tak nie było opcji, by CoD zniknął z Playstation, to zbyt duża i zbyt dochodwa marka by zamykać ją w jakimś ekosystemie Xboxa, podobnie jak Minecraft. Nie wiadomo nawet za ile lat nowsze i jeszcze nie wydane CoDy wylądują w Game Passie, bo M$ powiedział że uhonoruje wszystkie obowiązujące umowy z Sony, które jak wiemy zawierają zapis że w przeciągu X lat nie może trafić do GP. Także nie zapowiada się by sytuacja z Call of Duty miała ulec zmianie. W dodatku Sony miała odrzucić tę propozycję 10-letniej umowy, więc wygląda to tak jakby sami nie byli zainteresowani tym CoDem, tylko starali się po prostu zablokować lub opóźnić to przejecie za wszelką cenę.

2 nowe mapy które trafią do gry w 3 sezonie w Forge też ludzie robią ładne mapy, tylko czekać aż 343 wrzuci je do matchmakingu:

podobno zwiastun na TGA z datą premiery na marzec no i pysznie

widzę że Dual Sense jest w promocji. Jak myślicie warto kupić z myślą o PC, rozumiem że wszystkie nowe gry Sony w pełni obsługują wszystkie ficzery tego pada?