Nie ma sensu ta dyskusja, bo już dawno się zapętliła i wciąż padają w kółko te same argumenty z obu stron, w dodatku wsadza mi się do ust słowa których nigdy nie napisałem.
Oczywiste że pozbawienie konsoli jakichkolwiek gier nawet konsolowo ekskluzywnych niesie za sobą ryzyko spadku sprzedaży i tego że sprzęt będzie olany przez wydawców third party, sam o tym pisałem wielokrotnie. Oczywiste jest że jakby z generacji na generację sprzedawali coraz więcej konsol, to nie byłoby portowania gier na PC i konsolę konkurencji.
Ale jednocześnie wciąż produkują dobry konsolowy sprzęt i jak na razie nie można narzekać na brak gier. Porty na PC w dniu premiery też nie zabiły do tej pory konsol, a jednocześnie przyniosły im dodatkowe dochody.
Więc może by tak poczekać i zobaczyć co to będzie, a teraz skupić się po prostu na graniu, zwłaszcza że trochę tych gier w najbliższym czasie będzie.
BTW ten sam dziennikarz który jako pierwszy trafnie donosił o portowaniu pierwszych kilku gier na Playstation i Nintendo, mówi że Xbox nie zamierza portować wszystkich swoich gier i część chcę zostawiać dla swojego ekosystemu, Gry które wg. niego są obecnie rozważane do portowania to: Hellblade 2, Age of Empires, Age of Mythology, Starfield i niezapowiedziany jeszcze remake Halo:CE.
Obstawiam że te pierwsze kilka gier, to będą takie balony próbne które wypuszczą i będą patrzeć jak porty wpływają na kondycje ich konsoli. Trochę jak Sony które podobnie robiło z pierwszym portem Horizona, który nazwali przecież eksperymentem. A gdy zdali sobie sprawę że portowanie starszych gier nie ma negatywnego wpływu na ich konsolę, to zaczęli wypuszczać te gry na PC już hurtowo.