obejrzałem dwa odcinki i zastanawiam się czy oglądamy ten sam serial. Intryga zawiązuje się bardzo powoli, nie angażuje i nie jest interesująca. Postać kreowana na głównego antagonistę w dwóch pierwszych odcinkach, ten kosmiczny szeryf, jest tak karykaturalny że można odnieść wrażenie że został wyciągnięty z jakiegoś sitcomu. W dwóch pierwszych odcinkach nie wydarzyło się nic ciekawego, ale może jeszcze się rozkręci