dobrze, że to nie film o Jaonnie d'Arc, bo kto to widział że nastoletnia chłopka która w życiu nie trzymała miecza chcę zostać rycerzem i wyzwolić Francję spod okupacji anglików, w ogóle to nie ma rąk i nóg. Kto to widział baba rycerz.
Trop kobiety wojowniczki w typowo męskim środowisku istnieje w kulturze od setek lat, nie wszystko to lewicowa propaganda.