Przecież Disney czerpie z legend, Darth Bane i Thrawn są kanonie. Co prawda Bane został tylko wspomniany w komiksie, ale Thrawn był w animacji (co i tak jest progresem względem tego co było za Lucasa).
A to czy nie zrobią o nich filmów czy seriali to nie byłbym taki pewien, bo jakoś Obi-Wan czyli biały heteroseksualny mężczyzna dostał serial.
Co do Disneya to moim zdaniem, brakuje im takiego wizjonera w stylu Lucasa za sterami, który może i często miał chuyowe pomysły ale trzymał to wszystko za mordę przez co wszystko było spójne.
Disney i stojąca za sterami Star Wars
Kathleen Kennedy za bardzo starają się zadowolić wszystkich, kierując się chyba badaniami opini. Przez co, co chwila jak to baba zmienia zdanie, koncepcje reżyserów, scenariusze i miota się od ściany do ściany. Brak im jakiejkolwiek spójnej wizji rozwoju tej marki, to jest moim zdaniem ich największy problem.
Co do wyjebania Extended Universe to moim zdaniem słuszna decyzja. Bo oprócz kilku dobrych pomysłów było tam mnóstwo śmieci (Lucas chyba przykleplywał wszystko byle hajs się zgadzał i stracił kontrolę nad rozwojem uniwersum). Poza tym cale expanded Universe było tak zapchane, że w zasadzie uniemożliwiało opowiedzenie jakiejkolwiek nowej historii bez naruszania już istniejących, dlatego dobrze że wyjebali je na śmieci, a teraz po prostu wyciągają i przywracają najciekawsze wątki jak np. Thrawna.