Szczerze mówiąc, nie wiem kto tak o nich mówi, chyba tylko na tym forum takie rzeczy czytałem.
Moim zdaniem, problemy 343 nie polegają na tym, że to "wyrobnicy' bo w Infinite udowodnili że akurat pasji im nie brakuje. Problemy wynikają raczej, co wiele osób wskazuje, z zarządzania (przetasowania na kluczowych stanowiskach w trakcie produkcji, co zawsze odbija się na pracy nad grą), problemów z silnikiem (Slipspace wciąż bazuje na starym silniku od Bungie, silniku który od kilkunastu lat jest solą w oku zarówno Bungie, które teraz pracuje nad Destiny, jak i 343), oraz ogólnych warunków pracy w M$ (jak pisał Jason Schreier obowiązujące reguły panujące w M$ uniemożliwiają podpisywanie kontraktów dłuższych niż 1,5 r., co mocno zakłóca proces produkcji gier).