-
Postów
20 073 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ASX
-
Akurat Halo ciężko nazwać wtopa, no chyba że wtopą są problemy w czasie produkcji, ale jeśli przyjmiemy taka definicje to gry takie jak god of war czy tlou2 to też wtopy
-
xd
-
-
nazywali go szaleńcem
-
a byłem przekonany czytając forumowych ekspertów że chcą zniszczyć pudełka i zablokować możliwość kupowania gier, żeby zostały tylko abonamenty
-
HALO Infinite - Multiplayer: ARENA (ustawki, customy, dyskusje itp.)
ASX odpowiedział(a) na Soul temat w Halo Arena
Ja gram i potwierdzam że nie naprawił -
na Artstation pojawił się zbiór prac wielu artystów którzy pracowali nad Halo Infinite, polecam przejrzeć naprawdę dużo fajnych grafik i modeli od concept artów po otoczenia. Ostrzegam duża ilość niebieskich korytarzy https://magazine.artstation.com/2022/01/343-industries-halo-infinite-art-blast/ Przed premierą oglądając concept arty zastanawiałem się czy 343 uda się klimat który prezentowały grafiki koncepcyjne, bo z doświadczenia wiem że nie zawsze się to udaje. Ale jak najbardziej im się udało. To najpiękniejsze i najbardziej klimatyczne Halo w jakie grałem, a grałem we wszystkie części przynajmniej 3 razy.
-
wykupywanie wydawców nie jest niczym niezwykłym w branży, Sony swego czasu gdy szykowało się do wejścia na rynek konsol kupiło m.in Psygnosis, bardzo znaczącego wydawcę i developera w UK, który wcześniej robił gry na Amigę. Oczywiście po przejęciu przez Sony, momentalnie porzucili robienie gierek na Amigę i przerzucili się na robienie gier tylko na Playstation. Szkoda, że internet nie był wtedy taki popularny bo jestem ciekawy czy Amigowcy też mieli taki ból tyłka po tym zakupie. Xbox robi teraz mniej więcej to co wtedy Sony, czyli inwestuje w tworzenie gier, kupując sobie ukształtowany i gotowy team do robienia gierek, bez potrzeby budowania wszystkiego od zera. Wszelkie kwestie etyczno-moralne nie mają większego znaczenia, bo to zwykły brutalny biznes.
-
no monopol Xboxa czy jakiejkolwiek innej firmy byłby słaby gdyby rzeczywiście się wydarzył, ale na szczęście takie Playstation i Nintendo radzą sobie lepiej niż kiedykolwiek więc raczej do tego nie dojdzie.
-
Z tego co wiem Xbox nawet po przejęciu Activision będzie tylko trzecim co do wielkości graczem na rynku, więc do monopolu jeszcze trochę brakuje.
-
wiem o tym, jeśli ktoś Game Passa na swojej platformie to wiąże się to z przeniesieniem całej infrastruktury (konta osiągnięcia itd) na ten sprzęt. Sam Spencer o tym mówił. Tak samo jak mówił, że chcę GP na jak największej liczbie urządzeń, czyli również na sonce. Oczywiście, w niedalekiej przyszłości nie ma szans, na to by Sony poszło na taki układ, bo zbyt mocno są obecnie powiązani z hardwarem. Ale dystrybucja gier się zmienia i branża idzie w kierunku ekosystemów nie powiązanych ze sprzętem. Pisał o tym jakiś czas temu Matt Piscatella analityk NPD
-
niezła z niego gnida. Im szybciej zniknie tym lepiej dla branży
-
wielu osobom nie spodoba się to co napiszę, ale przyszłością branży jest dystrybucja gier bez podziału na hardware. Prędzej czy lub raczej później Sony, gdy już Game Pass będzie zbyt duży by go ignorować otworzy się na abonament Spencera, tak samo jak otworzyli się na inne serwisy abonamentowe jak Netflix, Spotify czy Disney Plus, które już są dostępne na ich konsolach. A przecież Sony wciąż produkuje i zarabia na produkcji filmów i muzyce. Podobnie będzie z grami, Sony wciąż będzie robić to co robiło do tej pory czyli wypuszczać gry na swoje konsole i PC, w klasycznej dystrybucji. A jednocześnie mogą zarabiać na tym że pozwolą na swoich konsolach odpalić gry w chmurze z Game Passa.
-
prędzej czy później: tak
-
Tak naprawde stratni będą tylko jednoplatformowcy grający tylko na PlayStation. Ale życie jednoplatformowcow nigdy nie było proste i jak ktoś gra tylko na jednej platformie, to musi byc świadomy że ominie go sporo gier. Gry Bethesdy, Xboxa, Activision i Blizzarda wciąż będą pojawiać się na konsolach (również takiej którą można kupić za 1300 zł), PC i będą do ogrania na komórkach, tabletach czy telewizorach. Więc jeśli ktoś nie ma jakiś ideologicznych uprzedzeń to myślę że bez problemu będzie mógł ograć wszystkie te niby "exy".
-
Będę bronił Sony, PlayStation nie umrze, bardzo daleko mu do tego. Po prostu stoi przed nimi teraz duże wyzwanie by zrekompensować sobie te stratę. Wyzwanie ale i szansa. Kto wie może dzięki temu wskrzeszą Killzone lub Resistance, albo stworzą jakąś zupełnie nową serię gier FPS?
-
Moim zdaniem Sony trochę się przeliczyło w swojej dotychczasowej polityce. Od lat nie wydawali swoich dużych gier w drugiej połowie roku, skupiając się na marketingu gier third party, czyli przede wszystkim Call od Duty na ktory mieli umowę marketingową. Strategia ta działała i do dzisiaj działa bardzo dobrze, CoD sprzedawał Sonce masę konsol i co roku kolejne odsłony były najlepiej sprzedającymi się grami na PlayStation. Ale teraz ta strategia która przyniosła im krocie, może okazać się krótkowzroczna. Najprawdopodobniej w 2023 kiedy przejęcie zostanie sfinalizowana, Sony straci umowę marketingową, a następne Call of Duty wyląduje w abonamencie na konkurencyjnej platformie. W to że CoD ominie PlayStation nie wierzę, jest to chyba zbyt duża marka by M$ mógł sobie na to pozwolić. Ale mimo to Sony czekać będzie duże wyzwanie co zrobić w takiej sytuacji. Bez gry na której opierali swój cały jesienny marketing i bez swojego FPSa który mógłby jakąś nawiązać rywalizację z CoDem. Ich polityka w ramach której wiele lat temu skupili się na reklamowaniu CoDa, olewając przy tym własne FPSy jak Killzone czy Resistance może wyjść im teraz teraz bokiem bo najprawdopodobniej zostaną z dużą luką wydawniczą Oczywiście można powiedzieć kto mógł wiedzieć że M$ okaże się na tyle szalony by kupić całe Activision za 70 mld.? No pewnie nikt. Ale od 2017 r. dochodziły oficjalne sygnały że M$ będzie się zbroić i inwestować. Wiadomo że forumowi eksperci uważali, że jest to tylko mydlenie oczu przez Spencera, ale Sony powinno mieć lepszych analityków.
-
-
Jakoś po pół roku od ogłoszenia z tego co pamiętam. Z tym że Activision i Blizzard to kilkukrotnie większy kaliber i myślę że dopięcie tego zakupu zajmie znacznie więcej czasu.
-
Dobra czas napisać kilka słów na spokojnie. Dla mnie osobiście jako gracza to przejęcie nie robi jakiegoś dużego wrażenia. Wiadomo, fajnie będzie ograć takiego Codą, Crasha, Tonego Hawka czy Diablo w Game Passie za 4 zł, ale nie są to tytuły które mnie rozgrzewają i na które czekam. Do tego mam wrażenie że zakup ten nie wniesie specjalnie dużo różnorodności do Xboxa, większość tych przejętych ekip odpowiada za coroczne klepanie Call od Duty, a taki Blizzard jest od lat cieniem samego siebie i ma problemy z produkcją gier. Trudno to porównywać do zakupu Bethesdy gdzie za ułamek tej kwoty dostali świetnie przyjęte rpgi, fpsy czy gry Arkane. Do tego dochodzą kwestie zamieszania wewnątrz firmy, która od lat boryka się z toksyczną kulturą, oskarżeniami o molestowanie itd. Spodziewam się że posprzątanie tej stajni Augiasza zajmie microsoftowi wiele lat i w sumie nie wiadomo czy uda się uzdrowić tę sytuację.
-
-
Tez myślę że będzie jak z Minecraftem
-
pamiętam że po tym jak MS kupił Minecrafta, mieli przestraszony telefon z Sony z pytaniem czy Minecraft teraz zostanie exem na Xboxa. Jak myślicie Jim Ryan wykręcił już numer do Spencera?
-
dokładnie, tak jest. Od momentu zakupu Xbox będzie miał przynajmniej zagwarantowaną jedną grę AAA co roku xD