G O T Y - nie jest to gra idealna, ale najlepszą grą w którą grałem w ubiegłym roku to HALO INFINITE, czyli gra która mimo pewnych wad na nowo odkryła magię Halo i w którą aż chcę się grać.
Runner up:
Kena: Bridge of Spirits - przed premierą wszystko wskazywało na średniaka, a za grę odpowiadało anonimowe studio zajmujące się wcześniej tylko krótkometrażowymi animacjami i reklamami, więc pozytywnie się zaskoczyłem gdy gra okazała się naprawdę bardzo dobra.
SABLE - być może tytuł ten znalazł się na tej liście trochę na wyrost, bo gra borykała się z problemami technicznymi, ale chciałem docenić tę gięrkę bo to najbardziej oryginalny tytuł w jaki grałem w tym roku. Bardzo prosta, pięknie wyglądająca i stosunkowo krótka opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca.
Rozczarowanko roku 2021: tak jak @Daddy piszę, czyli ogólna kondycja branży. Pod względem jakości wydawanych ten rok, był jednym z najgorszych. Wielkie marki jak Far Cry, Call of Duty, zaliczyły swoje najgorsze odsłony od lat, a inne spektakularnie wyjebały się na ryj (Battlefield). Do tego optymizmem nie napawają informacje o forsowaniu NFT i coraz lepiej przyjmujący się wśród wydawców "nowy standard cenowy" czyli płać za niedorobioną gierkę trzy i pół bomby.
Najbardziej wyczekiwany tytuł 2022: Starfield - bo mam nadzieje że nowa gra Todda Howarda będzie zdolna wzbudzić u mnie podobne emocje jak te przy pierwszym uruchomieniu Mass Effecta. Liczę jednak że kosmiczna przygoda Bethesdy zaoferuję większą wolność i większą skalę.
Średniak roku: moim zdaniem ta kategoria jest bez sensu, bo gra średnia z zasady nie zasługuje na wyróżnienie bo nie jest ani w niczym najlepsza ani najgorsza. Ale może niech już będzie ten Medium bo w sumie tytuł gry śmiesznie odpowiada kategorii.