-
Postów
20 355 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ASX
-
mapa ogólnie nie jest zbyt przystosowana do jazdy pojazdami i dlatego najlepiej śmigało mi się pieszo przy pomocy linki
-
dużo ludzi skarży się że domyślna kalibracja kolorów jest mocno wyprana z kolorów, więc dobrze jest zmniejszyć jasność w ustawieniach gry na ok. -20 i wtedy gra wygląda znacznie lepiej, nie ma mleka, a kolory są żywsze.
-
Moim zdaniem 343 Industries należy się szacunek, bo pomimo trudności dowieźli jedną z najlepszych gier (a dla wielu najlepszą) tego roku. Jednocześnie ciężko mi się nie pozbyć wrażenia, że gdyby gra miała kooperację, Forge i więcej biomów to przyjęcie i oceny mogłyby być jeszcze lepsze.
-
Jeśli komuś mało gier, to oto lista zapowiedzianych gier do GP na przyszły rok
-
dzisiaj o 21 będzie dostępny
-
@bluber generalnie, mogę się zgodzić z większością twojej wypowiedzi. Sam pisałem o tym co cytujesz z artykułu że 2/3 gry wyleciało w 2019 do kosza. ale nie zgodzę się niestety z zarzutem ubisofciarstwa. Owszem na pierwszy rzut oka Halo Infinite może wydawać się podobne do gier Ubisoftu, ale gra się w to zupełnie inaczej. Przede wszystkim cały rdzeń gry w otwartym świecie oparty jest o 2elementy: bazy wroga i marines. Z pozoru wygląda to mega biednie, ale chyba nie ma drugiej takiej gry w której przemierzając otwarty świat możemy zobaczyć starcie na horyzoncie, włączyć się do walki by uratować marines, którzy potem dołączają się do nas i zabrać ich ze sobą żeby odbić bazę, z której następnie wezwiemy pelicana z guźcem, a wszystko to w ramach nieoskryptowanego gameplayu. Ostatnią grą, jaką pamiętam, która oferowała takie możliwości było właśnie Halo: Combat Evolved, tylko w Infinite mamy to podniesione do potęgi. Dodajmy do tego świetny gameplay, sandboxowość Halo, bardzo dobrze projekty lokacji i okazuje się że naprawdę bardzo dobrze i się w to gra, mimo iż cała gra skupia się tylko na dwóch elementach: ratowaniu marines i odbijaniu baz. Tak więc, jak widzisz, pozornie ubisoftowe, banalne i mało oryginalne elementy łączą się w sekwencje, której próżno szukać w jakiejkolwiek innej grze, i to nie tylko w grach ubisoftu ale i w ogóle na rynku. Nie jest to tytuł idealny i oczywiście zgadzam się że gra powinna oferować większą różnorodność lokacji, grafika odstaje od RDR2, a mi osobiście brakuje epickich starć ze Scarabami rodem z Halo 3, przydałyby się też zmienne warunki pogodowe, a architektura struktur forerunnerów mogłaby być bardziej ciekawa. Ale co do rdzenia rozgrywki jest to najlepsze Halo od wielu wielu lat, bo odkrywa na nowo samą esencję Halo, to co w serii zawsze było najlepsze i wyjątkowe na rynku.
-
no ja pisałem tylko o wyłącznie o cutscenkach z capem do 24 fpsów wiadomo że gameplay działa w pływających 20-30 fpsach
-
zdarzają się sporadyczne dropy, ale tak jak pisalem gra całkiem nieźle trzyma bardzo filmowe 24 fpsy w cutscenkach i jestem przekonany że gdyby nie to sztuczne ograniczenie to nowe konsole wyciągnęłyby troszkę więcej niż 24 klatki na sekundę.
-
sprzedaż gry, zarówno cyfrowa jak i fizyczna na wszystkie platformy. Game Pass nie jest liczony, bo nie jest to sprzedaż naturalnie/
-
chyba czytałeś inny artykuł. Bo tekst ma wydźwięk bardzo pozytywny, Schreier wskazuje że gra miała podobne problemy co Anthem (głównie ze względu na problemy z silnikiem gry i narzędziami developerskimi, w pewnym momencie zastanawiali się nawet kilka miesięcy czy nie przenieść całej gry na UE4), ale ostatecznie dostała to czego potrzebowała, czyli więcej czasu który pozwolił dowieźć świetną grę, więc zamiast powtórki z Anthema wyszła raczej powtórka z God of Wara (który też miał problemy w trakcie produkcji, a wyszła z niego bardzo dobra gra). Nie ma nic o tym że grę "rozwelczono, czy napompowano mapę kopiujwkleizmami i ubisofciarstwem". Jest info tylko że 343 miało znacznie większe ambicję i gra miała być znacznie większa i bardziej rozbudowana, ale studio to przerosło i ostatecznie 2/3 gry wyleciało do kosza (co jest zabiegiem dosyć normalnym procederem przy produkcji gier AAA że część gry wylatuje do kosza, niestety. Nie znam żadnej gry która nie zaliczyła podobnych cięć przed premierą).
-
Porównywanie Dooma i Halo to jak porównywanie jabłek do pomarańczy. Doom to inny FPS, szybszy i bardziej dynamiczny, brutalny i staroszkolny, rozgrywający się na malutkich arenach. Obie serie są świetne, ale ja osobiście preferuję wolniejsze i stawiające bardziej na narrację i eksplorację Halo, które oferuję też większą wolność i możliwości w wykonywaniu zadań.
-
Grunty się zgrywają po prostu, jak się do nich podkradnie to często można podsłuchać jak rozmawiają ze sobą że ludzie boją się gruntów i jacy to oni nie są straszni, by chwilę potem wpaść w panikę na nasz widok xd
-
co do dialogów nie wiem naprawdę jak można nazwać takie dialogi kiepskimi albo nijakimi i nie wierze że istnieje człowiek który nie uśmiechnie się gdy usłyszy od przeciwnika po kilku niecielnych strzałach, że nie potrafi strzelać i nie ma się czego bać xd
-
Znalazłem w ogóle gra ma bardzo satysfakcjonującą eksplorację, bo prawie za każdym razem gdy zdecydowałem się nieco zboczyć z głównego szlaku, znajdowałem jakąś potężną broń, spartan core, audio log albo easter egg. Do dziś kilka dni po skończeniu głównej kampanii, biegam po tym świecie szukając wież propagandy do zniszczenia i logów. Nie pamiętam w której ostatnio w grze z otwartym świecie tak miałem. EDIT: fajny easter egg z Lockiem
-
jesteś na dobrym tropie, bo cutscenki mają capa na 24 fpsy by być bardziej filmowymi, mimo iż konsole dałyby radę renderować je w wyższym klatkarzu.
-
kilka zrzutów ekranu z Infinite - chyba najlepszej gry w jaką grałem w tym roku kiepska jakość i rozdzielczość bo to wersje z twittera, za co z góry przepraszam
-
20 lat marki Xbox, nasze wspomnienia, ulubione gry itd.
ASX odpowiedział(a) na ASX temat w Graczpospolita
Obejrzałem wczoraj pierwszy odcinek i moje pierwsze wrażenia są takie że to naprawdę super zrealizowany dokument, który mogę polecić wszystkim zagrajmerom. IMO znacznie lepszy niż ten dokument Netflixa o historii gier (High Score), którego nie dałem rady obejrzeć do końca. Nie mogę się doczekać aż obejrzę kolejne odcinki. -
Fajnie wyglądającą gra, mocno inspirowana filmami Kurosawy, trafi do do Game Passa
-
teraz nie dziwi dlaczego $ony (chyba mogę napisać w ten sposób?) wykosiło pozwami sądowymi wszystkich alternatywnych producentów którzy chcieli produkować boczne panele. Zależało im na monopolu by móc narzucić, takie ceny.
-
-
rekordowa sprzedaż Forzy Horizon 5 w USA i to pomimo (a może dzięki?) Game Passowi
-
minimalne różnice w renderowaniu obiektów na dalszym planie, raz na korzyść jednej platformy raz na drugiej, nie ma sensu się o to kłócić