Rozegrałem jeden mecz i nie wiem czy zagram więcej.
Jestem BF-owym ignorantem więc nie jestem ekspertem, ale wydawało mi sie Battlefield od lat operował na sprawdzonym patencie z podziałem na klasyczne klasy postaci, tutaj mamy z kolei jakiś bohaterów które wprowadzają niepotrzebne zamieszanie.
Graczy jest niby dużo ale ponieważ wydaje mi się ze mapy są znacznie mniej wąskie niż w poprzednich częściach, to skala bitew gdzieś się rozwadnia.
Strzelanie i sama rozgrywka to raczej standardowy BF z przejmowaniem punktów, a model strzelania przypomina ten z poprzednich części.
Najgorsze są jednak problemy techniczne, gry Dice zawsze kojarzyły mi się ze świetną warstwą technologiczna, wiecie piękna grafika, 60fps i zaawansowana fizyka. Ale ta gra to jakiś potworek technologiczny, przez pół meczu miałem chyba z 20 fpsów, no nie da się tak grać. Grafika jest średnia. Jedyne co się ostało to fajna fizyka