oczywiście Xbox nigdy prawdopobnie nie podbije japonii, ale warto zaznaczyć że nowa generacja Xboxów sprzedaje się w kraju kwitnącej wiśni o wiele lepiej niż Xbox One, w lipcu Famitsu raportowało że XSX i XSS w ciągu 50 tygodni przebił granicę 100 000 sprzedanych sztuk, dla porównania Xbox One potrzebował aż 50 miesięcy żeby osiągnąć taki wynik.
Ale sprzedane konsole to tylko część obrazu, bo w japonii rynek konsolowy jest wypierany na rzecz grania mobilnego na telefonach i tu pojawia się szansa dla dzisiaj ogłoszonego w Japonii Xclouda i gdybym był na miejscu Spencera to tutaj upatrywałbym głównego pola do rozwoju marki na dalekim wschodzie.
Koniec końców fajnie że się starają, nie olewają TGS, wspierają japońskich devów i inwestują w japońskie lokalizacje (pod tym względem japończycy są gorsi niż Czezare i jeśli gra nie ma japońskiej to nie ma szans by się tam sprzedała), fajnie byłoby gdyby w podobny sposób w Polski rynek.... ale na to pewnie trochę poczekamy