osobiście obstawiałbym to, pewnie zostawiają sobie tymi wypowiedziami furtkę na ewentualną możliwość że Game Pass trafi na inne konsole.
swoją drogą czytając ten temat widzę że dużo osób utożsamia streaming z graniem na komórkach, co nie jest do końca prawdą. Bo do końca roku taka apka Xboxa ma się pojawić oficjalnie (na razie jest w fazie testów), na PC i telewizorach i będzie można grać tak jak na konsoli tylko bez pudełka pod tv.
Szczególnie ta apka na telewizory ma moim zdaniem duży potencjał i wiem że brzmię teraz jak heretyk, bo znajdujemy się na forum pasjonatów gdzie większość (w tym np. ja) nie widzi problemu żeby wydać ponad 2000 zł na nową konsole, ale dla większości ludzi jest to spory wydatek i dlatego większość ludzi nigdy nie kupi konsoli, pomimo tego że gry wideo coraz szerzej rozpychają się w popkulturze, a statystyki pokazują coraz więcej osób gra w gry. I ja wiem że zaraz ktoś mi napisze że przecież ludzie cały czas kupują nowe telefony, więc zakup konsoli też nie powinien być dla nich problemem, ale problem w tym że konsole nie są telefonami o wiele łatwiej uzasadnić sobie zakup drogiego sprzętu jeśli jest wielofunkcyjny, a w dzisiejszych czasach wręcz niezbędny do funkcjonowania. Konsole takim sprzętem nie są, dla większości ludzi, tzw. causali to fanaberia, dla największych hobbystów.
i tu pojawia się problem, jak sprawić by więcej osób grało i płaciło za te wysokobudżetowe gry, których koszty produkcji nieustannie rosną, ale rynek odbiorców od wielu lat utrzymuje się na podobnym poziomie? Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem jest streaming, bo wówczas znika największa bariera, czyli konieczność posiadania drogiego sprzętu żeby grać w gry. Wiadomo że dla większości z nas ta opcja będzie raczej ciekawostką bo zawsze najlepszym wyjściem będzie granie w natywną wersje gry odpalaną na lokalnym sprzęcie czy to konsoli czy PC, ale dla wielu ludzi np. oglądających filmy to bez większej różnicy czy film leci z usługi streamingowej czy na potężnym odtwarzaczu ultra blu ray za kilka tysięcyz płytką w środku, i podobnie myślę może być z graczami. Jeśli jakość obrazu będzie zadawalająca, opóźnienie akceptowalne to większości nie będzie robiło różnicy czy mają konsole pod telewizorem czy nie.
Dlatego, wszystkie duże firmy inwestują na potęgę w streaming, wierząc że dzięki temu uda im się dotrzeć do nowej grupy klientów którzy wcześniej nie grali w ich gry.
Oczywiście ta wizja nie oznacza też śmierci konsol, bo te dalej będą powstawać i wychodzić oferując lepszą jakość rozgrywki niż jakikolwiek streaming. Po prostu branża się poszerzy.