Ja spokojnie ogrywam wszystko we własnym tempie, teraz na przykład znów wciągnąłem się Skyrima, w którego ostatnio grałem jeszcze za czasów 360 i muszę powiedzieć że 60 fpsów robi dużą robotę, a potem jeszcze w tym miesiącu zamierzam ograć Ascent, Art od Rally, 12 minutes i Psychonauts,
A tak poza tym w tym roku skończyłem już Wolfenstein New Order, Dooma, Wreckfest, Children of Morta, Prey, Steep, Outriders, Gears Tactics, Dirta 5, Donut Country, Medium, Little Nightmares, Sea of Solitude i Yes Your Grace.
Więc jest ciężko, ale jakoś daje radę na tej konsoli "bez gier"