-
Postów
20 320 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ASX
-
abstrahując zupełnie od Hellblade, ostatnio Shawn Layden trafnie zauważył że jednym z problemem branży jest to że większość graczy w ogóle nie kończy zaczętych gier. Wykłada się często wiele milionów na produkcje gry, której potem większość ludzi nawet nie zobaczy tego zakończenia gdzie włożono ileś tam pracy i milionów. To tak jakby ludzie nie oglądali filmów do końca w kinie, albo nie przesłuchiwali płyt do końca.
-
to chyba ten efekt Game Passa
-
Otworzyli szerzej bete, która miała wcześniej być tylko dla preorderowców bo liczą na pozytywny word of mouth, który odmieni postrzeganie gry. Ale jest to miecz obusieczny, bo jeśli graczom nie przypadnie do gustu ta beta, to pogrzebią grę jeszcze przed premierą
-
Autor sam pisze że nie jest w stanie tego zweryfikować co napisał, ale biznesowo byłaby to rozsądna strategia, skoro od kilkunastu latach prób nie idzie im sprzedaż konsol w Europie, a same konsole to rynek pozostający w stagnacji, więc niespecjalnie idzie coś tu ugrać, to rozsądnym jest skoncentrowanie marketingu na platformach gdzie mogą łatwiej zdobyć klientów. Zresztą od lat już trochę tak to wygląda że konsole w Europie są na bocznym torze, wystarczy popatrzeć jak na Gamescomie czyli największych targach w Europie, gdzie Microsoft promuje najmocniej Game Pass w wydaniu na PC.
-
Ostatnio Anbernic przegiął pałę nawet jak na ich standardy, wypuścili nową aktualizacje systemu dla rodziny RG35XX i wrzucili do niej pirackie porty GTA 3, Stardew Valley, Shovel Knighta i innnych gierek. Po chwili się ogarnęli i usunęli link do pobrania, bo to było za dużo nawet jak dla nich.
-
-
Żeby nie być gołosłownym to przed chwilą to zweryfikowałem i mając tylko konsolowego Game Passa, pobrałem i zagrałem w grę z Game Passa na PC która jest w Play Anywhere (Astroneer) i normalnie działa. W drugą stronę tego nie testowałem, ale na logikę nie powinno być przeszkód.
-
Na razie nie zauważyłem
-
Konsole i konsolowcy są na pewno na pierwszym miejscu jeśli chodzi o dojenie zarabianie kasy i póki będą musieli płacić za podstawowe funkcjonalności dostępne na innych sprzętach za darmo jak granie online, to tak pozostanie
-
Kupiłem niedawno na promocji i napisze szczerze: Pierwsze wrażenie na XSX jest takie ze gra wygląda bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć brzydko. Do takiej Forzy wydanej w podobnym okresie to nawet nie ma co porównywać. Być może będzie trafią się jakieś specyficzne warunki pogodowe, lub jakies trasy które będą prezentować się lepiej, ale pod względem oprawy gra nie robi dobrego wrażenia. Szkoda, bo pamiętam jak Dirt czy Dirt 4 swego czasu na Xboxie 360 robił na mnie bardzo duże wrażenie i wydawał się wręcz fotorealistyczny. Reszty gry na razie nie oceniam bo nie zagrałem zbyt długo, ale model jazdy wydaje się na pierwszy rzut oka standardowo dla Codemasters przyjemny.
-
No to jednak opłacanie konsolowego Game Passa ma jakieś zalety, bo wtedy w pecetowe gry Play Anywhere z Game Passa zagrasz. Myślałem że w drugą stronę też tak to działa.
-
W ostatnich latach za wzrost Game Passa odpowiadał głównie PC, dlatego pewnie zdecydowali się pewnie zachować tam bardziej atrakcyjną cenę. Na konsolach z kolei nie ma potencjału na nowych abonamentow, dlatego będą bardziej doić tych co są.
-
Nie ma co, w tej nowej cenie za Ultimate nie ma co się dziwić jeśli ktoś woli kupić grę na własność, zwłaszcza jeśli nie gra online, albo nie korzysta się z chmury
-
-
Tak jak piszecie i tak jak było z ostatnią podwyżką Plusa, nie ma nowych klientów więc żeby dostarczyć dopływ nowej gotówki trzeba wydoić mocniej obecnych. Ja do tej pory, jako że nie gram online, miałem wykupionego Game Passa dla konsol, płaciłem bodajże 43 zł miesięcznie czyli w cenie jednej starszej gry miałem dostęp do nowości jak Starfield czy Hellblade, co było spoko dealem. A teraz zastępują Game Pass Console gorszym standardem bez gier na premierę ale z możliwością grania po sieci, czym nie jestem specjalnie zainteresowany ostatnio. Ale rozumiem że dopóki z niego nie zrezygnuje to dalej będę miał obecną cenę i benefity jak gry na premierę? Ogólnie tak myślę że wychodzi na to jeśli ktoś będzie chciał ograć na konsoli nowości w Game Passie od XGS jak Fable, Gearsy, Indiane czy inne, to może lepiej mu wyjdzie opłacić PC Game Passa za 48 zł zamiast Ultimate za 74 zł, bo i tak gry MS będą w Play Anwyhere. Ogólnie pomieszanie z poplątaniem to wszystko. Kiedyś przekaz był prosty, "w Game Passie nowe gry na premierę". Potem przemianowali Golda na Game Pass Core, który daje dostęp do grania online, ale nie daje dostępu do biblioteki Game Passa i gier na premierę, co już wprowadziło zamieszanie np. gdy Sarah Bond mówiła że 30 milionów subskrybentów Game Passa dostanie dostęp do Diablo IV. Teraz okazuje się że nowe gry będą tylko w PC Game Passie i Game Pass Ultimate. Wypadałoby więc zaktualizować swój slogany reklamowe, żeby nie wprowadzały mniej obeznanych klientów w błąd.
-
Gothic 1 i 2 na zawsze w sercu, więc trochę smutek
-
Dlaczego takie gry jak Hellblade są potrzebne dobrze wytłumaczył wiele lat temu Shawn Layden wtedy szef Playstation Studios gry to dzieła sztuki nie można na nie patrzeć tylko przez pryzmat tabelek z excelu bo to doprowadzi nas do punktu w którym będą powstawać same gry usługi, bo te zarabiają przecież najwięcej
-
Dobra gra, grałem kiedy pierwszy raz kilka lat temu trafiła do oferty, fajny humor, klimat, elementy metroidvanii, krótka skondensowana strzelanka z elementami platformowymi.
-
No bo to że GOG jest spoko, ma uczciwie podejście do klienta itd. nie oznacza automatycznie że jest popularny i zarabia dużo kasy. Bo te dwa aspekty rzadko idą ze sobą w parze, co widać również po rynku konsolowym
-
Na Xboxie pudełko to często najmniej opłacalna opcja z uwagi na brak Play Anywhere. Kupując grę w tej samej cenie w wersji cyfrowej dostaje się po prostu więcej niż biorąc pudełko. Niedługo też dojdzie możliwość grania w kupione cyfrowe gry w chmurze, a jeśli ten hanheld kiedykolwiek się zmaterializuje to również w wersji przenośnej. Fizyczne wydania nic z tego nie oferują.
-
Jak nie będzie dużego zapotrzebowania, to i nie producentów napędów nie będzie, którzy za rozsądne będą mogli wyprodukować doczepiany do konsol napęd. Kiedyś napędy były wszedzie, w komputerach, odtwarzaczach DVD, w radiach samochodowych, tzw. wieżach. Dziś już mało które z tych urządzeń odtwarza plyty, ostatnim tak naprawdę popularnym urządzeniami z napędem są konsole. Ostatnie dane mowią że jest jakieś 50 na 50 między XSX a XSS. Ale sprzedaż cyfrowa na Xboxie to już teraz jakieś 90%. No i to jest realny problem, konsola za jakiś czas może ci paść, ceny używanych konsol na rynku wtórnym mogą wystrzelić i tracisz dostęp do gier które wyszły tylko na PS3, jeśli emulacja na PC lub Sony tego nie ogarnie.
-
O wiele bardziej realnym i prawdopodobnym problemem jest to że konsole przestaną mieć napędy, i wtedy by zagrać w jakąś pudelkową grę z Xboxa 360, Xboxa One czy XSX za X lat, trzeba będzie trzymać dodatkową starą konsole, niż te wyłączenie serwerów. Sam żałuje że takie Forzy Horizon 1, 2 i 3, które są już wycofane ze sklepu, mam tylko na płytach, bo co z tego że nie jest mi straszne wyłączenie serwerów, jak za te kilka/kilkanaście lat nie będę mógł ich odpalić na nowej konsoli bo nie będzie mieć już prawdopodobnie napędu.
-
Wolałbym jedną poteżną wrzute jak zrobiło z Bethesdą, ale widocznie doszli do wniosku że lepiej im wyjdzie dawkowanie gier tak żeby co miesiąc była jakaś mocniejsza gra w ofercie. No nie podoba mi się to, w tym tempie beda mogli niemal przez lata wrzucać te gry, patrząc na to ile samych CoDow wyszlo.
-
No ja ogólnie wbrew temu co próbuje mi przypisać Czezky nigdy nie byłem przeciwnikiem pudelek i wciąż od czasu do czasu kupuje jakieś pudełka, najczęściej do kolekcji (ostatnio Jedi Survivor czy Forze). Ale też widzę co się dzieje i jak sprzedaż cyfrowa z roku na rok powoli ma coraz większy udzial. I trudno mi sobie wyobrazić scenariusz w którym ten trend w jakiś sposób nagle wyhamowuje lub się odwraca.
-
czego nie zrobiła Bethesda to załatwili za nią moderzy