dzisiaj wychodzi hotfix który ma naprawić ten błąd.
Ogólnie skończyłem na razie 3 opowieście, i o ile pierwsza i trzecia rozgrywa się w osobnych lokacjach gdzie nie może przeszkodzić nam inna załoga, to druga jest w otwartym świecie, więc można spotkać inne załogi i tu czuć spory krok w tył względem wcześniejszych opowieści, bo wcześniej Rare zawsze przygotowało kilka wariantów questów, dzięki czemu gdy kilka załóg robiło to samo zadanie fabularne to, co prawda historia była ta sama, ale lokacje i same zagadki trochę się różniły dzięki czemu załogi nie spotykały się w tym samym miejscu (zwiększało to też replaybility misji).
Co do samych misji to na razie wypadają spoko, czuć duże przywiązanie do materiału źródłowego, widać też że zagadki są prostsze i bardziej "cinematic" od tych z kampanii "Shores of Gold", trudno też gdzieś się zgubić i przez większość czasu idzie się jak po sznurku, walka i przeciwnicy też nie sprawiają problemu.
Na plus bardzo fajna muzyka (zwłaszcza aranżacje utworów z Piratów z Karaibów) i widoczki
zostały mi 2 opowieści które chciałbym ukończyć w ten weekend