-
Postów
20 055 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ASX
-
Jeśli faktycznie powstanie ten Xbox handheld i będzie oferować bibliotekę gier z konsoli, to będę sobie pluł w brodę że przez lata kupowałem pudełka. Robi mi się cieplej na sercu na myśl, np. o Forzie Horizon 1 lub o wycieczce do Toskanii w Forzie Horizon 2, ale niestety mam te tytuły tylko w pudełkach, a wersje cyfrowe są już dawno wycofane ze sprzedaży.
-
Trochę pograłem i muszę powiedzieć że choć dawno już grałem w jedynkę i niewiele pamiętam, ale wydaje mi się że tutaj pacing jest o wiele lepszy, krajobrazy i lokacje zmieniają się co chwilę i na pewno też o wiele więcej się dzieje na ekranie, a akcja jest dynamiczniejsza niż w kameralnej jedynce, gdzie głównie chodziliśmy sami po pustych arenach. Historia zanurzona w nordyckim folklorze po tych pierwszych rozdziałach jest interesująca, ale zgadzam się z ogórkiem że to niepotrzebny sequel. Pierwsza część opowiadała spójną zamkniętą historię o przemianie bohaterki. Byłem ciekaw jak Ninja Theory wybrnie z tego w drugiej części i.... po prostu nie wybrnęło. Wygląda to tak jakby Senua, po prostu zapomniała tego czego nauczyła się wcześniej i znów musi zmagać się z tymi samymi demonami i przechodzić tę samą drogę. Co do walki, w przeciwieństwie do jedynki tutaj zawsze walczy się 1 vs 1 więc tak walka jest spłycona względem oryginału, bo nie trzeba już kontrolowac przestrzeni, nikt nas nie zajdzie od tyłu itp. Ale poza tym to jest to samo co w jedynce, silny atak, szybki atak, blok i unik, żadna filozofia. Sama animacje w trakcie walki, jej brutalność i naturalizm połączone z oprawą to piękna sprawa i lepiej się to ogląda niż gra. Ale komicznie czasami wyglądają sytuacje kiedy to po pokonaniu jednego przejścia, gra robi filmowe płynne przejście, w postaci tego że jakiś przeciwnik przebiega tuż obok Senuy, szturcha ją w ramię i kamera przenosi się na nowego przeciwnika. Tak jakby nie mógł przebiegając tuż obok niej od razu jej zaatakować. Udźwiękowienie, oprawa wizualna dalej zachywca i wygląda to często jak jakieś prerenderowane CGI, ocierając się o fotorealizm. UE5 to potężne narzędzie i nie mogę się doczekać aż gry z większą ilością gameplayu zaczną go wykorzystywać. Pochwalić też należy pracę kamery, mamy tu patent znany z God of Wara czyli jedno płynne ujęcie z ukrytymi przejściami, ale pod względem operatorskim to jeszcze wyższy poziom niż w grze Santa Monica, ujęcia są bardzo kreatywne a kamera rzadko stoi w miejscu,. Pochwalić też można warstwę techniczną, do tej pory nie miałem żadnych problemów, klatkarz jest stabilny, i nawet żadnego day one patcha nie było. Także ogólnie jako doświadczenie filmowo-audiowizualne fajna sprawa, ale gry za dużo tutaj nie ma. kilka screenów z "rozgrywki"
-
No i kto się bardziej zna Digital Foundry czy Donatello?
-
Nawet na nie liczę, grałem w jedynke i spodziewałem się jak będzie wyglądać i ta odsłona. Napisałem zobaczymy co będzie dalej, bo może się okazać że znudzi mnie ten schemat i filmowość po kilku godzinach.
-
Nadzieja na co?
-
Jestem po pierwszym rozdziale, oprawa, udźwiękowienie, klimat, animacje top, . Ale cała "gra" do tej pory opierała się na trzymaniu gałki do przodu i naprawdę przeciętnej, ale świetnie animowanej walce. Zobaczymy co będzie dalej.
-
poziom oprawy to chyba coś czego jeszcze nie było w grach, aż jestem ciekaw co pokażą Gearsy
-
Da się, wszystko się da, ale odświeżanie opencritic by wrzucić screena do CW i tematu gry, gdy tylko średnia spadnie o jeden punkt, nie jest chyba najciekawszym sposobem spędzania czasu.
-
szacunek, grasz, a jednocześnie na bieżąco monitorujesz sytuację na opencritic i zdajesz relacje
-
Eurogamer też sie sprzedał niestety. To normalne, że ludzie mają różne opinie na temat gry, Ninja Theory jeszcze mocniej poszło w filmowość, a gameplay tak jak był ubogi w jedynce, tak tutaj jest jeszcze uboższy. Wiadomo było że nie wszystkim to przypadnie do gustu. Ja sam nie jestem fanem jedynki, wymęczyła mnie swoją powtarzalnością zagadek, i ubogim gameplayem, ale jestem w stanie też zrozumieć jej fanów, bo tego typu tytuły to unikalne doświadczenie. A patrząc na to jak wszyscy wydawcy, w tym Xbox, przestawiają wajchę w kierunku bezpiecznych blockbusterów i gaasów to myślę się że tego typu gry w przyszłości będą jeszcze rzadsze.
-
no i to jest uczciwe podejście, nie lubisz samograjów-> nie grasz w samograje -> a potem nie jest ci żal jeśli zamkną studio robiące filmowe samograje. Nie napisałem że jak ktoś lubi singlowe gry to powinien zagrać w Hellblade.
-
Ograniczanie się do ogrywania gier tylko 9/10 to ograniczanie sobie samemu horyzontów. Bo gierka ze średnią 8/10 dla kogoś innego może być 6/10 a dla Ciebie równie dobrze może okazać się 10/10. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić ile świetnych gier by mnie ominęło, tylko dlatego że nie zagrałbym w interesującą mnie grę bo na internetowym agregatorze średnich z recenzji miały zbyt niską cyferkę.
-
Z ciekawości, czy to podejście obowiązuje też przy grach z ocenami 8/10 na PlayStation jak Stellar Blade, Ghost of Thushima czy Death Stranding?
-
W ogóle warto obejrzeć całą recenzje, bo materiały ARHN zawsze są na wysokim poziomie, a spoilerów celowo unikał (z wyjątkiem dwóch zdań o tym jak zaczyna się gra). Chociaż trzeba przyznać że archon ma specyficzny punkt widzenia mówi że to dzieło sztuki ale byłoby lepsze jakby w ogóle wyeliminować walkę (chociaż wg. jego jest ona lepsza niż w jedynce) i zrobić z tego symulator chodzenia. Powiedział też że Microsoft zamierza ukatrupić Ninja Theory, na co moim zdaniem nie ma dowodów, no ale może to instynkt youtubera tak mu podpowiada xD Szkoda że temat standardowo jak to przy premierze jakieś gry na xboxa zamienił się w śmietnik, ale już można było się do tego przyzwyczaić. Widzimy się za kilka miesięcy przy premierze Avowed, które zapewne też zgarnie dobre recki w okolicach 8/10 i znów będziemy czytać od tych samych użytkowników że jednak jest zawód bo liczyli na mesjasza,.
-
recenzja kogucika
-
Wcześniej pisałeś że do GP nie będą trafiały gry AAA, teraz widzę przepowiednia się zmieniła, że nie będą trafiać dobre gry . Ale nawet ta przepowiednia była już nieaktualna w momencie kiedy ją wypowiadałeś. Bo w GP w dniu premiery wyszła niejedna dobra gra "ekskluzywna" .
-
-
Ja już kilka lat temu już pisałem że to będzie gierka o podobnej skali jak jedynka, bo robi ją stosunkowo niewielka liczba osób w porównaniu do studiów AAA. Nie była to żadna tajemnica, Ninja Theory dosyć otwarcie się o tym wypowiadało.
-
nie przypominam sobie nikogo kto spodziewał się po Hellblade 2 mejszasza. Już nie piszmy historii na nowo
-
Różnica jest też taka że zarówno Ryse jak i Order były sprzedawane w pełnej cenie. A Hellblade zarówno pierwsza jak i druga część są sprawiedliwiej wycenione
-
masz oficjalne podsumowanie wydarzeń z jedynki
-
Jak kogoś gra nie interesuje, nie lubi takich korytarzowych, filmowych doświadczeń to oczywiście, nie ma obowiązku zakupu albo płacenia za Game Passa. Ale jak ktoś pisze że boi się że studio będzie zamknięte, a potem przyznaje że w sumie te gierki Ninja Theory to go nie interesują to xd
-
wchodzę do tematu, myślę może jakaś nowa informacja o grze, a to tylko post z generatora Yetiego, o serialu Netflixa nie wiadomo dlaczego napisany w temacie gry.
-
Nawet jeśli mają klepnietą następna grę, to myślę że jeśli ktoś faktycznie martwi się o los Ninja Theory albo jeśli komuś zależy żeby wychodziły jeszcze takie intensywne singlowe gry z większym budzetem, których coraz mniej na rynku, to warto wykazać wsparcie i kupić albo opłacić Game Passa (bez korzystania ze zdrapek z chrupek) dla Hellblade. Jeśli w dobre singlowe gry prawie nikt nie gra, a potem studia bedą zamykane, to przynajmniej część odpowiedzialność bedą ponosić za to my, gracze.
-
pismaki w zapowiedziach pisały że pierwsza "nextgenowa" gra na tej generacji. Co prawda prawie 4 lata po premierze nowych sprzętów, ale chyba lepiej późno niż wcale