Decyzji o crossgenowosci (a wcześniej płatnego crossplayu na konsolach Sony czy braku wstecznej kompatybilności akcesoriów do PS4 ,ale to już inne tematy), zamiast po prostu przyznać że cały ten marketing Sony o tym jak to "wierzy w generację" które było celowym i oczywistym nawiązaniem do słów Matta Booty'ego, który otwarcie przyznał że M$ zamierza wspierać stara generację jeszcze przez rok lub dwa, co wywołało burzę w internecie.
Po fakcie, gdy teraz okazało się że to było tylko marketingowe pierdololo, i strategie obu firm nie są jednak tak różne jak to było zapowiadane, mógłbyś po prostu otwarcie przyznać że no trochę głupio wyszło, tyle i korporacja po prostu okłamała lub zataiła przed swoimi konsumentami prawdę, no ale spoko pewnie napiszesz że taki jest biznes i etykę trzeba odłożyć na bok, kiedy trzeba ludziom wcisnąć nową konsolę.
Co do kwestii technicznych to w 100% się z toba zgadzam, o ile ograniczenia technologiczne nie ograniczają pierwotnej wizji artystycznej twórców to naprawdę nie mam problemów z grami miedzygeneracyjnymi. Chociaż oczywiście, pomietam wypowiedzi Cory Barloga który opisywal jak mocno musieli się namęczyć by zrealizować szybką podróż w God of War ze względu na ograniczenia tradycjnych i wolnych dyskow twardych.