Ja kilka lat temu byłem w 100% pudełkowcem, nie wyobrażałem sobie kupienia cyfrowej wersji, pielęgnowałem swoją kolekcje pudełeczek do półce (nawet w tej generacji uzbierało się kilkadziesiąt gierek w kolekcji).
Ale teraz, serio nie robi mi to żadnej różnicy. Kupuje to co mi się bardziej opłaca, czasami cyfre, czasami pudełko, innym razem korzystam abonamentu (chociaż staram się po czasie kupować fizyczne wersje ulubionych gier z gamepassa czy gier kupionych w cyfrze). Gier nie odsprzedaje więc argument że można potem odsprzedać pudełko i jest taniej do mnie osobiście w ogóle nie trafia.
Nie kumam kompletnie tego sporu pi stawiania tych dwóch form dystrybucji po dwóch stronach barykady