ASX

Tak będzie, a w zasadzie już tak jest.

Semantycznie wydawanie gier na inne platformy nie ma nic wspólnego z zabieraniem

Najwięksi fanboye to właśnie rozpierdalają swoje Xboxy i zapłakani kupują PS5 czując się zdradzeni. Ale sam Xbox widocznie nie ma z tym problemu jeśli nie kupisz ich konsoli. Ostatecznie zdał sobie sprawę że nie nawiążą rywalizacji z Sony pod względem sprzedaży konsol grając wg ich reguł więc zmieniają zasady gry, stając się platformą i jednym z największych jeśli nie największym wydawca gier.

Myślę że będzie to wyglądalo w ten sposób: - na początku pojedyncze porty na PS5 i Nintendo, potem ten okres między wydaniem na inne platformy będzie się coraz bardziej skracać, aż do momentu kiedy gry będą wychodzić jednocześnie na wszystkie platformy - nie wyeliminują kupowania cyfrowych wersji Game Passem, bo doskonale wiedzą i sami to powtarzali że abonamenty nie mają takiej penetracji rynku i wiele osób po prostu woli kupować gry niż korzystać z abonamentu - Xbox zostanie największym wydawcom gier na wszystkie platformy - XSX jest ostatnią konsolą z napędem, ale Xbox wciąż będzie wydawać konsole, coś jak Steam z Deckiem, który też nie ma własnych exow, - odejście od pudełek pozwoli śmielej postawić na przenośne wersję konsol, na które jest duze parcie na rynku patrząc na Steam Decka, ROG Ally czy Legiona Go. W skrócie Xbox jako platforma dostępna na PC, konsolach stacjonarnych, przenośnych i w chmurze nie przywiązana do żadnego konkretnego urządzenia, ale wciąż wydająca własny hardware jak np. Valve

W biznesie za grube miliardy nie ma mowy o jakis wartosciach, kultywowaniu konsolowej tradycji itd. liczy się wylącznie kasa tylko to ich interesuje. Dotyczy to wszystkich, zarówno Amerykanów, Europejczyków jak i Japończyków. Sony i Microsoft i dowolną inną korporacja z miliardowyn kapitałem niczym się pod tym względem nie różnią.

Sprzęt dobry, kierunek bardzo ambitny a ostatecznie może się okazać że największym zagrożenien dla Xboxa okaże się się nie konkurencja ale sam Microsoft

już wtedy o tym myślałem. IMO na te decyzję trzeba patrzeć przez pryzmat Nadelli który ma inny styl niż jego poprzednicy Gates i Ballmer, którzy często bezlitośnie kosili konkurencję. Nadella nie tylko widzi przyszłość Microsoftu czysto software'owo, bez ograniczeń hardware'owych. Ale wierzy też w koegzystencję, stąd na przykład odważne decyzje o udostępnieniu pakietu Office na sprzęty Apple co kiedyś było nie do pomyślenia. Xbox kiedy obejmował urząd CEO nie pasował do tej wizji, więc musiał albo dostosować się do wizji Nadelli albo zniknąć. Jedyna ale zasadnicza różnica jest taka że o ile taka strategia może sprawdzić się w przypadku Windowsa czy pakietu Office bo tam mają dominującą pozycję i konkurencja im nie straszna. To Xbox nie ma takiej pozycji na rynku, by tak swobodnie realizować wizję Microsoftu. Przed sądem w sprawie procesu dot. Activision Nadella powiedział kilka miesięcy temu że robią gry ekskluzywne tylko dlatego bo takie są realia rynku konsolowego, ale widocznie doszli do wniosku że (pipi)ać te realia i idziemy własną ścieżką

Tak jak aphormo pisze, to otwiera drogę do Game Passa na PlayStation na wzór EA Play, czyli tylko z grami XGS, Bethesdy, Activision i Blizzarda. Co do oswiadczenia to na pewno takie będzie, nie wiem czy dzisiaj bo w poniedziałki Xbox nie wypuszcza komunikatów (chyba że w jakiś awaryjnych sytuacjach, a ta w sumie trochę taka jest, więc może być ale nie nastawiałbym się)

No to zależy, pierwsze rozdziewiczenie z exow Xboxa było moim zdaniem bardziej poważne. Zwłaszcza patrząc na to jaka atmosfera była wtedy wokół gamingu w Microsofcie. Wtedy to była znaczącą zmiana strategii bo ani Nintendo ani Sony nie wydawali w ogóle swoich gier na inne platformy. Teraz z kolei to pójście jeszcze mocniej w multiplatformowosci i dołożenie tylko i aż kolejnych platform do już multiplatformowosci natury marki. Ale sytuacja wokół Xboxa jest teraz inna niż w 2016. Wtedy nie było zbyt kolorowo i inwestorzy domagali sprzedania dywizji Xboxa. A dziś są jednym z największych wydawców, dopiero co kupili Acti za 70 miliardów, pod względem dochodów wyprzedzili Sony a gaming jest trzecim źródłem dochodów dla Microsoftu, kalendarz wydawniczy na ten rok mają wypchany. Także jego pozycja jest moim zdaniem mniej zagrożona niż w 2016. Wciąż oczywiście mozna mieć uzasadnione obawy o przyszłość, biblioteke gier kupioną na Xboxie, czy wydawcy third party nie oleją kolejnej konsoli gdy kupi ją jeszcze mniej osób i czy tym ruchem Microsoft długofalowo nie strzeli sobie w kolano. Ale jeśli wciąż będą wydawać kolejne konsole, będzie miał wsparcie third party, zachowają sklep cyfrowy tak jak obecnie, to nic się dla mnie nie zmieni po tym jak Starfield, Sea of Thieves i inne gry trafią na inne platformy.

Spencer już to przerabiał z fanboyami w 2016 r. Kiedy zaczęli wydawać gry Day One na PC Teraz szykuje się powtórka

Człowiek szybko przyzwyczaja się do wygody. Każdy zdaje sobie sprawę z teoretycznych niebezpieczenstw związanych z cyfrą, ale w większości wygrywa zwykła wygoda tu i teraz

Game Pass też jest rentowny

Xbox jest rentowny. Zmiana strategii wynika z tego że chce zarabiać więcej, zwłaszcza po wydaniu 70 miliardów na Acti. A perspektyw na większe zyski ze swojej konsoli nie było.

Co by nie mówić wojny konsolowe się skończyły. Obie firmy są teraz bardziej samym sobą, jak samemu przetrwać niż na wywieraniu jakieś presji na konkurencji. Kluczowe jest dla nich teraz jest jak dotrzeć do nowych klientów i jak wycisnąć z tych co już są jeszcze więcej kasy. A nie "pokonanie" Sony czy Xboxa. Stąd abonamenty, nacisk na GAASy, mikrotranskacje i pomysły wydawania gier na dodatkowe platformy. Obie firmy mają trochę inne ścieżki ale podobne problemy i środki.

Sony bez mrugnięcia okiem przyjmie do się siebie gry z Xboxa, bo z każdej sprzedanej gry MS, Sony zarobi 30%.

Kiedy miałeś ostatnio kontakt z graniem na PC? Aktualnie jeśli tylko nie masz jakiegoś złoma poniżej minimalnych wymagań to granie na PC niczym nie różni się od grania na konsoli. Już dawno konsole nie dzialają na zasadzie 'wkladasz grę i grasz"

No i dobrze napisali, każdy może grać na czym chce i wciaz grać na Xboxie. Ale jeśli Microsoftowi nie zależy byś grał na ich konsoli, to dlaczego tobie czy mi ma na tym zależeć?

Ciekaw jestem przyszłej sprzedaży Starfielda i Sea of Thieves na PS5. Będzie zabawnie jak podobnie jak na PC okażą się hitami.

Czyli jednak nie kilka tytułów, ale wszystko może wyjść na inne platformy. Z jednej strony realizuje się wizja Nadelli który powiedział w sądzie w trakcie procesu o przyjęcie Acti, że robią gry ekskluzywne tylko dlatego że takie są realia rynku, ale sam Satya odkąd jest przeciwnikiem "złotej klatki" i wszystkie usługi Microsoftu były dostępne na wszystkich urządzeniach, poza Xboxem właśnie który niespecjalnie wpisywał się w tę wizję. Do teraz. i niby od lat do tego zmierzali, powtarzając od czasów kiedy zaczęli wydawać swoje gry day one na PC że rolą Xboxa miało być dostarczanie gier, a nie tworzenie barier i powtarzając hasła "when everybody Play, we all win". Ale widać że coś musiało się wydarzyć w ostatnich latach co przyspieszyło te plany. Być może rozczarowująca sprzedaż Series S i X, który mimo lepszej oferty sprzedaje się gorzej niż Xbox One i coraz bardziej traci dystans do PlayStation. i z jednej strony w efekcie tej deyzji, więcej graczy zagra w dobre gry co nie powinno nigdy być powodem do zmartwień. Ale z drugiej strony można mieć teraz uzasadnione obawy o przyszłość Xboxa jako sprzetu, bo nie wiadomo jak sobie poradzi na rynku gdy wszystkie jego gry mogą wyjść na konsole bezpośredniej konkurencji. Czy Xbox zostanie takim laptopami jak teraz jest Surface dla Microsoftu, czy na rynku jest miejsce na konsole, bez gier na wyłączność, ale konkurująca tylko ceną, jakością wykonania, mocą i aspektami technicznymi? Nie wiem. Ja osobiście myślę że o ile krótkofalowo na pewno przyniesie im do dodatkowe zyski będą mogli wydawać więcej gier na PlayStation niż samo Sony, ale długofalowo może ich ta decyzja kopnąć ich w dupę.

Różnica tylko w GPU brzmi spoko, ale ma jedną zasadniczą wadę nie pozwoli znacząco obniżyć ceny. A w przyszłej generacji być może być tak że wypuszczą całą rodzinę konsol zamiast tylko dwóch jak w tej generacji. I nie zdziwiłbym się zupełnie gdyby jednym z nich był przenośny Xbox patrząc na popularność Steam Decka i wypuszczanych już masowo przenośnych pecetów do grania.

Ten wariant XSX bez napędu miał zostać skasowany i ostatecznie nie wyjdzie. XSX nie sprzedaje się teraz 4 razy gorzej od XSS, był taki moment. Ale już dawno proporcje uległy zmianie i są teraz bardziej wyrowane. Co do następnych konsol, to tak jak w tej generacji Xbox nie będzie miał ambicji wygrania sprzedazy z PS5, ale nie może sobie tez pozwolić by odpuścić rynek konsol.

Szczerze mówiąc nie widziałem by pisał sprzeczne informacje czy walił kulą w płot. Wyraźnie powtarza że Sea od Thieves i HiFi Rush i inne niektóre gry trafią na inne platformy, ale nie będzie tak że cała biblioteka Xboxa trafi na PS5 i Switcha i Xbox dalej zamierza wydawać kolejne konsole (i to nawet nie jedną).

Jakieś 2 generacje temu by mnie to wkurzyło, bo w czasach Xboxa 360 kupowałem tylko pudełka. Ale dzisiaj gdy plytowe wersję gier na Xboxa są wydawane tak ubogo, same płyty czesto nie posiadają nawet dzialającej wersji gry już nie mówiąc o patchach, a wydania pudelkowe są funkcjonalnie biedniejsze niż cyfra (kupując pudełko mam wersję tylko na konsole z napędem, kupując cyfrę dostaje często wersję na cały ekosystem). Ale dziś mogę tylko wzruszyć ramionami, bo przyzwyczaiłem się już do wygody cyfry.

Tutaj faktycznie dałem się złapać na fejura z tym pracownikiem Zenimax, sorry. Ale już wcześniej gdy pierwszy raz wrzucałem informacje o tym że gry Xboxa trafią na inne platformy, to też dyskredytowales źródło informacji w tamtym przypadku Jeza Cordena, a ciężko go uznać za atencjusza bo to jeden z najbardziej wiarygodnych dziennikarzy jeśli chodzi o to co dzieje się wewnątrz Microsoftu. A od tamtego czasu to samo powtorzyli m.in Tom Warren z Verge i Stephen Totilo z Game File

No tak to ma chyba wyglądać, jakaś część gier (GAASy i mniejsze gierki jak SoT i HiFI) wyjdzie na na PS5 i Switcha a reszta pozostanie tak jak jest. Źródłem nie jest idlesloth84 ale gość którego idlesloth tylko cytuje, bo tak jak piszesz gość zajmuje się tylko przyklejaniem newsów, plotek rzadziej. Można dyskredytować pojedyncze plotki ale piszą o tym prawie wszyscy, od mniej poważnych gości jak ten idlesloth po bardziej poważne osoby, więc oczywiste że coś jest na rzeczy. Dodatkowo jeśli nawet nie wierzyć nikomu, to w plikach HiFi Rush znaleziono nie wydane jeszcze skórki z okazji premiery na Switcha i PS5. Można oczywiście próbować to negować do ostatniej chwili, ale lepiej po prostu zaakceptować, że wszystko wskazuje na to że HiFi Rush, Sea of Thieves i jakieś inne gry Xboxa w przyszłości trafią na konsole Sony i Nintendo.