no właśnie to tylko twoje wrażenie bo w niemal 6 lat po premierze w grę wciąż gra mnóstwo ludzi, więc coś chyba musi w niej być.
No i nie jest tak że nie lubię Rare za czasów N64, uwielbiam Conkera, przegrałem dziesiątki godzin w Goldeneye na podzielonym ekranie, grałem w Banjo, Vive Pinate, Kameo, Nuts&Bolts, jedyne z czym nie miałem styczności to ich gry z mrocznych czasów Kinecta. Nie nazwałbym Sea of Thieves najlepszą grą Rare, ale jedną z najlepszych bo mam kilka ulubionych i ciężko mi się zdecydować.