Pościgi w tej szczególnie gdy masz ładunek na pokładzie są bardzo emocjonujące. Przypominają trochę szachy, widzicie się nawzajem z przeciwnikiem i oboje kombinujecie: jaki obrać kurs, jak wykorzystam wiatr, jaki manewr przeprowadzi on? Wszystko pod nieustannym napięciem stracenia dorobku z kilku godzin gry
Wczoraj dwukrotnie ze znajomym uciekaliśmy przed galeonami (skutecznie) a na sam koniec gry, gdy wracaliśmy do outpostu goniły nas dwa sloopy. Mówię więc koledze że ustawmy statek tak aby płynął dalej, wtedy my wyskoczymy do outpostu sprzedamy co mamy i zaczaimy się na tych co nas gonili bo być może też wracali do outpostu, zabijemy ich i okradniemy. Ale niestety był w gorącej wodzie kompany i mnie nie zrozumial bo najpierw rozbił statek, a potem za wcześnie zaczął do nich strzelać gdy zatrzymali się przy porcie...