Pamiętam że przed zakupem naczytałem się wielu negatywnych opinii o Dead Space 3, że stanowi hańbę dla serii, że pay2win, że wyprana z klimatu horroru, że słaba końcówka z milionem przciwników.
i przyznam że bardzo miło się zaskoczyłem, bo gra moim zdaniem okazała się bardzo solidna. Oczywiście jedynka wciąż pozostaje bezkonkurencyjna, ale nie powiedziałbym że zmiany wprowadzone w trójce to jakaś profanacja dla oryginału. Gra miała naprawdę fajną dynamikę, gdzie powolne horrorowe i klaustrofobiczne momenty rodem z jedynki, przeplatały się z tymi dynamicznymi. Przekrój lokacji też było bardzo klimatyczny, a śnieżna planeta nasuwała skojarzenia z The Thing Johna Carpentera. Pay2Win nie odczułam. A końcówka i ilość przeciwników gorsza była chyba w dwójce. Jedyny duży minus to wciśnięty do narracji na siłe co-op i walka z ludźmi. Wielka szkoda że nigdy nie zobaczymy kontynuacji
nie wiem może to kwestia tego że nastawiałem się na crapa?