Ogólnie siłą gier jako medium jest fakt iż możemy je przeżywać wspólnie wchodząc ze sobą w interakcje. Ten czynnik społeczny to istotny element przewagi gierek wideo nad innymi mediami: filmami, książkami.
Przypomnijcie sobie swoje najlepsze chwile jakie mieliście z grami, raczej nie było to samotne siedzenie w piwnicy i przechodzenie singlowych gierek, a raczej coś w stylu wspólnego przechodzenia Mario na pegazusie "na zmianę" z kumplem albo split-screen w Mario Kart lub CTR, a może urywanie się z lekcji aby z kumplem pograć PES6 na PS2, albo zarywanie nocek z kumplami w Halo 3 lub Bad Company 2 aby później wstać ledwo żywy na lekcje?
Moim zdaniem to wspólne przeżywanie gierek leży gdzieś w DNA tej zabawy, dlatego może wszyscy tu jesteśmy i piszemy na tym forum, bo lubimy dzielić się naszymi przeżyciami. Dlatego też być może gry multiplayer cieszą się największą popularnością, potrafią przyciągać na tak długo i w związku z tym zarabiają najwięcej. Nie neguję tego że gry singlowe i stricte jednoosobowe doswiadczenia zawsze bedą istnieć, bo moim zdaniem zawsze będzie zapotrzebowanie na tego rodzaju gry. Ale ewolucja gier w kierunku różnego rodzaju multiplayera, czy jest to tryb PvP, czy tylko CO-OP albo inne formy interakcji (jak w serii Dark Souls), wydaję mi się czymś naturalnym.