Fabuła akurat jest spoko, Konspekt podróży do centrum galaktyki czy tam wszechświata(wybaczcie nie pamiętam) brzmi bardzo romantycznie, jak z czasów gdy gry nie były projektowane przez bezdusznych analityków analizujących co się sprzeda, a co nie.
Problem leży właśnie w rozgrywce, wygląda to tak jakby ta zgraja z poprzedniej strony, tak bardzo była pochłonięta realizacją swojej artystycznej wizji, że zapomnieli o całym mięsie gry czyli rozgrywce, która wygląda na bardzo ubogą i nudną.
Trochę to przypomina ambitne studenckie projekty gdzie autorzy tak bardzo zatracają sie w twórczości, że tracą kontakt z rzeczywistością