I dobrze
Majac PSP najelpiej bawilem sie przy emulatorach malych gierek i te wszystkie daxtery, god of war, resistance ledwo zmeczylem
Podobnie jest z Vita, jedyna dobra pudelkowa gra na nia dostepna to Tearaway, Killzone i Uncharted to najwieksze wydmuszki w jakie gralem, w gravity rush zagralem 15 min bo odciagnal mnie Rogue Legacy, LBP bylo tak zapadajace w pamiec, iz musialem zajrzec do szuflady i sprawdzic czy rzeczywiscie w ta gre gralem
Natomiast indyki i male produkcje z PSN to juz zupelnie inna bajka
Formula tych gierek zdaje sie wrecz idealnie pasowac do przenosnej konsoli, a ich grywalnosc oraz oryginalnosc na nowo przywracja mi wiare w gejming
Sorry ale jezeli ktos ma konsole ktora dostanie w przyszlym roku The Banner Saga, Broforce, Super Time Force, Octodad, Resogun i Geometry wars, a zamiast tego wyczekuje duzych pustych i wtornych produkcji to jest Januszem gejmingu