-
Postów
20 057 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ASX
-
takie rzeczy możliwe są tylko w grach Bethesdy xd
-
Od kilkunastu? Ja bym powiedział że od kilkudziesięciu lat, mniej więcej od momentu kiedy został sprzedany pierwszy automat i gaming przestał być dla graczy, a stał sposobem na zarabianie pieniedzy dla korporacji czyli również akcjonariuszy. Nie ma co romantyzować tego co było kilka, kilkanaście lat temu. Może nie ruchali nas tak mocno jak teraz, ale od lat chodziło głównie o pieniądze. Btw. ale Digital Foundry ma psyche z waty
- 2 178 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sorry że późno odpowiadam, ale chciałem się upewnić. Tak, można w ten sposób wylądować na planecie bez konieczności wchodzenia do menu
-
- 1 599 odpowiedzi
-
- forza
- motorsport
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie ma sprawy, każdy się czasem złapie na fejka
-
to grafika sprzed roku
-
Do grania w chmurze potrzebny jest Ultimate
-
Ten sam poziom, moim zdaniem. Nie zauważyłem jakiegoś przeskoku względem Skyrima. chociaż muszę przyznać, że wrócił normalny system dialogowy rodem ze Skyrima czy Fallouta 3, a nie to upośledzone kółko wyboru z F4. No i perswazja nabrała nieco głębi.
-
Po tym jak często obserwuje u siebie w mieście murzynów którzy potrafią zimą wyjść na ulice w klapkach, nie byłbym jakoś bardzo zdziwiony takim widokiem xd
-
podchodziłbym z dystansem do tego co wklejają niektórzy użytkownicy. Z mojego doświadczenia mogę tylko napisać że przypadkowo zdjąłem hełm będąc na Marsie i momentalnie moja postać zaczęła się dusić tracąc życie. Ale w samych majtkach może można, nie próbowałem szczerze mówiąc
-
Z jednej strony to faktycznie orbita planet faktycznie nie jest płaskim tłem, jak tu na początku pisano i jeśli ktoś ma wystarczająco dużo samozaparcia i wiele godzin wolnego czasu to może dolecieć na księżyc czy coś. innego Z drugiej strony praktycznie nie da się tak podróżować w grze, bo nawet jeśli dolecimy ręcznie na ten Pluton czy inną planete po tych 7+ godzinach, to statek przez niego przenika, nie ma innej opcji lądowania na planecie niż standardowe wybranie w menu miejsca lądowania.
-
wystarczy wejść do nawigatora, najechać na cel, a potem wybrać skok. Nie trzeba wchodzić do menu
-
Jest tak jak w poprzednich grach Bethesdy, wejście do pomieszczenia które ma zamknięte drzwi = loading.
-
żeby nakreślić kontekst powyższego filmiku dodam że to kolejna afera towarzysząca Starfieldowi. Po aferze z menu gry, i aferze związanej z tym że nie da się przejść za jednym zamachem całej planety dookoła i powierzchnia planet generuje się losowo (poza kilkoma przygotowanymi przez twórców kluczowymi lokacjami) i aferze związanej z tym że podróżowanie w kosmosie między planetami zajmuje wiele godzin. Twitterem wstrząsnęła kolejna afera, mianowicie w trakcie tworzenia postaci gra pyta jakimi zaimkami mają się do nas zwracać inne postacie. Nie jestem pewny o co dokładnie poszło, bo słabo odnajduje się w środowisku osób chorych psychicznie, czy chodzi o to że tych zaimków jest za mało, czy że w ogóle gra pozwala je sobie wybrać. Ale kilku ludzi, w tym ten koleś powyżej mają niezłego meltdowna z tego powodu tutaj oryginał:
- 2 178 odpowiedzi
-
- 3
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Myślę że zmieniliby silnik, gdyby na rynku pojawiła się jakaś alternatywa.
-
Trzeba przyznać Sony że wyjątkowo sprawnie poszło ugotowanie tych żab. W 2013 gra online była jeszcze darmowa na PSN, a 10 lat później będzie to najdroższy abonament do grania przez internet, odstawiający zarówno Nintendo jak i nawet Xboxa.
-
No gra raz wygląda pięknie raz bardzo przeciętnie. Najlepiej zdecydowanie wypadają zachody i wchody słońca, tak jak np. Tutaj
-
w dodatku jest też strasznie puste i bardzo mało zwarte więc strasznie dużo tu biegania po pustych przestrzeniach. Lepiej wypada dla mnie Studnia czyli trochę miasto w miescie dla biedaków, które znajduje się pod New Atlantis,
-
Btw. dużo się rozmawia o oprawie, ale o czym się mało mówi, to jak znakomity jest soundtrack. Świetnie buduje klimat
-
Tak, jest Play Anywhere. Ja mimo posiadania PC wybrałem granie na konsoli na razie, ze względu na Quick Resume, które w takiej grze robi robotę
-
też już nie bądź taki wrażliwy na punkcie jutubera. Quaz to tylko człowiek, jest merytoryczny tego nikt nie może mu odmówić, ale to nie oznacza że wszystkie jego słowa trzeba traktować jak wyrocznie i nie można ich poddawać w wątpliwość. Jego opinia jest tylko jedną z wielu i tak jak każdą inną można ją krytykować. To tylko jeden z wielu recenzentów i tak jak wszyscy (ty również) nie jest obiektywny. bo nie istnieje coś takiego jak obiektywna opinia i tak jak każdy człowiek ma swoje preferencje do których ma święte prawo. Dokładnie tak jak ten koleś z IGNu przebrany za Kratosa, ma prawo do recenzowania Starfielda. Jakby co to nawet nie oglądałem tego materiału Quaza, bo wolę jednak grać niż oglądać kilkudziesięciominutowe filmiki. Nie oceniam więc jego opinii na temat tej gry, bronię tylko prawa do krytyki.
- 2 178 odpowiedzi
-
- 1
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
z tej analizy wynika że nie - tryb Performance i Quality spadają poniżej 30 klatek - rwanie obrazu - laodingi potrafią trwać powyżej 40 sekund
-
Jest to tez szybsze iż gdyby gra wymagala ręcznego zbliżenia się do planety, potem wejścia w atmosferę i wylądowania. Pod tym względem to typowa dzisiejsza gra dla ludzi 30+, którzy nie mają specjalnie dużo wolnego czasu i niespecjalnie mają czas na takie zabawy. Nie wyobrażam też sobie żeby to była jedyna opcja, bo jestem pewny że gdyby trzeba było wszystko robić ręcznie przy 58 lądowaniu na New Atlantis, to gracze kurwiiby na to rozwiązanie jeszcze mocniej niż na szybką podróż, która jest teraz. W idealnym świecie powinny być dwa rozwiązania, przynajmniej raz, przy pierwszym lądowaniu na planecie wszystko powinno być immersyjne i robione ręcznie, łącznie z wchodzeniem w atmosferę i lądowaniem, a potem włączałaby się możliwość opcjonalnego teleportu bezposrednio z orbity na powierzchnię planety, tak jak to funkcjonuje teraz.
-
Nikt nie ma nic przeciwko śmianiu się z bugów czy kłamstw Todda. Ale beka z ludzi którzy piszą że się zawiedli i gra to porażka bo "wyszła tylko dobra gra, a liczyli na więcej". A jednocześnie podobne gry na Plejce nazywają mesjaszami. Wygląda to zabawnie bo wygląda na to że mają wobec gier na Xboxa wyższe oczekiwania niż wobec gier na PS5. W temacie FF XVI ludzie na siłę robili z Finala mesjasza i grę bez wad, wymyślając absurdalne sposoby nano obronę gry jak np. To że nagrodą za wykonanie questa jest satysfakcja NPC. A w temacie Starfielda ludzie na siłę robią z gry jakąś porażke.
- 2 178 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja mam ledwie kilka godzin, ale wydaje mi się wynika to z tego że lokacje, nie te generowane losowo pustkowia, ale te normalne stworzone przez twórców są duże i rozbudowane i na każdym rogu są NPC, którzy oferują nam jakaś pracę lub questy, przez co jesteśmy dosłownie zasypywani zadaniami. Jak pisałem gram dopiero kilka godzin i cały czas mam wrażenie widziałem jakiś promil gry. Nie ma tu może przemierzania pustych terenów z wychyloną galką przez kilkanaście minut jak Skyrimie czy Falloucie, i o wiele więcej czasu spędzamy na faktycznym wykonywaniu misji, a nie szwendaniu się po mapie, ale i tak gra sprawia wrażenie ogromnej, pod względem zawartości i systemów jakie tu upchnięto.