HaloReach po raz kolejny (to był chyba 4 raz) ukończyłem kampanie.Muszę przyznać ,że z każdym kolejnym przejściem coraz bardziej podziwiam Bungie i ich pracę włożoną w ten tytuł. Być może niektórzy z was pamiętają ,że Bungie zapowiadało Reach jak sandbox ,sam po pierwszym zaliczeniu kampanii włożyłem to między bajki i niespełnione obietnice.Jednak z biegiem czasu ,Reach odkrywało przede mną swe sekrety , byłem zdumiony gdy odkrywałem coraz to nowe drogi do celu ,gdy potyczki wyglądały za każdym razem wyglądają diametralnie różnie. Bywało ,że AI przeciwników karciło mnie niemiłosiernie gdy na moment zapominałem ,że gram w Halo. Niejednokrotnie zatrzymywałem się by zobaczyć jak potoczy się walka bez mojego udziału czy aby nasi towarzysze nie są tylko statystami ,a oni nie dość ,że walczyli intensywnie to z powodzeniem zabijali przeciwników i to zarówno noble team jak i szeregowi marines.
Co do strony audiowizualnej ,to gra nadal wygląda świetnie mimo ponad 2 lat na karku muzyka różni się od tej z klasycznej trylogii i subiektywnie oceniając jest gorsza ,ale mimo to bardzo dobra
Fabularnie wiadomo ,że gra nie trzyma kanonu ale ze względu na ogólnie pojętą epickość jestem w stanie to wybaczyć.
W multi trochę pograłem i IMO jest gorzej niż w Halo 3 ,nawet zdecydowanie gorzej ale nadal świetnie.
No i to tyle ode mnie 10/10 i gra generacji