ASX
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ASX
-
ta animacja xd -
Jedynkę ledwo skończyłem, mimo iż nie gardzę ubisoftowymi grami, więc nie mam żadnego ciśnienia by grać w kontynuuacje. Zwłaszcza że jedyny interesujący wątek, co się wydarzyło na ziemi i skąd wzięły się te roboty, został wyjaśniony w jedynce.
-
super nowości szykują się w tym roku.
-
z tego co goście z Digital Foundry mówili to jest obawa, że z tym CPU może się okazać że nawet 60 fpsów w GTA VI nie będzie
-
To nie jest tak że te zmiany na rynku dotyczą tylko Xboxa. Sony czyli przecież teoretyczny zwycięzca tej generacji, mimo lepszej sprzedaży konsol, zalicza rozczarowujące wyniki finansowe. Co skutkuje masowymi zwolnieniami, zamykaniem studiów, kasowaniem gier, a szef PlayStation Studios mówi o konieczności przemyślenia strategii w jaki sposób robią swoje gry.
Nie mają szans w wyrównywaną walkę na sprzedaż hardware'u. Dlatego stosują ucieczkę do przodu w obliczu stagnacji na rynku konsol, robiąc ekspansje na rynek PC i chmurę. Wciąż będą wypuszczać kolejne konsole, bo nie odpuszczą 30-50 milionów klientów, ale walka o klienta nie rozegra się na polu sprzedaży konsol, które z rok na rok będą stawać się coraz mniej istotne.
Wydadzą konsole nowej generacji w 2026-2028, ale póki to możliwe bedą dalej wspierać XSX i XSS dokładnie tak samo jak teraz Xboxa One.
Nie wydadzą trzeciej opcji. No i ani MS ani Sony wydając nową generację nie odetnie się od starych konsol , póki można na nich robić gry i zarabiać. Generacje konsol już jakiś czas temu stały się płynne
poziom detali całkiem ok
Nie wiadomo
bez sensu, mogli już zostawić demko dla tych którym udało się pobrać, to byłby dla nich darmowy viralowy marketing
https://www.theguardian.com/games/2024/mar/08/sea-of-thieves-playstation-5-launch-rare w marcu pojawi się tryb offline nie wymagający subskrypcji
raz na ruski rok jest jakaś promocja na Steamie
16 maja premiera na PC będzie grane na Steam Decku
i jest tylko jedna łyżka dziegciu w tej beczce miodu
to niepopularna opinia, ale ten pęd by gry były jak najbardziej rozbudowane, długie na kilkadziesiąt godzin , drobiazgowo animowane, a w zbliżeniach było widać każdy por na skórze i inne najdrobniejsze detale ,jest jedną z głównych przyczyn dlaczego budżety gier AAA stały się nie do utrzymania. Są gry jak GTA które stać na to nieustanne podnoszenie technologicznie poprzeczki i ten pęd za przywiązaniem do najdrobniejszych detali, bo to seria która sprzedaje się w kilkudziesięciu milionach egzemplarzy i zarabiająca krocie na mikrotransakcjach, ale dla wielu innych developerów to igranie z ogniem. Kiedyś jak postacie wpadały do wody to nie tylko ich ubranie i skóra nie mokły ale od razu się umierało i też było dobrze.
Dzisiaj skończyłem. Zdarza mi się to bardzo rzadko, ale ostatnie 5-6 godzin zrobiłem w zasadzie na jednym posiedzeniu. Świetna gra, pod każdym względem lepsza od poprzedniej części. Bardzo przypadła mi zmiana konwencji, na bardziej spokojną, z mniejszą iloscią przeciwnikow grę survivalową z elementami horroru. Tu i ówdzie widać pewne cięcia budżetowe, animacje w trakcie cutscenek są dosyć oszczędne i sprytnie kadrowane by nie pokazywać za dużo, sporo rzeczy podobnie jak w Hellblade załatwia się wstawkami live action które są tańsze w produkcji, ale jest to zrobione na tyle dobrze że odpowiednio wpisuje się w konwencję opowiadanej historii. W zasadzie trudno mi się do czegoś przyczepić. Wygląda przepięknie, kazda z lokacji wręcz ocieka klimatem i nawet dom spokojnej starości jest interesującym miejscem czego w życiu bym się nie spodziewał. Gameplayowo to olbrzymi skok względem starego Alana. Historia trzyma w napięcia od początku do końca i co okazuje się pod koniec jest zaskakująco spójna. Dla mnie najlepsza gra minionego roku.
