Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Postów

    5 670
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez SlimShady

  1. Mam wrażenie, że nigdy nie będę na bieżąco z tym gównem, taką sobie zrobili z tego taśmę w fabryce, tylko, że dorzucam do tego spin offy, czy zupełnie inne serie, ale na identycznych zasadach, jak hokuto, czy judgment.
  2. Bilet do disneylandu, kolekcjonerka, różne gadżety, oraz kopia z grą zostały mi dostarczone przez wydawcę, mimo to, nie ma to wpływu na moją ocenę.
  3. SlimShady

    Star Wars: Outlaws

    Nie żebym go bronił, ale ratuje go trochę konwencja, chyba, żeby tak pisał w temacie dla zdrowych psychicznie, wtedy, to co innego.
  4. SlimShady

    Silent Hill 2 Remake

    To jak twórca wymyśli potwory, które w zamierzeniu miały straszyć, a w praktyce śmieszą, to kogo to będzie wina? Nadinterpretacja, to jest jak wyciągasz daleko idące wnioski z jakichś ledwie strzępków. Nie ma, co zwalać na grafikę, bo nawet jeśli nie takie było jego zamierzenie, to koń jaki jest, każdy widzi. Zresztą nie wiadomo, czy to nie jest tylko jego zdanie, bo każdy z nich(twórców) - co pokazuje ten wklejony fragment - mógł sobie o tym myśleć inaczej(zupełnie jak gracze).
  5. SlimShady

    Silent Hill 2 Remake

    To do czego, to się niby odnosi?
  6. Nie wiem, oni nie mają jakoś instynktu samozachowawczego, później znowu będą jęki, i jak to w ogóle możliwe. Nowego ME nie będzie(i pewnie dobrze), bo po tym pójdą do piachu.
  7. SlimShady

    Days Gone

    Nie mam już na to sił.
  8. Człowiek renesansu, z jednej strony hentai, z drugiej duchowieństwo.
  9. Fajnie to wygląda, ale mogliby nie robić trzody i jednak zamontować napęd na stałe, w odpowiednim kolorze. Jak się odnoszą do korzeni, to niech nie pomijają kluczowych elementów.
  10. Wszystko będzie w grze, bez klasycznych dla dzisiejszych bijatyk wycinanek? Jakoś nie chce mi się wierzyć.
  11. Mnie pasuje kalendarz na ścianie, zawsze dumnie wisi obok Pana Jezusa.
  12. No ja wiem, że to jest mocno umowne. Przecież jak spojrzeć na te kalendarze wstecz, to Dying Light pojawiał się co roku przez kilka lat, albo inne gry były dublowane, w dodatku z tymi samymi fotami kopiuj wklej.
  13. Może być tak jak z okładkami do miesięcznika, jak ktoś za to wybeceluje, to nikt się nie będzie przejmował nawet jakby GTA VI miało pojawić się w pięciu miesiącach.
  14. To by było dobre, jakby tak Kmiota uhonorować wydrukami jego krwawicy, ale jakby brać samych wygranych, to chyba 10 by było, zamiast 12 potrzebnych:https://www.psxextreme.info/topic/123885-hall-of-fame/ No i też nie wiem, czy to by przeszło, bo każdy rok, to promowanie premier, a nie zajmowanie się starociami.
  15. SlimShady

    Horizon: Zero Dawn

    Mnie w ogóle wkurwia, że od jakiegoś czasu za rimejki kasują pełną kwotę. Crashe, Tony, Ratchet, Mafia, Spyro, i chyba nawet RE, to były gry wycenione dużo niżej. No i jakoś tak się stało, że zostało to ubite z dnia na dzień, tak że remake alojki będzie tyle warty, co nie istniejąca trzecia część.
  16. Na to, co robi capcom z RE, czy kwadraty z finalem masz jeszcze określenie reimagine(ma to tyle samo wad, co zalet). To nie jest tylko współczesna, ostateczna wersja twoich ulubionych gier, tylko bardziej żyją sobie gdzieś obok, jako pewna alternatywa.
  17. SlimShady

    Horizon: Zero Dawn

    To jest tak głupie, że się w palę nie mieści. Ludzi, którzy słyną z grafiki, technikaliów, będą podkręcać grę z zeszłej generacji, która nadal świetnie działa i wygląda. Moja teoria jest taka, że robię te durnoty, z tym, UD, czy TLoU, nie dlatego, że są idiotami, tylko w ten sposób łatają dziury wydawnicze, a takie rzeczy robi się szybciej. To jest na przeczekanie zanim uderzą z kontynuacją, czy spin offem(chociaż te LEGO zaraz będzie, więc mocno cisną z marką).
  18. Wbrew pozorom, prosta sprawa, gdyby sami twórcy/wydawcy nie robili zamieszania z nazewnictwem. port - przerzucasz bez większych zmian, tak jak było remaster - na taborecie sprowadza się do suwaków, głównie rozdziałka i klatki. remake(stare na nowo) - może być mniej wierny, lub bardziej, ale ma nowy silnik, assety, możesz ją kompletnie przebudować, jak nie ma takiej potrzeby, to grzebiesz tylko tam gdzie trzeba, bo nie naprawia się rzeczy, które nadal działają. Sam np. myślałem jak grałem, że te dwie odsłony codzika z 2007 i 2009, to remastery, bo takie sprawiał wrażenie przedpotopowe, ale to jednak rimejki, tylko bez efektu wow.
  19. SlimShady

    Horizon: Zero Dawn

    Pewnie remake, a nie remaster, ale tak samo głupie jak Until Dawn.
  20. Jak na moje, to kolejny remaster tylko z nazwy, bo w praktyce wygląda na remake, tylko taki nie robiący wielkiego wrażenia i mocno archaiczny. Coś jak Nier.
  21. To jest argument, który nie dość, że nie sprawdza się w teraźniejszości, to tym bardziej nie będzie się sprawdzał w przyszłości. Zwykły farmazon. Nie wierzę w te pudełko, konsola wolna od napędu jako reklama.
  22. Mnie - niestety - połamało nos.
  23. Przy pajonku, czy alojce można było mówić o zamianie na wersje goty, ale teraz wyrzucają lbp3, więc chyba z ich grami też rotacja jak z każdą inną.
  24. Według mnie chodzi o uzyskanie efektu, że oni tego nie zrobili, tylko, że ty sam jako konsument tak wybrałeś, i to się im uda. Robią, to o czym od zawsze marzyli, ale okrężną drogą. Jak xbox wywiesił białą flagę, to tym bardziej nic ich nie zatrzyma, bo switch to się bawi we własnej piaskownicy, to nie jest bezpośredni konkurent, no chyba, że ktoś poważnie rozważa granie w jakieś mortale, czy batmany na nim, no to tak, wtedy konkurują ze sobą. Jak wychodził mocniejszy ps4pro po 3-ech latach, to miał napęd i kosztował tyle co premierowa ps4(399 dolców), a teraz nagle ten sam napęd, co w ps5 fat stał taki drogi, że nie opłaca się go umieścić w środku, doprawdy ciekawe. Konsola droższa dwa razy i bez napędu. Chciałbym, żeby się wyjebali na ryj jak przy concordzie, ale to jest niemożliwe. Konsumpcjonizm jest na tyle duży, że ludzie się nie zastanawiają za czym głosują portfelem. Chodzi o nowy gadżet, tyko to się liczy. Dlatego to nie są konsole na "zawsze", tylko z datą ważności do spożycia(pomijam mechaniczne usterki). Nie dziwię się, że ludzie zaczynają się gapić w stronę kompów, bo jak tak to ma wyglądać, to po co konsole. No tak, są te gry na które trzeba czekać dwa lata, pół generacji, całą, albo w nieskończoność, ale nie ma znowu tego aż tyle, żeby rwać szaty.
  25. Pewnie, że forsują, dokładnie od premiery 9 generacji, a te pół generacje, czy slimka tylko to pogłębiają. Taka ciekawostka przy dołączonych napędach wymagane jest uwierzytelnienie online, bez neta są nic nie warte.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...