SlimShady

Medium i Scorn nie wyjdą chyba na starociach, więc raczej nie dotrzymają słowa o wsparciu przez dwa lata, i w sumie dobrze, nowa generacja powinna być nową generacją.

Remake Uncharted 3 na najmocniejszą konsolę w historii wyglądał w sumie niewiele gorzej.

Wstydu nie mają z czymś takim wyskakiwać w dobie takich rimejków jakie wydaje Activision, czy Sony. Przecież, to coś, jest ze dwie generacje do tyłu.

Ten urywek bardzo słaby, wieje taniochą na kilometr.

Nie przypuszczałem, że granie wygląda aż tak żałośnie z perspektywy TPP.

Wybitny otwarty świat, którego długo nic nie przebije, ale mogę dać maksymalnie 8.5, bo zbyt wiele rzeczy tam nie pykło ,żebym wychwalał pod niebiosa.

Czekam jeszcze na wytyczne dotyczące drużyn sportowych, bo inaczej nie będziesz w stanie przystąpić do rozgrywek.

To samo, co z growym Bafta, ja (pipi)e, jaki upadek ludzkości.

Takiego jak tak niesławny render z 2005 roku z błotem z Uncharted4. Aj, szkoda tego Evolution, ale w sumie nie dziwie się, że Sony ich pogoniło.

Może nie widzi różnicy między remake'em, a remasterem. Już pomijam oczywiste kwestie w jaki sposób zostało to zapowiedziane, bo nie da się tego wybronić.

No dokładnie takie fantasy jak Breaking Bad, ale to i tak jedna z nielicznych przyzwoitych rzeczy na Netflixie.

A czego tu nie rozumieć, gra niedawno wyszła, płacisz za nią cenę premierową, więc recenzje muszą być z "tu i teraz".

Ta seria była tak sponiewierana w filmach, że nawet Netflix jej nie zaszkodzi.

Ta wersja z DS-a była remasterem, czy rimejkiem?

Ciekawe, czy zbliży się choć trochę do pokazu z E3, ale raczej nie sądzę.

Nie wiem, co oni mają we łbach, być może chcą nakręcić sztuczny popyt, żeby było "sibko, sibko, bo zaraz nie bydzie".

Tego jeszcze nie grali, cyfrowa limitka. Nie powiem, różowi mają zdrowie.

Ładnie, oceny jak ponad dwie dekady temu.

Jak im ciężko napisać, to widocznie nie jest tak kolorowo, albo nie najlepiej to świadczy o nich.

Może otwarty świat z przejmowaniem dzielnic jako powiew świeżości.

Mam wrażenie, że i tak odchodzi się od CGI w grach ze względu na immersję i pewnie zaoszczędzenie kasy, a jeśli już stosują, to właśnie w zapowiedziach, żeby nakręcić hajp na gry, które dopiero się robią. Pamiętam, że to mnie np. nakręciło, nie pokazuje faktycznej gry, ale ogólne założenia można sobie wyobrazić: A perełki z CGI z każdej Onimushy robią do dzisiaj:

No trzeba przyznać, że mocno eksperymentowali na przestrzeni całej serii, ale jednak te skoki w bok nie okazały się czymś lepszym od klasycznego pif paf plus trochę platformówki.

Gdyby nie SD i błyskawiczna zmiana światów mogłoby wyjść na PS4, ale wygląda fajnie, tylko ten stream ma tragiczną jakość. Generalnie (pipi)nia z grzybnią, 2.5 h w plecy, liczyłem chociaż na skrawek z Demons Souls.

Brać i się nie zastanawiać, jedna z lepszych "małych" gier. Podstawka ok 3 h, trzy dodatki dają drugie tyle.

No właśnie oto chodzi, że jest konieczne. W tym cały problem.