Bez przesady, w tamtych czasach nie było nic lepszego z bijatyk 3d(z uniwersum DB).
Pamietam, ze to był pierwszy raz kiedy zapisywałem rozne kombinacje/ataki/specjale na kartkę(rozkminiajac metoda prob i bledow).
Nie mogę FB GT nazwac crapem, bo gralo się za(pipi)iscie, a tez było, co odkrywac(wspomniane ciosy czy sekrety jak dodatkowi zawodnicy, m.in SSJ4, walka z wielką małpą)