-
Postów
5 673 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Co do tej napakowanej to mialem skojarzenia z ta czarnulką z U4.
-
Remastery do pieca, Rimejki zdecydowanie tak, jak najbardziej.
-
Zaskoczyli, nawet nie wiedzialem, ze to TLOU 2. Premiera pewnie w 2019.
-
Jak mają niby przestć jak z reguły idą na misje samobójczą? Seryjniaki zjadają takich szkolnych przegrywow na sniadanie. Pewnie kojarzysz Columbine, typy chcieli wysadzic bmobe w stolowce szkolnej w godzinach szczytu. No i grali w gry, szczegolnie Dooma, zawsze wiedzialem, ze gracze sa (pipi).nieci. Ponizej link do kawalka Mielona inspirowany wlasnie taka tematyka. https://www.youtube.com/watch?v=UqEayQDZWd0
-
Mam bardzo podobne zdanie jak milan czy bluber. Pierwsze 50-60% jest tak nudne i przymulające, że naprawde ciezko sie to pchało do przodu, na cale szczescie moment, gdy opuszczamy otwarta miejscowke sprawia ze gra zaczyna wracac na wlasciwe tory i z poziomu na poziom jest coraz lepiej. Generalnie formuła została już przemielona i zaczyna się robic z tego recykling wszystkiego z czym mielismy do czynienia w całej serii. Nieciekawa fabuła, dialogi, brak chemii miedzy postaciam i slamazarne tempo w pierwszej połowie dosyć skutecznie zniechecaly. Jeśli chodzi o skyptowane akcje to ostatnia sekwencja swietna(i dla niej warto ukonczyc gre), ale znowu to tez recykling sceny Niech psiaki skupia się na(mam nadzieje) serii tlou i może jakies nowe ip(nie silące się na realizm), żeby mogli całkowicie popuscic wodze fantazji.
-
Seria Gejlo w singlu- Jedyne co dobre to patetyczna muzyka i A.I. przeciwnikow, Reach jako tako się broni. Resistance- Takie Halo, tylko dużo gorsze. MGSV- najbardziej zmarnowany potencjal ever i oceny kompletnie z du.py. GZ, Prolog obiecywal mesjasza, a jak wyszlo każdy wie. Gdyby nie przepiękna bordowa limitka ps4 to do dzisiaj bym płakał. Batman Arkham Knight- Czołgi zamiast klimatu, a w zamian za kozackich bossow tez czołgi. RDR-Szanuje za Meksyk, Kaktusa, Mocap z koniem, Far Away i zakończenie. Dobra gra, ale wieje nudą. Mesjasza nie stwierdzono. GTA4-Postaci, dialogi, misja w banku. Ta sama sytuacja co RDR, dobra gra, ale do ideału dużo brakuje Seria Bioshock- Szanuje za unikalna wizje artystyczna, ale nie lubie stylu graficznego(tak samo jak w Dishonored) oraz odrzuca mnie dretwy gameplay. Może w innym gatunku ta seria smakowałaby lepiej? L’Oréal w grach from- tak czytałem opisy przedmiotow, broni, ale to wcale nie jest interesujące, grafomaństwo w czystej postaci, fanboye będą w swoich glowach pisać fabule za Pana Miyagiego, a on będzie udawal, ze to tak specjalnie, ze niby tajemniczo i nie chce psuc zabawy. Chcecie głębokiego, psychologicznego srol.u, w którym nie ma miejsca na przypadek? W takim razie polecam SH2 i Rule of Rose. Burnout Paradise- kolejny raz shitbox zebral swoje zniwa Wiekszosc symulatorow chodzenia- te gry poza małymi wyjątkami nie sa w stanie nawet zapewnić dobrej fabuly, Adrian Chmielarz zrobi zdjęcia kamula, wrzuci cie do lasu i graj chlopie, poczuj to doświadczenie. Uczyc się od Rodziny Finchow skuhwiele jak to się robi. AC3-Zaskakujacy i najlepszy prolog w serii, historia bohatera mimo, ze przygłupa to poprowadzana od dzieciaka do dorosłego, podwaliny pod bardzo dobrego Black Flag(statki), pory roku, wspinanie się po drzewach, skalach. Brodzenie w sniegu do pasa, chyba nawet kuń potrafil się w nim zakopać. Dzisiaj to tylko 4k i hdr bez efektu szmaty. DS3- ludzie mowia ze crap, a jak przecież pierwsza polowa to praktycznie DS2, wiec jakim prawem? Pozniej chcieli zrobić cos swiezego w serii, czyli klimaty The Thing i pojscie trochę w strone uncharted, fakt ze nieudolnie bo jak robisz strzelanke to zadbaj, żeby amunicja była dostepna. RE6-Pelno zawartości i jako taki archaiczny akcyjniak w uniwersum RE nie wyszlo najgorzej, kampania Lełosia i Ady calkiem ok, Wieloetapowe walki z bossami, proba nawiązania do Nemesisa(Ustanak). Niektóre fragmenty to stolec, ale 2 spoko kampanie na 4 to chyba nie jest tak źle.
-
No ale właśnie to, ze młody z FBI jest socjopatą bardzo pasuje, bo jeżeli maja za zadanie wejść tym zj.ebom do glowy to musze poniekąd myslec tak jak oni( z tym, ze on jest socjopatą naturalnie, to nawet było widać w scenie w barze jak poznawal się z dziewczyna), gościu nie przejawia zadnych uczuć, ma caly czas ten sam chłodny wyraz twarzy i manię wielkosci). Czemu grubcio jest dobrze zagrany? Bo opowiada o tym wszystkich chorych g.ownach z taka manierą jakby mowil " no wczoraj byłem na kebabie i musze przyznać, ze sos czosnkowy zrobil robote" i jest to zarazem nieco smieszne jak i straszne. To jest człowiek całkowicie wyzuty z jakiejkolwiek empatii.
-
Co za łajzy, oryginalne kawałki powinny być we wszystkich wersjach.
-
Underboss napsuł krwi(100 prób), a diabeł mimo, że nie był prosty to jednak był jednym z łatwiejszych bossów w całej grze. CupHead to czarny koń tego roku i wystawiam zasłużone 9 palców na 10. Byłoby 10, ale fabuła miała fajną podstawę i dało się z tego wyciągnąć więcej niż kilka statycznych teł i pare dialogów( tak wiem, Metal Slug/Contra/Shmupsy też nie mają fabuły). Całośc zajęła ok. 23h, więc zacny wynik jak na taką grę choć zdaje sobie sprawę, ze to po części wynika z braku checkpointów i w dużej mierze z umiejetnosci, bo z tego co wiem ludzie potrafią ogarnąć temat nawet w 30 min. Polecam bardzo, bo nie dość, ze stylówa i muza są unikatowe to jeszcze grywalność i responsywność stoi na najwyższym poziomie.
-
No własnie, blizej tej grze do Sabiny-nastoletniej czarownicy.
-
Po 300 próbach 3 świat ogarnięty, ale teraz utknąłem na underbossie i muszę przyznać, że trochę przeholowali, bo od próby przejśćia mam prawie pałamane palce. W tym momencie żałuje, że nie ma poziomu easy, który niczym by się nie roznil od regular poza tym, ze byłyby checkpointy po każdej fazie z bossem lub w koncowce
-
Jak na razie świetny serial(po 4 odcinkach). Niby niewiele się dzieje, ale jest mega klimatycznie i tak dobrze zagrane(szczególnie dwumetrowy zj.eb), że oglada się to jednym tchem.
-
jest pewnie, tylko na zachętę, walka z nim dopiero w trzeciej części.
-
Chyba mocno nie trafiłeś z tą Bethesdą. Zdrowe podejście nie ma tutaj nic do rzeczy.
-
Ostatnio gdzieś czytałem, ze nawet wersja Resident Evil1 oraz Zero z PS4 jest gorzej wykonana od wersji z GC(m.in prerenderowana tła), co było dla mnie sporym zaskoczniem.
-
Nie oglądałem tego rzekomoego g.owna, ale wyobrazam sobie, ze wybral najbardziej skrajne przypadki z wielu lat i wrzucil do jednego filmu. Przeciez historie z np. łowcami skór, pawulonem to nie jest jakiś farmazon, wiec sluzba zdrowia tez nie jest bez winy. Jak ktoś zrobi film o policjantach w stylu drogówki to spoko, jakie to prawdziwe. Ogolnie ten cały płacz zalatuje hipokryzja chociaż znając Vege odpier.dołił w tym filmie niezłą groteskę i nie wiem czy chce się o tym przekonywać na własnej skorze.
-
No w pewnym sensie, bo jest to bardziej skondensowana forma bez fillerów, ale jednak cenzura/ gorsza muzyka sprawia, ze dużo bardziej cenie sobie oryginaly. Oprócz tego z KAI mam taki problem, ze zawsze sobie wyobrazalem, ze odcinki będą w takiej samej jakości w jakiej było intro/outro, a faktyczne odcinki mocno od tego odbiegaly. Podejrzewam, ze to kwestia czasu, pieniędzy, ale chciałbym żeby kiedyś ktoś zrobil to w takiej jakości w jakiej sa kinowe filmy.
-
Druga wyspa pękła przy 300 próbach, ostatni boss był dosyć ciezki, szczegolnie ostatnia faza.
-
Ja tam nie nastawiam sie na grafike w tej grze, wazne zeby nie bylo tych obe.sranych czarnych pasów. Jak bedzie tak dobrze jak w jedynce plus dorzucą do tego lepsza fabule i bardziej rowny poziom etapow na przestrzeni calej gry to będzie wystarczająco.
-
Jedni i drudzy mają racje, ale odniose sie do kosztow zycia w Polsce. Przeciez u nas wcale nie jest tak tanio w porownianiu do innych krajów, ceny mamy europejskie, tutaj się zgadza(Pan Tusk zrobil Irlandie jak się patrzy), ale jeśli chodzi o wyplaty to jesteśmy neo niewolnikami i to jest (pipi) fakt. Nie mam na myśli specyficznych zawodow typu kuc informatyczek( bo tutaj rzeczywiście jest dobrze) czy posad dyrektorskich/menadżerskich.
-
To były głosy w głowie.
-
To jest misz masz wszystkiego, co dobre( RE4, TLoU(mechanika, gore) + Silent Hill(dziwne odpały/wizje). Napiecie jak najbardziej jest obecne poprzez adrenalinę, która jest pompowana do zyl podczas walk z bossami(lepszych potyczek z szefami w survival horrorach to nie widziałem). Jak się brzydzisz wirtualnego miesa to nie graj wcale, to jest taki gatunek i musisz z tym zyc. Czekasz na gre o zombiakach od tworcow Syphon Filter, a masz problem z gore. Cos awruk kręcisz.
-
Nie mam pojecia po co w tej grze jest wymog polaczenia z siecia. Tak trudno zrobić możliwość grania offline podczas singlowej rozgrywki? Przylaczam się tez do zdania na temat rajdow w GTS, gorzej niż jazda po lodowisku.
-
@Graczdari No właśnie jest wspomniany przez Ciebie Dirt, przecież Codemasters tez ma licencje na prawdziwe fury, a jednak można bylo w ich grach demolować samochody w dosyć mocnym stopniu, przynajmniej takim, żeby nie można było dojechać do celu.
-
A nie jest tak, ze to jest wygodna wymówka dla lenistwa twórców? Przeciez to jest dzielo fikcyjne, a nie rodzaj antyreklamy.