-
Postów
5 673 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
A co z opcjonalnym bossem?
-
Tych pobocznych misji i troche bardziej otwartych terenow to jednak troche sie boje. Mam nadzieje, ze tempo gry nie zostanie przez to popsute.
-
Lepiej zapobiegac niz leczyc, teraz juz za pozno.
-
Bardzo dobre wiesci z tym rimejkiem 2, bo to najlepsza odslona(choć nie gralem jeszcze w 0).
-
Raczej nie, jakby co to tutaj masz czarno na bialym jak to zrobic . DLC ma trudnych lub bardzo trudnych bossow(np. opcjonalny), wiec ciężko będzie przelevelowac. Bardziej skłaniam się ku temu, ze zepsujesz sobie walki z bossami z podstawki(jeśli złamiesz chronologie) , bo na tle tych z DLC nie będą robic większego wrazenia.
-
NIe, jakbys poszedl po DLC to nie byloby fajnej, wymagajacej walki.
-
Tez nienawidzilem tej walki, mnie to zajelo z 6-8h i prawie przyplacilem to psychiatrykiem, a swiezo po walce miałem chwilowego Parkinsona, wiec może było warto. Na pewno drugi bym się na to nie porwal, ale jak widać sa ludzie którzy potrafią przejść gierke grając stopami, wiec co ja tam wiem.
-
Tak jak w jedynce, 8 h.
-
Troche smierdzi niskim budzetem, ale ma w sobie cos uroczego. Niemniej wolabym, zeby to byla liniowa gierka z fajna historia niz kolejny shitbox.
-
Zdecydowanie najgorsza odslona TWD razem z dodatkiem Michone i rzeczywiscie bardziej podchodzi pod spin off niz prawdziwy 3 sezon. Pierwsze dwa odcinki jeszcze jakos się bronia, ale calosciowo nie specjalnie udało im się zagrac na emocjach. Nowe postaci mimo, ze tworcy starali się im zbudować tlo fabularne ani nie przypadaja do gustu ani ich los nas zbytnio nie obchodzi. To jest najkrótszy sezon, ale tez jest w nim sladowa ilość grania w porownianiu do poprzednikow. Standardowo dla TellTale decyzje sa tylko iluzja lub odwleczeniem w czasie(co pokazuje to co zrobili z zakończeniami z dwojki), wiec jeśli ma się tego swiadomosc to czar pryska. Nie wiem czy taka obnizka formy to kwestia tego, ze biora się za zbyt wiele projektów jednocześnie czy może jest to efektem tego, ze dosyc istotne osoby z tej firmy po prostu spakowaly mandzur i poszly robic co innego. Ogolnie nie wierze, ze porzuca tak popularna marke, ale jak 4 sezon ma zakonczyc historie Clementine to niech chociaż zrobia to z impetem, tak żeby każdy jeden odcinek był mocny i fajnie, żeby trzymaly w napięciu, bo tutaj zbyt często byłem znudzony/zmeczony, a nie oto w tym wszystkim chodzi.
-
Grałem, tylko w CR i dla mnie to jest najlepsza platformowka 2d ever i trzeba dodac, ze była bardzo trudna(zwykle przejście, nie wyobrażam sobie ogarnąć na 100%). Bylo liniowo, dynamicznie i różnorodni, czyli tak jak lubie . Jak byscie ocenili TF na jej tle, bo ze jest gorzej to wiem, ale jak bardzo?
-
No to może sprawdź What Remains of Edith Finch .
-
Coś po czym trzeba nosić rękę na temblaku przez wiele miesięcy.
-
Wlasnie, dajcie znac jak walki z bossami w wersji GOTY. Czy to poziom z AA/AC/AO czy znowu jakies pierdy i walki z pojazdami jak w AK.
-
No slabo u nich z kreatywnością. Dopiero teraz doceniam dizajn SSJ4, przynajmniej był jakiś i miał swoja geneze(tj. malpiszon).
-
Nie wiem czy byly jakies pacze, ale oprocz klatkowania potrafila tez przycinac jakbys gral na przestarzałym kompie. Najgorzej bylo w momencie ulewy, bo nie dość, ze deszcz to jeszcze walka z grupa przeciwnikow i gierka sobie nie radzila. Walka jest slaba, ale ten gatunek tak z reguly ma(niektórzy twierdza, ze to specjalnie bo nie grasz fajterem/zolnierzem, tylko zwykłym ananasem). Jestem zdania, ze ta seria najlepiej smakuje na easy, a zagadki można sobie ustawić wyżej jeśli ktoś lubi się zaciąć.
-
Mnie tez trojka najbardziej wjechala na psyche, ale to chyba przez te odglosy/ambienty. SH 4 miał kretynskie rozwiązania gejmplejowe, ale na mnie taka tematyka jak tam czy w serii Fatal Frame bardzo mocno działa i ciary wjezdzaly regularnie. Generalnie fabula 1 i 3 i te okultystyczne klimaty to nie jest to co sobie jakos bardzo cenie, wole przyziemne i bardziej osobiste historie z innych części. Homecoming zdecydowanie najgorsza czesc(z dupy powrzucane kultowe postaci) jedyne co była tam dobre to soundtrack https://www.youtube.com/watch?v=irHCF3IcaTw, a Downpour jest bardzo niedoceniony, nieliczac technicznej wartswy i marnego dizajnu potworkow to nie ma się czego wstydzić. Bardzo fajne i pomysłowe misje poboczne, glowne tak samo maja patenty, których nie widziałem w innych grach oraz pelno smaczków, a fabularnie jeśli chodzi o serie ustawiłbym to tak: -SH2 -SM -PRZEPAŚĆ -SH4 -Downpour -SH1=Origins=SH3 -Homecoming
-
Prawda, ale w The Best is Yet to Come tez glowne skrzypce grala jakas kobiecina z dziwnym, elfim nazwiskiem.
-
W zasadzie można wymienić jeszcze Snake Eater i to by było na tyle z dobrych kawałków.
-
Oby, bo chcialbym zobaczyc co uda im sie zrobic z Milczeniem Owiec.
-
Opcja pominiecia nudnego, dlugiego intra musi być zrobiona docelowo tak samo jak możliwość wyciszenia tych irytujących, pokemonowych glosow.
-
W sumie był robiony juz w 96 r. i trwało to 5 lat. Całe szczescie, bo z poczatku miala byc z tego dosyc zwyczajna strzelanka jakich wiele.
-
Eternal Darkness miał coś takiego,
-
Mialem na mysli wszystko 2d. Rozumiem, ze fani dziela klasyki na zwykle odsłony, gdzie tylko lazisz i bijesz potworki oraz na metroidvanie(czyli od SOTN).