Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez SlimShady

  1. MMA

    SlimShady odpowiedział(a) na RudiAG odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie było wałka, większy numer był jak dali split decision(na szczęście nie wplynelo na wynik) u Kowalkiewicz.
  2. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wlasnie glownie z Point&Clickow wziely się te daremne, nielogiczne zagadki w survival horrorach( IQ tak bardzo). Zerknij na ten artykuł https://www.eurogamer.pl/articles/2014-10-08-piec-najdziwniejszych-zagadek-w-historii-gier Co ma wspólnego metroidvania z SH2? Co to za odwracanie kota ogonem? Już lepiej jakbys podał metroidvanie w kontekscie z nowym TR, którego tak bardzo szkalujesz.Wtedy miałoby to sens. No i znowu to samo, piszesz o RE, gdzie sam wczesniej pisałem, ze tam w przeciwieństwie do SH gameplay się zgadza. Musisz się w końcu okreslic, albo wrzucasz AW do jednego wora z DS3 i RE6 albo porównujesz do symulatora chodzenia. To nic, ze żadne z tych porowan nie będzie pasować, ale chodzi o konsekwencje. Saints Row jest pod każdym względem gorsze od GTA, wiec co w tym zestawieniu robi nowy TR vs stary? Nie bez powodu Crystals Dynamics odpuscilo sobie rimejk dwojki. CIEZKIE SPOJLERY W dodatku ten tytuł to nie jest gra na licencji Kinga czy Lyncha. Miedzy inspiracja, składaniem hołdu, a slepym naśladownictwem istnieje subtelna roznica. Nie wiem czemu AW mialby robic dokładnie to, co bohaterowie z książek/filmow TEW bardzo lubie, ale to całkowicie inny rodzaj gry. Może ukradłbym pomyslowe walki z bossami , ale co dalej? Crafitng, skradanie, wymuszone rozwijanie postaci jak w każdej grze? No nie wiem. Jeszcze wroce do dysonansu , jest taki uznany tytuł, który jest nazywany obywatelem kejnem gier. No i masz tam wielką wczuwe, survival, skradanie , CIIIIII nie wydawaj zadnych dzwiekow, idziemy na paluszkach. A tymczasem podczas gameplayu twoi kompani przebiegają przeciwnikom po stopach niemal przybijając im piątkę. To jest dopiero afera, co nie przeszkadza tej grze mieć łatki mesjasza. Na koniec screen(żeby uniknąć pogromu), może nie z gry, ale to jedno z fajniejszych, ruchomych menu w grach. https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/4a579bb0ccb87fa0
  3. MMA

    SlimShady odpowiedział(a) na RudiAG odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Mnie ciekawi historia z Rayem Borgiem, bo tez wyleciał z ropiski i niby szkło trafilo w rogówke, a na tym filmie nie widać, żeby cos mu się dzialo, w dodatku jest w brylach. Wiec czy to ustawka czy jakiś podkład, żeby o(pipi)ilc rudego z hajsu? Jeszcze pracownicy UFC płaczą , ze myśleli ze umrą( jakby byli na safari w Iraku).
  4. SlimShady odpowiedział(a) na SzczurekPB odpowiedź w temacie w PS4
    Nie wiem jak to się stało, ale od pokazu na e3 zmieniłem swoje zdanie, co do tej gry o 180 stopni. Niby to, tylko urywki, ale wygląda jakby samo przemieszczenie się po miescie wystarczalo, żeby mieć mega frajde.
  5. SlimShady odpowiedział(a) na MEVEK odpowiedź w temacie w PS4
    Najwiekszym problemem będzie odtworzenie klimatu z jedynki, a oprócz tego obawiam się, ze będą chcieli ja ugrzecznić. Tak jak zrobili to w rimejku na PSP.
  6. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jaki labirynt, przecież te wszystkie drzwi(zamkniete z reguły) to tylko iluzja. Tak samo AW udanie oszukiwał gracza, ze może pojsc w prawo czy lewo w lesie i miałeś wrazenie, ze nie jest liniowo. Eksploracja w SH wygląda w ten pokraczny sposób, dlatego zebys jej nie ukonczyl w 3h, tylko zebys się powloczyl, na koniec gracz ma fałszywe przekonanie ze jest geniuszem bo dopasowal itemy, a czas gry się wielokrotnie wydluza. Nie ma w tym dizajnie niczego wybitnego. Wybitna w grze jest, tylko fabuła/muzyka/ unikatowa, melancholijna atmosfera. Uwielbiam SH2, ale pod względem grywalnosci ta gra się nie broni. A co jeśli kazda gre z marnym scenariuszem i gra aktorska(RE np.) można obronić pisząc, ze tak wlasnie miało być? "Tak zaplanowaliśmy, nie myśl sobie bratku, ze jesteśmy trzecioligowymi scenarzystami. Co to to nie" A może Larze cos peklo w psychice jak się okazało, ze prawie każdy na wyspie chce ją skrzywdzić na każdy możliwy sposób. Może wśród wron(żeby przetrwać) musi krakać tak jak one? Może to PTSD po tym jak wrocila z wojny w Wietnamie? Wlasnie tobie się gryzie pisarz walczący z mrokiem, a gdybyś zrozumiał konwencje(w teorii prostacka koncepcja walki swiatla z ciemnoscia(dobra ze złem) i przede wszystkim znal fabułe to tam ni c.huja nie ma dysonansu ludonarracyjnego). Możesz pisać, ze jest nudno, monotonnie, ale wszystko co robisz podczas gameplayu idealnie się zgrywa z narracją. Chodzi o to, ze nie możesz o tym wiedzieć, bo tej gry nie ukonczyles. Gdybys to wtedy moze bys powiedział sam do siebie "no to w takim razie jest ok, immersja zachowana, już mi nie przeszkadza ze pisarz walczy z fala duchow i ze swieci latarka zamiast rzucac w mrok kamieniami(lub się za nim skradać)". Możliwe tez, ze twój problem z AW wynika z tego, ze chciales żeby ta gra była czyms czym nigdy miała nie byc(tj. klasycznym survival horrem).
  7. SlimShady odpowiedział(a) na MYSZa7 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Nie jest tak źle, są lepsze elementy, choćby ta tekstura deski na drugim planie.
  8. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    "Jak miał być zły, skoro cały jego game design, dobór machaniki, oraz pacing wspierały wywoływanie odpowiedniej atmosfery?" by nobody Jak ustaliliśmy czysty glowny rdzen w SH to walka i zagadki, wiec 50/50, a twierdzisz ze nie jest zły. Poza tym mechanika nic nie wnosiła, bo walki z zadnym przeciwnikiem(zwyklym czy bossem) nie były ani straszne ani wymagajace(w ten pozytywny sposób). Wiec jaka konkretnie mechanikę masz na myśli? Otwierania drzwi? Jakby nie było, nie rozwinęli się w tym względzie na przestrzeni całej serii, wiec nie wiem jak można przymykać oko na ten niby zaplanowany design. RE pokazal po prostu tyle, ze można, m.in majac takie same bronie sprawić, żeby gra była udana pod względem grywalnosci. Nie musisz mieć słabej broni albo walic deseczka jak anemik żeby postac była zaszczuta. Klikacze w piksele zginely wlasnie z tego samego powodu, co survival horrory. Zostaly nakreślone ich początki i tak już zostało az do ich śmierci. Zero progresu pod względem gameplayu. Gubisz się w zeznaniach, bo piszesz, ze zagadki w SH sa rownie angazujace, co lazenie po klatce schodowej, a masz problem z gameplayem w AW. To się nie dodaje. Po prostu wychodzi twoja ignorancja, bo pokazałem jak na dloni, ze AW sklada się z wielu elementow(tzw pacing, który sobie dozujesz), to ze biegales od latarni do latarni, na normalu i nic z tej gry nie wyciągnąłeś to nie moja wina. Oprocz tego masz audycje radiowe, masz utwory specjalnie napisane na potrzebe gry. To nie sa, tylko fajne piosenki do posłuchania, ale tez ich tekst bezpośrednio odnosi się do gry i sluzy narracji. Tak samo jak każdy z elementow, które wymieniłem, bo nawet najmniejsze rzeczy sa tam ze sobą sprzężone. Narracja na wielu poziomach, która jest nagradzana przez eksploracje. Etapy za dnie, gdzie jesteś bezpieczny i poznajesz ludzi tez temu sluza. No ale AW to przecie tylko napierdalanka, gdzie robisz ratatatatataata z Kałaacha do złowieszczych traktorow. W uncharted chodzilo o to , ze w przerywnikach Drake jest milym smieszkiem, a w samej grze był zimnokrwistym morderca, ale rzuciles golym przykładem(Uncharted), a nie napisales na czym dokładnie polega dysonans ludonarracyjny w AW. Ciekawi mnie to. Wytłumacz dlaczego gameplay nie współgra z fabułą. Tak na marginesie podales przykad jak poprawić gameplay w AW. mi.in wrzucając opcje chowania się do szafy. To jest dopiero dysonans ludonarracyjny, chcesz, żeby pisarzyna, który walczy z mrokiem chowal się przed nim w zamknietej szafie? Nieźle. Wrzuciles AW do jednego wora z RE6 i zgaduje, ze z druga polowa DS3. W AW masz doprawdy arsenał z prawdziwej strzelanki tj. pistolacik/shotgun i strzelbę mysliwska. Reszta to swiatlo. Podpowiem, ze to nie sa bronie maszynowe, a teraz zgadnij dlaczego twoje porównania sa nie na miejscu.
  9. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jakbyś nie był betonem to byś przyznał sam przed sobą, że twórcy nie potrafili zrobić dobrej walki, co wiecej nie potrafili tego nawet zachodni twórcy przy częściach z 7 generacji. To jest dopiero fakt, bo jeżeli się potrafi to można, co pokazaly stare REsidenty. A tak po za tym marna walka nie wpływa na atmosfere, tylko na to, ze chcesz omijac wrogow jak, tylko się da( bynajmniej nie ze strachu). Piramidoglowy nie robi roboty dlatego, ze jest potężny, a protagonista słaby , tylko z powodu tego jak wygląda, jak się zachowuje i kim jest w kontekście tegoż protagonisty. Jakubowa drabina: The Video Game? Ewentualnie Alone in the Dark z 1992. Nie wiem czy wyszlo na Plejsztejszon, wiec możesz nie znac. To poznawanie fabuły, postaci i delektowanie się unikalną atmosferą w klimacie Twin Peaks i Stephana Kinga nie jest angazujace? Możesz szukac i zbierac notatki żeby miec większy pogląd na fabule, ogladac ciekawe programy w TV/wylapywac easter eggy/nawiazania. Wtedy gameplay podobny będzie do SH, będziesz się szwendał, czytał, oglądał ,a czasami nawet włączysz agregat z prądem. Fajnie co? O, jeszcze możesz pojeździć samochodzikiem, ale to chyba już akcja. Forbidden Siren to cholernie trudne i ledwie grywalne g.owno , pewnie nawet jej nie ukonczyles, a podajesz jako przykład. Fatal Frame zgoda, bo robienie zdjęć zamiast walki/ucieczki to cos innego, ale można to rownie dobrze traktować jako strzelanie, tylko ze obiektywem. Tak się sklada, ze znam ten zwrot i wiesz co musisz zrobić, żeby takowy dysonans nie wystepowal? Musisz przestac grac w gry albo skupic się na grach od Nintendo nastawionych na fikcyjne swiaty. A jak jednak lubisz gry czy nawet filmy to polecam zainterowac się czyms takim jak "zawieszenie niewiary"(szopenhauer gejmingu powinien znac), wtedy może nie będziesz miał problemu, ze np. w takim MP3 przyjezdza sobie gringo z Nowego Yorku do Brazylii i Odnosnie AW, to jednak walczysz tam Chowanie się po katach? Na najwyższym poziomie trudności, bez widzenia przez drzewa będziesz musial grac bardzo taktycznie i często ratować się ucieczka, ewentualnie wstrzymując przeciwnikow na kilku sekund i sru bieg sprintem do miejsca ze swiatlem, które i tak zaraz znikinie, wiec nie jestes bezpieczny( sprint tez trwa 3 sekundy, bo stamina jest slaba, po to żeby generować wyzwanie). Zagadek nie ma, tutaj mnie masz. Wybacz proszę.
  10. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    @nobody Naprawde wierzysz, ze pierwotni tworcy serii SH celowo zaimplementowali we wszystkich swoich grach(1-4) m.in nied.o(pipi)ana walke, tylko po żeby gracz czul się bezbronny jak ten zuczek? Ja wiem, ze sa ancymony, którzy pisali w stylu " przecież to nie jest komando foka, tylko pracownik miejskiej biblioteki, dlatego tworcy zrobili z niego paralityka", ale badźmy poważni. No i po walce, co zostało z czystego gameplayu ? Zagadki(często nielogiczne), gdzie masz ogarnąć Szekspira po angielsku i to tyle(pozdro @Czezare) Zdecydowana wiekszosc klasyczych survival horrorow z ery ps1/ps2 nie miały na siebie pomysłu jeśli chodzi o gameplay, dlatego ten gatunek umarl smiercia naturalna(z wyjątkiem RE, który zaczal się rozwijać w inna stonę). Zagraj sobie w deadly premonition(na pc/360/ps3) jesli szukasz miasteczka Twin Peaks i zobaczysz, ze gra, która jest gejmplejowym szrotem, jest dobrym tytułem jako CAŁOŚĆ. A wiesz czemu? bo ma cos w sobie unikatowego i taki sam jest AW. Błędnym jest zalozenie, ze gra na, której pudełku jest napisane ( psychologiczny thriller akcji) musi byc oceniana jako survival horror czy tez strzelanka(w AW glownie bazujesz na świetle, w przeroznych formach, naprawdę nie masz tam bazooki, miliona innych broni i ). Ta gra nie jest konkurentem dla SH ani dla nikogo innego, w zasadzie siedzi w swojej własnej niszy. Dlatego nikt jej nie kupil(mimo pozytywnych ocen) i pewnie jak kiedyś zrobia dwojke gracze znowu się na nią wys.rają(tak jak wydawcy przy prototypie sequela). AW to tez nigdy nie miał być SH, jedynie mieli zrobić z tego sandboxa, z którego cale szczęście zrezygnowali, bo było by niedobrze............jak w deadly premonition. Taki Amerykanski koszmar(cyfrowy spin off AW) to był eksperyment. Wszystkiego jest duzo więcej(broni/przeciwnikow,) no ale poza muzyka/ miejscówkami i genialnym Panem Zgrzytem nie pykło. Nie ma fabuły, nie ma niepodrabialnego dla Remedy klimatu. Może pomyliles podstawke ze spin offem, sprawdź dla pewności drugi raz. A na koniec masz twardy dowód, ze nawet Analne Przebudzenie ma swój Meksyk. https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/3cb1854c39b6b9ed
  11. SlimShady odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Origins i Legends to były najlepsze platformowki 2d w jakie gralem(do czasu az sprawdzilem DKR na WII). Z 3d gralem, tylko w dwojke i tez była swietna. W platformowkach oprocz sterowania najbardziej cenie sobie dynamikę, roznorodnosc i najlepiej żeby były jak najbardziej liniowe, wiec chciałbym trzecia czesc 2d. Nie lubie za to platformowek eksploracyjnych, bo mnie przymuluja. Może zły przykład, ale nie jestem fanem pierwszego spyro. Jedyne, co tam robisz to biegasz i szukasz krysztalkow, kolejne części lepsze, ale to nadal nie to. Jakby w takim Legends sterowanie nie było sztywniutkie to gra byłaby niegrywalna. Są tam genialne levele, gdzie smigasz w rytm muzyki(m.in Oko tygrysa) albo bardziej hardkorowe(lustrzane/8bitowe). Osobiscie wole mniejsze wyzwanie, ale cos bardziej swiezego niz kolejna wariacja Mario Bros. https://www.youtube.com/watch?v=8Vh2SY4qXXA
  12. SlimShady odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jedynka ma po.(pipi)any poziom trudności, zeby ukonczyc ja bez wpisywania kodu na zycia to naprawdę trzeba być hardkorem.
  13. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    @nobody Przeciez SH2 (opus magnum survival horrorow) nie posiada dobrego gameplayu. Geniusz tego tytułu opiera się na fabule, klimacie oraz muzyce. A teraz zgadnij na czym opierają się najmocniejsze strony w AW? Może kup sobie lapka z biedry i dokończ sprawę(o ile kiedykolwiek zacząłeś). To, ze sobie racjonalizujesz ze gry w, które nie grales/nie ukonczyles nie sa wcale takie fajne to nic nowego, kidnappa tez był takim wyimaginowanym recenzentem. Ryse Son of Rome? Ujowe, nie grałem. Forza Horizon 2 swietne, ale tez nie gralem. Tak to wlasnie wygląda. P.S. Ze screenami chodzi o to, ze delikatnie spoilerujesz TEW2.
  14. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Yakuza
    O co chodzi z przyciętym ekranem w demie Y6? Brzegi dookoła TV są wycięte i nie idzie tego poprawić w opcjach gry.
  15. SlimShady odpowiedział(a) na MEVEK odpowiedź w temacie w PS4
    Może rozchodzi się o nazewnictwo, bo wiele rimejkow jest nazywanych remasterami. Jeśli to jednak prawda to zycze powodzenia, bo nikt oprócz zatwardziałych fanow tego nie ruszy.
  16. SlimShady odpowiedział(a) na Mikołaj odpowiedź w temacie w Ogólne
    Trzeba mieć Plusa do gry przez neta?
  17. SlimShady odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Wiedzą, co dobre.
  18. SlimShady odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS4
    W pudełku była zdrapka czy wszystko na płycie?
  19. SlimShady odpowiedział(a) na Duki odpowiedź w temacie w HHC - HaIPe HaOPe Crew
    W zasadzie to najgorsza ich płyta w dorobku, flary sztos, kilka kawałków ok i to tyle.
  20. A jaranie się dzisiejszym granieckim jest smaczne czy nie?
  21. SlimShady odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    @szczudel
  22. Wcale nie był znany, miał swój udział na płycie Molesty, która jest klasykiem, nagrywał na płytach m.in DJ-a Volta, płyta z Pihem. Do tego Proceder bardzo dobra płyta. https://www.youtube.com/watch?v=zDo_8rtqcEM Ja osobiście lubie ten kawałek, ale jak ktoś wywodzi się z ery youtubowych paparuchów to rzeczywiście może tego nie znać.
  23. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Yakuza
    Zamiast 3/4/5 wolałbym Kenzan/Ishin, ewentualnie dwie części z PSP, ale to raczej nierealne.
  24. 15 trafil do szpitala, jeszcze wczoraj wrzucal fotki i nagle umarl w trakcie badan. Swoją drogę ten szpital nie ma zbyt dobrej renomy. Jakby nie było to szkoda człowieka, bo to jeden z nielicznych ulicznych raperów w Polsce, których dało się słuchać. Szczególnie starsze rzeczy na propsie. http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,23159846,raper-tomasz-ch-zmarl-w-psychiatryku-prokuratura-prowadzi.html https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,rybnicki-psychiatryk-winny-smierci-3-osob-sprawami-zajela-sie-prokuratura-z-gliwic,wia5-3266-35516.html
  25. SlimShady odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    Yap, miałeś