SlimShady

Seria FE raczej nie ma dobrej fabuly i mimo tego, ze nie gra się w nia najlepiej to ma swoje momenty. W zasadzie wiele z nich to taki protoplasta scen akcji z Uncharted, a przypominam, ze to sa gry z 2000 i 2001. Nie kojarze, żeby przed FE inne tytuły miale takie sceny w czasie rzeczywistym.

Wpisz kod na nieśmiertelność. Gra jest trudna, nie przeczę, ale jest uczciwa( z jednym wyjątkiem pod koniec), to jest ten rodzaj walk z bossami, gdzie uczysz się ich na pamięć i z kazda kolejna minutą/godziną jesteś w stanie przejść najpierw 1 etap/później 2/trzeci, az w końcu przechodzisz bossa. Na pewno nie jest to gra dla wszystkich, w coopie w teorii powinno być latwiej, ale widoczność zj,ebana, wiec może rzeczywiście sobie odpuść.

Tak, to jest niby recykling 4-ech już znanych lokacji.

Ja ktoś będzie miał do czynienia z wersją GOTY Hitmana(z 7 listopada) to dajcie znać jak z tymi dodatkowymi fabularnymi misjami(moim zdaniem powinni je dostac za friko posiadacze pierwszego sezonu). Jak z jakoscia, dlugoscia i czy ogolnie warto brac wersje GOTY zamiast Season 1.

Jest jakiś istotny związek( glownie fabularny) miedzy seria xeno z psxa, ps2 i tymi z ostatnich lat czy można spokojnie to pominąć i zacząć np. od Xeno na Wii?

Gra na hardzie bez podsłuchiwania to minimum, ale normal pewnie tez nie jest taki zły jak ktoś chce gre akcji, gdzie można bardziej poszaleć. Kiedys będzie trzeba sprobowac.

No niestety po tych paru odcinkach duży zawód. Początek zapowiadał, że będzie świetnie, ale to była, tylko zasłona dymna i póki co jest nudno, a tego wątku z weteranami już nie mogę zdzierżyć. Jeżeli trafiają się sceny walki wręcz to jest znakomicie, a niestety można je policzyć na palcach ręki pijanego drwala. Liczyłem, że pierwszy sezon DD zostanie zdetronizowany, ale Punisher nawet się do niego nie zbliża. W sumie nie wiem o co chodzi, może twócy mają ograniczony budżet przez to, ze tych serialy wychodzi zbyt dużo? Szkoda, bo potencjał jest spory.

Jakos nie chce mnie się wierzyc, ze to przypadek, była premiera koksa i trzeba pokazac jaka to jest kolosalna roznica. Taki TLG na PS4 dzialal jak dzialal, ale to było raczej partactwo, tutaj sytuacja jest co najmniej podejrzana. P.S. Dajcie znac jak ten downogorad zniknie i gra będzie wygladac jak wcześniej.

No dobrze, ale co chciales zobaczyc? Ze dana grupa zrobila "cos", a inna grupa w zamian wziela odwet. Potrzebna Ci taka wiedza? Według mnie tworcy zbyt często ida na latwizne jeśli chodzi o serie i za bardzo dbaja żeby świeżak się nie pogubil i chcą sprzedawac tytul dla każdego nawet jak ma trojke w tytule. Nie wyobrażam sobie żeby taki MGS4 był kierowany do osob, które nie znaja poprzednich części, tak samo jest tutaj. Taki Mass Effect 1/2/ w które fan zainwestowal iles czasu potrafil wynagrodzić twoje decyzje, a w odwrocie jest np Wiedzmin 3, który wybory z poprzednikow traktuje dosyc luźno. Doskonale wiem, z czego to wynika, ale nie lubie takiego podejścia(ND jak widać po trailerze celuja wyłącznie w fanow).

Kontekst nie był potrzebny, bo wiadomo o co chodzi(motyw zemsty zbyt wiele do popisu nie pozostawia), jak ktoś chciał poznać 1/3 fabuły to spoko, ale wole żeby ukrywali jak najwięcej się da. Jedyne co jeszcze chce to gameplay plus kilka nowości i tyle do premiery wystarczy. I jaki znowu marketing? Gra jest przeznaczona dla ludzi. którzy znaja poprzednią odsłonę, oni nic więcej nie potrzebują.

Każdy zdaje sobie sprawę, że Kratos to super bohater(lub nie) i nikt nikomu nie urwie ryja gołymi rękoma tak samo jak nie da się wyrwać głowy z kręgosłupem, a wziąć mlotek i zrobić komuś kuku może każdy.W dodatku TloU trzyma się jako tako rzeczywistości i przy tym zbliza się do fotorealizmu, a to jest ogromna roznica. Tak samo masz w filmach, np. Kill Bill od Tarantino(wszystko zbryzgane krwią, ale to jest groteska, taka konwencja) i dlatego odbiór jest całkowicie inny. Zrób może eksperyment, obejrzyj sobie slasher, gdzie dzieciaczki biagajo po lesie i goni ich zły Jason, który przecina ich maczeta na pół, a później włącz sobie dajmy na to Man Behind the Sun. Jak nie widzisz roznicy to nie mam pytań.

No wlasnie, brzydzi kogos lizanie du.py to tego nie robcie.

Ja dziele brutalnosc w grach na groteskowa(mortal kombaty x, god war 3), ktora jest mocna, ale przerysowania oraz na realistyczną(TR 2013,Max Payne3, MGS:GZ), gdzie możesz poczuc się nieswojo i moim zdaniem to naturalna reakcja. Oczywiście nie jestem za cenzura w zadnym stopniu, ale pisanie w stylu, "ło jej, to je tylko gierka" jest absurdalne, serbski film to tez tylko film co nie znaczy, ze ludzie przyjmą go bez zadnej reakcji czy refleksji.

Pan shotgun robil robote, i to jest fakt.

Ja tam bym chetnie zagral w kolejna czesc, a nawet w trylogie, oczywiscie nie w takim wydaniu jak jedynka, bo rozdzialy, ktore sa (pipi)a.na cutscenka to jakies nieporozumienie. Strzelanie jezeli juz bylo dawalo rade, no nie nie mowcie, ze taki shotgun nie byl mięsisty. Błędem tej gry było to, ze zostały całkowicie zachwiane zdrowe proporcje, które sa potrzebne, żeby gra była grą. No i chyba pierwsza gra, która rzeczywiście zaslugiwala na miano 8 generacji pod względem oprawy.

No pewnie, srodki nasenne same sobie sypały do kawy, bo na spiocha to najlepiej.

Dlatego w dzisiejszej oprawie juz tego nie zobaczymy, nikt nie odwazy się zrobić Manhunta 3 lub nowego Soldier of Fortune, bo gra będzie miała oznaczenie M(chyba 21 lat) czy ile się tam daje i nie dość, ze kupi ja może pare osob to jeszcze klimat tego wszystkiego będzie jakbys kupowal filmy snuff od jakiegoś dewianta. Moim zdaniem np. Hideo(latami gadal o lamaniu tabu i w GZ w sumie tak było, ale glownie na kasetach) się ugial pod naciskiem Konami, bo jestem więcej niż pewien, ze był jakiś konkretny motyw z tymi dziecmi wojny, ale ktoś tam na gorze to niestety ukrócił, bo bylaby afera.

Generalnie jest tak, ze w USA jest wieksza tolerancja na brutalność w porownaniu do Europy, a u Nas za to lepiej jest przyjmowana erotyka. Niemniej po to sa oznaczenia wiekowe, żeby gry nie musiały być kastrowane, a jednak roznie to bywa.

Ile już tych Yakuz natrzaskali, z dwie są nawet w feudalnej Japonii ? Chyba dwie, ale w żadna nie da się zagrac choćby po angielsku, wiec to tak jakby nie było ich wcale.

Szczerze to myslalem, ze to bedzie nowa Yakuza w klimatach feudalnej Japonii, a tak poza tym fajnie, ze to nie jest Infamous, bo to nie sa najlepsze gry.

Z relacji ludzi, ktorzy grali wynika, ze to bedzie idealny przyklad rimejka, a co do gifa to łojej, az brakuje slow.

Wydali najładniejszą konsolę ever razem z premierą fałszywego mesjasza MGS V.

To jakbyś nazwał taki widok z góry?Chciałbyś, żeby zrobili milionową grę pseudo pixel art silącą się na gierke z Pegazusa?

Takie, ktore w Wiedźminie 3 chcieli spotkac Olisadebe i plakali, ze Geralt nie może ruchac sie z Jaskrem.

To niech nie grają jak ich to oburza. Poprawność polityczna w grach nie prowadzi do niczego, gry są nadal w takim momencie, ze jak tworcy TR (2013) zrobili scene z to później przez takich gamoni musieli udawac, ze " nie, nie nic z tych rzeczy, to nie było tak". Dobrze, ze chociaż tego nie ocenzurowali. Jak to medium się ma rozwijać i dorownac filmom czy książkom to muszą być łamane pewne tabu i poruszane ciężkie, niewygodne tematy.