-
Postów
5 671 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Dobra gra, ale trudna, wymagająca nauki, no i na rogale nie mam tolerancji. Te umiejętności też mogłyby wpadać na stałe od razu, a nie, że jest ileś tam szczebli, a tak zaczynasz cały czas z podstawowym zestawem. To jest mój główny problem, jeśli jest zbyt grindersko i gra nie szanuje największej waluty jaką jest twój czas. Niech ta moda się skończy, tak samo jak na klony soulsów.
-
Łapusz, to pies ogrodnika, sam nie weźmie, ale innemu też nie da. To naprawdę wygląda jakby robił to specjalnie.
-
No i to by było tyle jeśli chodzi o wysokobudżetowy tenis ziemny, do tego duże braki w zawodnikach(Nadal, Djoko), ale może gameplay dostarczy, bo to jednak ci sami ludzi, co w sztosiarskim TOP SPIN 4, tylko pod inną nazwą. Takie gry mają to do siebie, że dopóki nie zagrasz, to ni chuja nie wiesz, co jest grane. Demo rozwiałoby wszelkie wątpliwości. Może dwie generacje dalej i po 13 latach chciałoby się więcej, ale i tak czuję, że to będzie najlepsza rzecz w temacie na rynku(nie, żeby to był jakiś wielki wyczyn). Tutaj się chłop z IGN jara:
-
Chłop kurwa gazetki nie wydał jeszcze, a już ma recenzje, które się nie zmieściły. Ależ on pasuje do tej skurwiałej branży gier.
-
Za taką akcję, to powinniśmy odpuścić wydanie całkowicie, ale to pewnie i tak nic nie da, to nie dałoby nic, tamten drugi był w kulach, ja musiałbym być pierwszy, a on musiałby być czwarty.
-
Chyba najgrubsza akcja - która nadaje się na pozew(chociaż wiem, że się tam zabezpieczają drobnym maczkiem, że można wszystko i będzie git, ale to też nie do końca tak działa, że nie mamy twojego płaszcza i co mi zrobisz) - to destiny 2, gdzie wyjebali po jakimś czasie kampanię i jakieś spore dodatki(nawet jak za nie zapłaciłeś), bo niby się tak rozrosła, że musieli robić cięcia. Przysługa tak wielka, że gracz nie może unieść jej na własnych barach.
-
Nikt nie pogra, ale hakjery może zadbają, żeby te epokowe dzieło nie przepadło. Za wpierdalanie always online to singlowych trybów, czy nawet lokalnego multi z góry bym obniżał oceny co najmniej o jedno oczko. Nic to nie wnosi poza trzymaniem na smyczy i nie wiem, taki ciekawymi rzeczami jak brak progresu, czy gapieniem się w ścianę podczas problemów z netem/serwerami. Taki Hitman teraz działa po patchu, ale w takiej surowe formie, że nie wiesz jakie akcje wykonałeś, nie dostajesz jakichś tam rzeczy, a jednak Absolution radził sobie bez tego. Nie wiem jaki to ma w ogóle cel, forma DRM-u? Rakowisko najczystszej formy, ale niektórzy przynajmniej potrafią się zreflektować i na odchodne nie zamieniają gry w przycisk do papieru tj. avengers, gran turismo sport.
-
Przy P.T. jak miałeś na dysku, to nikt ci tego nie zabierał, a też był sposób, żeby to ściągnąć powtórnie, a tutaj wchodzą z butami jak do siebie, co w sumie jest prawdą. No i to cała cyfra w pełnej okazałości.
-
Styl robi walkę, Fury się na nim uwieszał, bo lubi tak odbierać siły przeciwnikom, ale na afrykańskim mutańcie nie robiło to wrażenia, i przestawiał go jak chciał, a brytol sam siebie osłabiał, aż w końcu gdzieś tam wyłapał luja. AJ lżejszy, szybszy i zawalczył tak jak na boksera przystało, że nawet Franek nie widział ciosów. W walce najbardziej zbliżonej do realnej, czyli MMA tak samo żaden bokser nie ma prawa nic ugrać, ziguratu zrobiłby Wildera, Tysona i AJ-a na jednej gali jakby wychodzili po kolei. Prawdopodobnie skończyliby na intensywnej. Chociaż z drewniakiem Wilderem jeszcze można go zestawić i nie jest bez szans, bo obaj nie potrafią boksować, tylko mają pierdolnięcie, które może zabić samym podmuchem. No, a po tym, to już tylko czysty cyrk i może pokazówki z 60 letnim Tysonem, ale nie chciałbym tego.
-
Strony niech obniżą do 100, ale bez gruchy i przyjaciół.
-
Jest rozpierdol, tak jak jedynka nieco przymulasta i w zasadzie nie broni się jako samodzielne dzieło, tak tutaj ciary za ciarami. Za ileś lat będzie tym dla filmów s-f, czym dla fantasy są golumiarze. Koniecznie trzeba iść do kina. Jeszcze w ramach ciekawostki polecam sprawdzić tematyczną epkę mocno niedocenianego rapera:
-
Spokojnie, nie od razu Rzym wybudowano.
-
Dajcie prawa za darmo Kmiotowi, będzie sam tworzył całe pismo, a na koniec pisał sobie recki.
-
Wykurwista zapowiedź, chyba lepszej nie widziałem:
-
Z tego samego linka: Trzeci film z cyklu "Diuna" byłby ekranizacją drugiego tomu bestsellerowego cyklu Franka Herberta. Czyli jednak part two zamyka pierwszą część.
-
Dokładnie tak będzie.
-
To jak, nie zakończyli tego na dwóch częściach? Nie lubię czegoś takiego, tym bardziej jak odstęp czasowy jak tak duży. No chyba, że masz na myśli adaptacje kolejnych książek.
-
Trochę się tym interesowałem, no i właśnie, to jest dziwna sytuacja, bo teoretycznie u jednych i drugich masz ultra hd br, gdzie pojemność, to 100 gb, a na xboxie, nie wiem, z jakiej paki maksymalna wielkość płyty to 60gb(nie wiem, czy oszczędzają na mniejszych nośnikach, czy o co chodzi). Z tego by wyglądało, że rzeczywiście tak jest, bo cyberpunk goty wyszedł na trzech płytach, a jakby wykorzystywali pełne 100 gb, to byłoby to dwie płyty jak np. będzie przy nowym FF7. Już pomijam, że ten cyberpunk goty na ps5 jest chuj nie goty, bo masz vouchery z jakiegoś dziwnego powodu, ale w grach first i second party z reguły dbają, żeby było jak należy.
-
Materiał o RE7 był sztywniutki, ale ja nie o tym, bo był tam wspomniany wczesny koncept, który krążył między deweloperami, więc myślałem, że to jakiś sekret nawet do dzisiaj, otóż nie, a nie wiedziałem o tym(albo zapomniałem). Ach ten Kojima, nawet w nie swoich grach i seriach potrafi zamieszać. Właśnie takich patoinfluencerów nam trzeba.
-
Nikt nie robi czegoś takiego, żeby ogłosić kilka popierdółek. Widać, że wydygali, ale będą robić, to co już sobie zaplanowali, tylko rozbiją w czasie, bo umówmy się, sprzedaży z tego też nie będzie nie wiadomo jakiej, więc to nic miarodajnego.
-
Te 4 gry, to pewnie pentiment, przysługi jak piraci i grounded i jedyna dobra rzecz, czyli hi-fi.
-
O tej grze przypominam sobie co ranek, gdy robię jajecznicę. Czasami też zaczynam się trząść, bo tytułów do wyboru tak mało, gierki są najważniejsze w życiu, a zakazany owoc kusi najbardziej, ale wtedy przypominam sobie, że nawet taki ekspert od nieociosanych średniako-crapów jak boomcio się tym przesadnie nie jarał i zaraz mi przechodzi. A jakby nie przeszło, to zamiast racjonalizować po prostu bym zajebał, albo wziął używkę, a nie udawał, że nie przyłożyłem do tego ręki.
-
Jak na moje, to mocno na wyrost, bo nie kojarzę, żeby coś tam strasznego się działo. Jedynie, gdzie mógłbym taką planszę zrozumieć(no i jest takowa), to może Mafia 3, bo konkretne realia, gdzie czarnuchy i segregacje na każdym kroku, i zawsze lepsze to, niż cenzura. Zaraz dojdziemy do tego, że Papu Papu z Crasha kogoś obraża.
-
Myślałem, że nigdy tego nie zrobię, ale powoli chcę sobie wszystko od początku przypomnieć(w wersji japońskiej, bez cenzury), jestem na DB OG i tam jest taki humor i podteksty, że dzisiaj nie mieliby jaj, żeby tak zagrać, dlatego super wygląda jak wygląda. W sumie słabo, że ta seria jakby nie dorasta i nie rośnie razem z oglądaczami, tylko cofa się w rozwoju, żeby tylko robić kolorowanki i sprzedawać zabawki i dlc do gier. No i jeszcze jedna kwestia, niby ten GT taki zły, a przecież znowu pójdą tą samą ścieżką, co średnio mi pasuje, ale może będzie chociaż czuć pieniądz w animacji. Nie wiem też, gdzie to zostanie umiejscowione.
-
Przy tej pokemoniarskiej superce, gdzie recykling na recyklingu jeszcze bardziej zyskuje i człowiek dużo bardziej docenia po czasie.