-
Postów
5 669 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
-
Nie powinna sobie zaczarować mordy i zostać wieczną nastolatką?
-
Dobrze, że najpierw obejrzałem zwiastun, a dopiero teraz czytam płacze, ja tam miałem ciary, szczególnie pod koniec. Trzeba przyznać, że te całe woke rozjebało was na atomy, nie mówię, że tego nie ma, ale doszło do takiego kuriozum, że teraz wszędzie będziecie szukać choćby ziarenka.
-
Tak jak się spodziewałem, materiał o Mafii zwyczajowo dostarczył w przypadku tego dżentelmena, ale chciałoby nieco więcej i wyjątkowo będzie lekkie szkalowanko, bo o perturbacjach Mafii 2 jest napomknięte, ale nie w szczególe, a można było wrzucić parę fajnych informacji jak to, że docelowo można było wybrać rodziny do których chcemy przynależeć(miało być ich trzy, później nomen omen, w trzeciej Mafii pociągnęli ten temat), jak też to, że Vavra nie tylko był zły na odrzucanie pomysłu na trójkę, ale był wkurwiony, że po jego odejściu zaczęli mu grzebać przy jego scenariuszu dwójki (gdzie np. słynna, kultowa już scena z chinolami skupia się na pewnym osobniku, którego nie powinno tam być, a umieścili go w tej roli na siłę i trochę wbrew logice tego, co się dzieje w grze). O wielu różnych zakończeniach nie wspominając, co też w tej bitej prawie przez każdego - mafii 3 - zostało przywrócone. No, ale o tym, co było, a nie jest, to mógłbyś napisać oddzielny artykuł. Tak przy okazji, ten demaster Mafii 2 z okazji wydania trylogii, to kompletna fuszerka, unikać jak ognia, grać tylko w oryginał, najlepiej w wersji reżyserskiej. No, i szkoda, że remake nie dostał więcej miejsca, bo też można o nim więcej napisać niż to, że istniał. Choćby jak końcówka zmienia wydźwięk najlepszego zakończenia w grach, gdzie te słowa z OG wersji są jednymi z lepszych growych cytatów, nawet do dzisiaj. No, ale to takie przypierdalanie się z perspektywy wielkiego fana serii, bo i tak wyszło 6 stron, a przecież macie swoje ograniczenia(bynajmniej nie umysłowe), a zresztą to jest cały pakiet, a takie rozwodzenie się nad jedną grą, to może bardziej pasuje do retro recenzji, ale to może w innym życiu. P.S. Wstęp też był bardzo fajny i w klimacie. Widać, że się lubisz bawić w takie rzeczy, zawsze kombinujesz, co tutaj wrzucić nieoczywistego.
-
Jak grałeś w 2018 r., to dwa lata po premierze, wiec nie sądzę, żeby nasze wersje się jakoś bardzo różniły, więc raczej, to my się różnimy. Jeśli porównasz model jazdy z przytoczonym watch dogs 2, gdzie jeździ się kartonem(u ubi rzecz standardowa nawet w ścigałkach), to jest niebo a ziemia, a headshoty pięknie siadają, szczególnie z tłumikiem. Ten dźwięk... Same misje są dobre, ale te unikalne, w różnych ciekawych okolicznościach przyrody i nie tylko, ale ciężko je docenić jeżeli są przykryte szlamem, którego nie możesz pominąć, bo jest obligatoryjny, ale tak to jest jak graczyki jęczą, że gry są krótkie, i przeliczają godziny na złotówki. Do dzisiaj pokutujemy z tego powodu.
-
Mafia 3 mogła być bardzo dobra, poszczególne składniki się zgadzają, misje fabularne(te z przerywnikami), fabuła(a bardziej narracja), postaci, strzelanie, model jazdy, jeden z najlepszych ostów w grach i naprawdę dobre i różniące się dodatki, ale jak sobie pomyślę, że mam odbijać poszczególne dzielnice i utknąć w pętli na 40h, to od razu tracę chęć na drugie podejście. Szkoda, że się nie zreflektowali po latach i nie dali czegoś w postaci trybu fabularnego, gdzie te wypełniacze wyrzucamy do śmieci i jedziemy z fabułą od początku do końca na 10h jak w poprzedniku, gdzie miasto robiło za tło, i w gruncie rzeczy grałeś w liniową grę. Samo mięsko, i wtedy poza premierowym stanem technicznym byłoby naprawdę dobrze.
-
Ta czcionka, to w kilku miejscach jest okrutna. Choćby ten kącik filmowo-komiksowy, niedługo zamiast kalendarza, będzie trzeba dorzucać lupę.
-
PIerwszy konsolometr też robi robotę.
-
No nie jest, bo w ich przypadku tych gier nawet nie ma na płytach, więc to jest bardziej sztuka dla sztuki. Jedyne ma to wartość w kategorii własności, że możesz z tym zrobić, co uważasz za słuszne.
-
Myszaq wyparował na stałe, czy tym razem przedobrzył z terminem?
-
Z pewnością jak nie będzie wyboru, wtedy zobaczysz na czym polega ochrona na konsolach. Zresztą już można, gdzie starocie sprzed podwyżek nagle wskoczyły na dzisiejszy poziom, ale wiadomo, magazyn, logistyka, pudełka, napędy, płytki. Gdyby tego nie było, to żyłoby się lepiej.
-
Sprawdziłem, i jeżeli coś kupiłeś na PS3, a jest dostępne tutaj(w Premium), też też powinno być bez żadnych kosztów. Z tym, że nie przerzucili jeszcze wszystkiego stamtąd, więc na pewno są braki jak choćby OG Crash.
-
Ostatnio była jakaś afera chyba z capcomem, RE i dino, i po tej akcji ten kto miał, ten nadal ma dostęp, ale jak jest z innymi, to ciężko powiedzieć.
-
Jak sama nazwa wskazuje chodzi o CZYTANIE.
-
Otóż nie, tak jak seryjniaki zbierają fanty po ofiarach, tak prawdziwi gracze muszą mieć pamiątki, które są FIZYCZNE.
-
W Beyond nie ma gameplayu, bo jesteś nieśmiertelny i możesz odłożyć pada, a rzeczy się będą dziać samoczynnie bez konsekwencji, więc jego ulubione emołszyns dostają po łapach.
-
Ja pierdole, w co wyście się zamienili, idą święta, może czas na jakieś przemyślenia.
-
Czyli nawet teraz nie ufasz mistrzom z Krakowa.
-
No, ale jest normą, tak jak normą jest, że większość ludzi nie kończy gier, to co od nich oczekiwać, że będę robić jakieś wielkie podchody. W gry nie grają, ale będą o nich czytać, i słuchać podcastów.
-
W sumie, to jest najlepsza opcja: trzeba, warto, można, nie warto, unikaj, co się w praktyce sprowadza do skali szkolnej, tylko bez cyferek, ale za to wyłączając wielkie dramy i branie odpowiedzialności za słowo pisane/mówione.
-
Oceny, o tyle spełniają jakieś tam zadanie, że coś sugerują, bo wielu ludzi nie ma czasu , czy chęci na czytanie rozprawek na ich temat, a w najlepszym razie sprawdzają minusy/plusy, a to że ktoś się wyjebie na niemal perfekcyjnej zielonce, czy zaskoczy żółtkiem, to zupełnie normalna sprawa. Jeden będzie siorbał z wymion krowy i powtarzał GOTY w chuj, na wsi tylko tak się kaszle, a inny się zrzyga na samą myśl o mlecznym produkcie.
-
To chyba rekord jak jesteś przy sterze, ale widzicie tego Heavy Raina jak zjebaliście sprawę. Origami Killer, to figurka a nie morda w kałuży.
-
Pismaki w pierwszej kolejność powinni oceniać przez pryzmat większej publiki, a nie ich samych, bo celem tego wszystkiego nie jest to, czy ON się bawił doskonale, tylko, żeby poszczególne osoby mogły z tego wyciągnąć wniosek, czy dana gra jest warta wydania pieniędzy, i czy im podejdzie. Już pomijam, że zjeby nawet nie mają pojęcia czym jest recenzja i zamiast zajawić temat, to będę ci opisywać scena po scenie jakby robili poradnik, albo w ich mniemaniu jak coś się dzieje w prologu, w ciągu pierwszych 15 minut, to możesz o tym pisać, bo to nie jest wtedy SPOILER. W zasadzie dobre dziennikarstwo już nie istnieje, albo jest w kompletnej niszy.
-
Nie sprowadzi się wszystkiego do "u mnie działa(hi tjery) i mnie się podoba". W grach są rzeczy czysto obiektywne(nawet poza cyferkami), a są rzeczy subiektywne, bo to jest produkt w dużej części zerojedynkowy, a nie jakiś obraz abstrakcyjny.